Czy coś popadało? U mnie kropiło w nocy, ledwo zrosiło ziemię, ale widzę że rośliny odżyły.
Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Jeszcze raz dziękuję za wspaniałą wycieczkę
Było co podziwiać, ale róże w ogródku aleb-azi są o niebo lepsze niż te z arboretum, co wszem i wobec obwieszczam.
Czy coś popadało? U mnie kropiło w nocy, ledwo zrosiło ziemię, ale widzę że rośliny odżyły.
Czy coś popadało? U mnie kropiło w nocy, ledwo zrosiło ziemię, ale widzę że rośliny odżyły.
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Śliczna ostróżka i lilia ale różyczki masz piękne
I mnie zaciekawiła ta z przedostatniego zdjęcia ona chyba z tych drobniejszych :P
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Witaj Izuniu - piękna wycieczka - pozazdrościć
I fajnie , że dałaś fotki .. zwłaszcza ta 1 mi się podoba bardzo
U mnie pada od wczoraj .. oooo- teraz wyszło słońce
A co to za różowa piękność ?
U mnie pada od wczoraj .. oooo- teraz wyszło słońce
A co to za różowa piękność ?
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
A u nas wiciąż leje, rózyczki smutnie mokną w deszczu
Aniu nie wiem jakie różyczki w arboretum, ale u Izki
cudne i okazałe.
Aniu nie wiem jakie różyczki w arboretum, ale u Izki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Iza to Raubritter ?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izka pokaż Lorda Raglan.....z wszystkich stron
....a czy może jeszcze pachnie?
Jejku ale u Ciebie wszystkiego dużo.
Jejku ale u Ciebie wszystkiego dużo.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Izuś, szkoda, że nie robisz wycieczki w kierunku Lubelszczyzny (jak mniemam) w ten weekend.
Mozę byśmy się spotkały
A jeszcze dodam, że ja dzisiaj odbyłam wycieczkę do różanki OB w Powsinie. Mają niesamowitą liczbę róż, ale jak zobaczyłam ogród Asi 0809 to padłam z wrażenia.
I żadne arboretum się nie umywa do Waszych ogrodów.
Mozę byśmy się spotkały
A jeszcze dodam, że ja dzisiaj odbyłam wycieczkę do różanki OB w Powsinie. Mają niesamowitą liczbę róż, ale jak zobaczyłam ogród Asi 0809 to padłam z wrażenia.
I żadne arboretum się nie umywa do Waszych ogrodów.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Czarodziejko - wróciłaś do mnie... a ja w tym czasie przycupnęłam na dłuższą chwilę w Twoim ogrodzie. Mam nadzieję, że sny były przyjemne. Twoja prowokacja z praniem zadziałała... nie muszę myć okien
I owszem popadało - nie tyle ile bym sobie życzyła, ale popadało. I ochłodziło się znacznie - ogródek łapie oddech ( i ja też)
A różyczka o którą pytasz to maleńki Raubritterek. Ale kwitnie jak stary
Raz, ale jak...
Agnieś - widać... ich chwil słabości staram się nie pokazywać... Mam nadzieję, że popołudniowy wieczór wzmógł podlewanie, bo u mnie była mała poprawka po nocy. Ale pojemnika na wodę dalej nie napełniło...
Aniu Zielona- to my dziękujemy za miłe towarzystwo
Moje róże lepsze nie są... może bardziej zadbane. Ale zobaczyłam jakie mogą monstra wyrosnąć, jeśli spuszczę je z oka
Po nocnym deszczu i popołudniowej poprawce ogródek zaczął wyglądać o niebo lepiej
Beato- i lilie i niebieskie ostróżki wydają się dobrze mieć na moim piasku. Ostróżki wysiewają się w najmniej prawdopodobnych miejscach a lilie rodzą sporo cebulek. I bardzo mnie to cieszy... A różyczka to Raubritter - kwiat drobny, ale krzew docelowo duży... A ja mu niewiele miejsca przeznaczyłam i czuję, że mogą być kłopoty... Kolczasta różyca a przejście wąskie
Bernaciu - wycieczka piękna, kształcąca i z mnogością wrażeń w dobrym towarzystwie - czegóż więcej chcieć... Na dodatek deszcz mogłam zobaczyć, poczuć i powąchać. A teraz mam swój wymarzony własny. I Tobie wpadł w oko Raubritter... Do przemyconych wcześniej opisów dodam, że kwiaty w dotyku intrygujące. Odnoszę wrażenie, że są zawsze chłodne i elastyczne, sprężyste... Bardzo miłe doznanie, więc chodzę i go dręczę obmacywaniem
Joluś - no... jak wciąż leje, to też nie za fajnie... Ależ mnie miło pogłaskałaś
Dorotko - tak, to on... do opisów dorzucę, że jak na razie zdrowy...
