Dzieńdoberek!
Adaśku - to może i dobrze, że nie wiedziałeś, wielu z tych co wiedzieli przeklinało potem swój los, ech... ja też pamiętam makowe pola z dzieciństwa...teraz, to tylko ozdobne maki...
Pamelko, Alchymist na pewno wymaga dobrego stanowiska - ciepłęgo, osłoniętego. U mnie nie wymarzł w ogóle - zastosowałam do tego na dwa najdluższe pędy takie oslonki na rury z pianki - moze i to troszkę pomogło?
Taro, tak to właśnie jest, wspaniała forumowa społeczność, gdzie tyle osób bezinteresownie dzieli sie wiedzą i roslinkami, to naprawdę pomaga wszystkim dążyć do doskonalości
Agnieś - u Ave też kwitnie! Co Wyście z nim zrobiły, u mnie w pierwszym roku kwiatów nie było...;-)
Gorzatko, stanowczo musisz upchnąć Edenkę
