 Kolejne rosną, trzeba troszkę większych - na sałatki do słoików.
 Kolejne rosną, trzeba troszkę większych - na sałatki do słoików. A i nie pryskałam na razie. Coś im mogło zawiać od pomidorków jedynie.

 Kolejne rosną, trzeba troszkę większych - na sałatki do słoików.
 Kolejne rosną, trzeba troszkę większych - na sałatki do słoików. Substral do pomidorów ma 09-09-27(3) czyli nie ma za dużo azotu?
Może lepiej jak podleję moje ogórki z takim nawozem niż żadnym? Jak myślicie?


romaszka pisze:gajeczka pisze:A u mnie z ogórka śremskiego, posianego gruntowo są już plony: wczoraj zapakowałam 7 słoików do kiszenia, takich 0.9l,
Gajeczka a ja słyszałam, że pierwsze plony ogórasów nie wolno kisić!? Bo coś im tam będzie, nie pamiętam co. Ale może to kit


50 litrowym11krzych pisze:romaszka pisze:gajeczka pisze:A u mnie z ogórka śremskiego, posianego gruntowo są już plony: wczoraj zapakowałam 7 słoików do kiszenia, takich 0.9l,
Gajeczka a ja słyszałam, że pierwsze plony ogórasów nie wolno kisić!? Bo coś im tam będzie, nie pamiętam co. Ale może to kit
Będzie im to, że będą zjedzone przed zimą. Szkoda brudzić słoików. Pierwsze trzeba kisić w garnku
 
 
 Zepsułyby się, szkoda by było.
 Zepsułyby się, szkoda by było.
Ja już dawno przeprosiłam, goście przyjeżdżają do nas specjalnie na zapiekankę z lebiody i zupę z pokrzywyforumowicz pisze:Lebioda jest równie smaczna i pożywna jak szpinak. Kiedyś ją nasi przodkowie jadali. Nie wiadomo czy i następne pokolenia się z nią nie przeproszą.
Pozdrawiam
 nu mam nadzieje, ze nie tylko po to
 nu mam nadzieje, ze nie tylko po to  Nawet zamroziłam na zimę, ale właśnie napisałam w innym poście, że mam jej bardzo i to bardzo - bardzo dużo. A po za tym ta która rośnie w warzywach nie bardzo się nadaje do jedzenia ze względu na opryski.
 Nawet zamroziłam na zimę, ale właśnie napisałam w innym poście, że mam jej bardzo i to bardzo - bardzo dużo. A po za tym ta która rośnie w warzywach nie bardzo się nadaje do jedzenia ze względu na opryski.






 
 