Elżbietko - zaraz zobaczysz, jak bardzo przyłożyłam się do prośby... zwłaszcza, ze wszystkich stron
No... dużo się tego narobiło...
Goś- ten weekend to nie... Ale jeśli idzie o wyprawę w Twoją stronę, to druga połowa lipca nie jest niemożliwa... Oj, Powsin muszę zobaczyć, to wiem. A że ogród Asi bije wszystko na głowę to widzę, czuję... no to po prostu wiem z pewnością...
Agnieś - widać... ich chwil słabości staram się nie pokazywać... Mam nadzieję, że popołudniowy wieczór wzmógł podlewanie, bo u mnie była mała poprawka po nocy. Ale pojemnika na wodę dalej nie napełniło...
Aniu Zielona- to my dziękujemy za miłe towarzystwo
Beato- i lilie i niebieskie ostróżki wydają się dobrze mieć na moim piasku. Ostróżki wysiewają się w najmniej prawdopodobnych miejscach a lilie rodzą sporo cebulek. I bardzo mnie to cieszy... A różyczka to Raubritter - kwiat drobny, ale krzew docelowo duży... A ja mu niewiele miejsca przeznaczyłam i czuję, że mogą być kłopoty... Kolczasta różyca a przejście wąskie
Bernaciu - wycieczka piękna, kształcąca i z mnogością wrażeń w dobrym towarzystwie - czegóż więcej chcieć... Na dodatek deszcz mogłam zobaczyć, poczuć i powąchać. A teraz mam swój wymarzony własny. I Tobie wpadł w oko Raubritter... Do przemyconych wcześniej opisów dodam, że kwiaty w dotyku intrygujące. Odnoszę wrażenie, że są zawsze chłodne i elastyczne, sprężyste... Bardzo miłe doznanie, więc chodzę i go dręczę obmacywaniem
Joluś - no... jak wciąż leje, to też nie za fajnie... Ależ mnie miło pogłaskałaś
Dorotko - tak, to on... do opisów dorzucę, że jak na razie zdrowy...
Elżbietko - zaraz zobaczysz, jak bardzo przyłożyłam się do prośby... zwłaszcza, ze wszystkich stron
Goś- ten weekend to nie... Ale jeśli idzie o wyprawę w Twoją stronę, to druga połowa lipca nie jest niemożliwa... Oj, Powsin muszę zobaczyć, to wiem. A że ogród Asi bije wszystko na głowę to widzę, czuję... no to po prostu wiem z pewnością...
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Ja to zawsze wejdę do Ciebie jak się nowa porcja pięknych fotek pojawia
. Widzę, że tym razem z wycieczki. Piękny różany żywopłot Io ile dobrze widzę
) za samochodami. Ja jestem, na etapie planowania różanego "płotu," więc takie fotki wzrok mój przyciągają.... Gratuluję wyprawy.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Na taką wycieczkę - to każdy miałby ochotęBernaciu - wycieczka piękna, kształcąca i z mnogością wrażeń w dobrym towarzystwie - czegóż więcej chcieć... Na dodatek deszcz mogłam zobaczyć, poczuć i powąchać. A teraz mam swój wymarzony własny. I Tobie wpadł w oko Raubritter... Do przemyconych wcześniej opisów dodam, że kwiaty w dotyku intrygujące. Odnoszę wrażenie, że są zawsze chłodne i elastyczne, sprężyste... Bardzo miłe doznanie, więc chodzę i go dręczę obmacywaniem
A co Raubritter... na to obmacywanie ??? Pewno , zadowolony
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Aha, czyli moje prowokacje działają, tylko na innym terenie
A mnie znów przyjdzie ganiać z wężem po piachu
Snów żadnych nie pamiętam, więc ostatecznie nie wiem, czy były przyjemne
A ten Raubritter-ek to mały z natury, czy mały, bo młody?
A mnie znów przyjdzie ganiać z wężem po piachu
Snów żadnych nie pamiętam, więc ostatecznie nie wiem, czy były przyjemne
A ten Raubritter-ek to mały z natury, czy mały, bo młody?
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Asiu - gratulacje przyjęte
Oj, żywopłotowych propozycji to w Zwoleniu było dużo, róże pnące to w momencie gdy tam zagościliśmy była najmocniejsza strona tamtejszej różanki.
