Pod gruszą...
- carterka
- 500p

- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
O matko, ale cena!...ale sama się zasadzam na jedną roślinkę za 115
. Tuje usuń, jabłonka zdecydowanie będzie lepsza!!! 
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
Re: Pod gruszą...
Janneke, znalazłam zdjęcie z maja mojej Royalty - to konkretne drzewo i zdecydowanie bordowe liście...


- gatita
- 500p

- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pod gruszą...
Znaczy Asiu, że 18-te ???? To zaszalej kobieto zaszalejCena rzeczywiście z kosmosu, ale wiecie, raz w życiu ma się ..... któreś tam urodziny![]()
Re: Pod gruszą...
Asiu właśnie mi się przypomniało , jabłonka będzie gubić owoce więc spośród kwiatów pod oknem było by gorzej czyścić niż tam koło stodoły
A z tym berberysem to myślę że można go spokojnie ciąć i będzie dokładnie taki jaki ma być. Myślę na jesieni rozmnożyć mojego, bo wiosenne ukorzenianie niestety nie powiodło się. Jak się uda to będziesz o tym wiedziała 
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Pod gruszą...
Tak zrobię
Berberys pod dom, a jabłoń przy stodole, jak znajdę wystarczające argumenty, żeby eM tuję wyciął
Aguś, wielka ta Twoja jabłoń, długo u Ciebie rosnie? I rzeczywiście ma bordowe liście, czyli ta "moja" to raczej Makowiecki....
Aga- Gatita, Ty się z kobiety w podeszłym wieku nie śmiej ;) jakoś się trzeba pocieszać, jak lata świetności za mną, przynajmniej sobie drzewko kupię
Emko, mądre słowa, jeszcze jeden argument, żeby berberys przed domem wylądował, a jabłoń przy stodole
Teraz tylko muszę eMa przekonać, żeby tuję uchlastał
Aguś, wielka ta Twoja jabłoń, długo u Ciebie rosnie? I rzeczywiście ma bordowe liście, czyli ta "moja" to raczej Makowiecki....
Aga- Gatita, Ty się z kobiety w podeszłym wieku nie śmiej ;) jakoś się trzeba pocieszać, jak lata świetności za mną, przynajmniej sobie drzewko kupię
Emko, mądre słowa, jeszcze jeden argument, żeby berberys przed domem wylądował, a jabłoń przy stodole
Teraz tylko muszę eMa przekonać, żeby tuję uchlastał
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pod gruszą...
Asiu kobieta zawsze ma 18-te urodziny i dlatego zawsze trzeba dostać coś na pocieszenie.
Cena berberysu zabójcza, w życiu bym nie dała za 1 sztukę tyle kasy. Zdarza mi się zapłacić kilkadziesiąt ale ponad setkę jeszcze nie. Ale jako prezent zawsze mile widziane.
Przy stodole jabłonce będzie lepiej a eM da się namówić w ramach urodzin.
Cena berberysu zabójcza, w życiu bym nie dała za 1 sztukę tyle kasy. Zdarza mi się zapłacić kilkadziesiąt ale ponad setkę jeszcze nie. Ale jako prezent zawsze mile widziane.
Przy stodole jabłonce będzie lepiej a eM da się namówić w ramach urodzin.
Re: Pod gruszą...
Maju, mnie też cena przeraziła, nawet do eMa zadzwoniłam (bo jest na szkoleniu) czy go brać, ale powiedział, że tak
Może jakos go namówię na pozbycie sie tej tui, nie przepadam za nimi, a już w takim miejscu nie pasuje wcale.... Tylko muszę argument dobry znaleźć
Może jakos go namówię na pozbycie sie tej tui, nie przepadam za nimi, a już w takim miejscu nie pasuje wcale.... Tylko muszę argument dobry znaleźć
Re: Pod gruszą...
sporo ten berberys taki wysoki, to kupuj
a jak M pozwolił, to tym bardziej!
a jak M pozwolił, to tym bardziej!
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pod gruszą...
Pewnie jak masz "pozwolenie" to kupuj..
Będzie ślicznie..
Będzie ślicznie..
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod gruszą...
Przyznam się i ja że zaszokowała mnie cena za berberys chyba z kosmosu ją wyrwali ale to może dlatego że szczepiony chyba tylko taki argument by przemówił .
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pod gruszą...
hellou! czy zakupy już zrobione? 
Re: Pod gruszą...
Jeszcze nie...
Wczoraj wysiadł mi mój samochód zwany żabą (Twingo) i jestem uziemiona, bo eM dopiero w piątek wieczorem wraca
Pojedziemy do ogrodniczego w sobotę. Barberysów było sporo, więc mi ich nie wykupią na pewno, zresztą cena nie zachęca ;)
A z jabłonią muszę przemyśleć, bo eM się jeży na wycięcie tui... Podobno Mu jej żal
Coś czuję, ze czeka mnie przeprawa....
Aguś, ile lat ma Twoja jabłoń?
Pojedziemy do ogrodniczego w sobotę. Barberysów było sporo, więc mi ich nie wykupią na pewno, zresztą cena nie zachęca ;)
A z jabłonią muszę przemyśleć, bo eM się jeży na wycięcie tui... Podobno Mu jej żal
Coś czuję, ze czeka mnie przeprawa....
Aguś, ile lat ma Twoja jabłoń?
Re: Pod gruszą...
rozumiem, musicie podjąć decyzję na spokojnie... czy tuję trzeba wycinać? nie można przesadzić w inne miejsce?
moja Royalty rosnie u mnie 5ty rok, a kupiona była mniej więcej 2metrowej wysokości...
moja Royalty rosnie u mnie 5ty rok, a kupiona była mniej więcej 2metrowej wysokości...
Re: Pod gruszą...
A ja znowu na odwrót bardzo lubię tuje i nne takie.Szkoda by było wyżucać ,może masz takie miejsce gdzie mogłaby spokojnie sobie rosnąć nie kłująć cię w oczy swoją osobą?Może za stodołą?
Albo jakiś sąsiad może przygarnie sierotkę?
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;

