Moni, nie dość, że pięknie się otwiera, cudownie pachnie a jej płatki są jakby "zrobione z innego materiału", takie delikatne... uwielbiam to i jeszcze nie raz będę kusić La France. Szkoda, że nie dane mi było zobaczyć ją w początkowej fazie kwitnienia ale jeszcze będą kwiaty.
Kolejna, którą jestem oczarowana -
Tuscany Superb - Thomas Rivers z około 1837 r. Róża galijska, siewka lub sport Tuscany. Dobry egzemplarz, posadzony w drugiej połowie listopada. Idealnie przezimował bez okrycia (ale to nic dziwnego, w końcu strefa 4b). Wyrósł na ładny krzaczek. Na razie kwitnie dwoma kwiatami. I tu znów jestem oczarowana

Kolor niesamowity, zapach to samo. Za niecały tydzień powinna być cała obsypana kwiatami. Muszę się nimi nacieszyć, bo następne będą za rok.
Swoim zapachem i barwą kwiatu uwodzi nie tylko mnie...