Bernaciu - chyba tak, bo nie protestuje
Czarodziejko - to ja w rewanżu może te okna jednak umyję
Raubritter to z natury duży krzew, solidna parkowa, jak nie przemarznie to i pnąca być może .... Chciałam go ułożyć w wachlarz, ale ma zupełnie inne pędy niż myślałam... Ech,co tam... zobaczy się... coś się wymyśli. W ostateczności jest łopata i inne miejsca w ogródku...
Druga faworyta tego sezonu to Lord Raglan. Róża, która zagościła u mnie dzięki miłemu forumowiczowi o nicku Sev, który wziął na siebie realizację naszych zamówień z serbskiej szkółki. W pierwszym roku różyca urosła. Ładnie przetrwała zimę, mało co przemarzło, więc niewiele przycięłam. Pokrój przyjęła wąski, kolumnowy. Kolor - opisują jako ciemną czerwień, szkarłat. Ja bardziej powiedziałabym, że purpura z odcieniem fioletu w czasie przekwitania. No i jak łatwo się domyśleć nie jest to kolor, który łatwo uwięzić na fotografii. A mój aparat całkowicie przy tej róży strajkuje... Więc pokażę raczej pokrój i ogólne wrażenie, niż barwę... A zapach - ciężki, zmysłowy... głębszy niż u Astrid Grafin ...
Zdjęcia jak chciała Elżbietka, z każdej strony
Wykonane na przestrzeni półtora miesiąca, w kolejności chronologicznej.
Jeszcze sobie przypomniałam- nie śmieci... kwiaty przysychają na pędach, wystarczy zdjąć i po zawodach. Słońce go pali, ale to zjawisko zwyczajne u wszystkich purpurek...

Bernaciu - chyba tak, bo nie protestuje
Czarodziejko - to ja w rewanżu może te okna jednak umyję
Druga faworyta tego sezonu to Lord Raglan. Róża, która zagościła u mnie dzięki miłemu forumowiczowi o nicku Sev, który wziął na siebie realizację naszych zamówień z serbskiej szkółki. W pierwszym roku różyca urosła. Ładnie przetrwała zimę, mało co przemarzło, więc niewiele przycięłam. Pokrój przyjęła wąski, kolumnowy. Kolor - opisują jako ciemną czerwień, szkarłat. Ja bardziej powiedziałabym, że purpura z odcieniem fioletu w czasie przekwitania. No i jak łatwo się domyśleć nie jest to kolor, który łatwo uwięzić na fotografii. A mój aparat całkowicie przy tej róży strajkuje... Więc pokażę raczej pokrój i ogólne wrażenie, niż barwę... A zapach - ciężki, zmysłowy... głębszy niż u Astrid Grafin ...
Zdjęcia jak chciała Elżbietka, z każdej strony
Jeszcze sobie przypomniałam- nie śmieci... kwiaty przysychają na pędach, wystarczy zdjąć i po zawodach. Słońce go pali, ale to zjawisko zwyczajne u wszystkich purpurek...

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Szkoda, że Raub. nie jest miniaturą, pasowałby mi ;)
A i Lord R. nie ułomek! Wygląda na pnącą, taki wysoki. A pędy ma sztywne?
Rozumiem, że kolor znacznie ciemniejszy, niż na zdjęciu?
Okna na wszelki wypadek możesz umyć
A i Lord R. nie ułomek! Wygląda na pnącą, taki wysoki. A pędy ma sztywne?
Rozumiem, że kolor znacznie ciemniejszy, niż na zdjęciu?
Okna na wszelki wypadek możesz umyć
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
Mnie też by się przydało bo jakoś konkretnie popadać nie chce tylko straszy.
Serbka iście zjawiskowa, szkoda że zapachu nie idzie przesłać.
Pewno bym sobie monitor koło łóżka postawiła......
Serbka iście zjawiskowa, szkoda że zapachu nie idzie przesłać.
Pewno bym sobie monitor koło łóżka postawiła......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi, część trzecia, aktualna :-)
U mnie za to od nocy leje co chwila i to rzęsiście
Mam dzisiaj spokój z podlewaniem.
Mogę trochę z Wami posiedzieć.
Co tam prasowanie, albo zmywanie naczyń
Mówisz druga połowa lipca
Już zakonotowałam. Wstępna rezerwacja jest.
Mam dzisiaj spokój z podlewaniem.
Mogę trochę z Wami posiedzieć.
Co tam prasowanie, albo zmywanie naczyń
Mówisz druga połowa lipca


