Nie tylko liliowce.....część 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
evikc
500p
500p
Posty: 872
Od: 18 lis 2010, o 00:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Irlandia, Waterford

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko u ciebie już tak cudownie kwitną lilie u mnie mają na razie pączki i to jeszcze małe. U mnie masowo coraz więcej liliowców puszcza pędy kwiatowe, na razie kwitnie cytrynowy stara wczesna odmiana i zakwitł Wild Horses ten dziwny ma 2 malutkie listki i pęd kwiatowy, zobaczymy czy przeżyje. :wit
Zapraszam do siebie. Ewa
Mój wątekNadwyżki
Już Ireland!! Jak ja tęsknię za ogrodem!!
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko lilie uwielbiam, nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu....w tym roku niesamowicie wcześnie zakwitają...aż się boję, że latem zostanie sama zieloność, bo przez te wczesne upały wszystkie kwiaty wcześniej sie wykwitną i co zostanie na sierpień :roll: :lol:
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Bardzo zaskoczyłaś mnie ilością kwitnących już lilii. U mnie ani jedna nie ma wybarwionych pąków. Jedynie u mojej babci kilka pomarańczowych zakwitło.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Witajcie mżawkowo. :wit

Dziwna ta pogoda, albo mży, albo leje, albo słonko i skwar, że oddychać trudno.
Zabrałam się za rabatę przed domem, żeby wysadzić na nią żurawki i róże.
Żurawki już w domu a róże w drodze.
Mokro, że buty mi spadają z nóg a ziemia jak ciasto chlebowe.
Ale twarda jestem i dopnę swego. :uszy


Ewuś majowa - pewno masz piaszczystą glebę.
Ślimaki takiej nie znoszą i to chyba jej jedyny plus. :wink:
Mączlik chyba gorszy od mszycy.

Asiu - no to wiesz jak to jest, kiedy co dzień to mniej kwiatów albo liści.
Dalie to pilnuj każdego dnia, bo to ślimaczy przysmak. ;:108
Potrafią nawet po granulach przejść i pożreć dalię a potem paść od chemii.
Ja mam już tylko jedną dalie i to w donicy.

Boguś - u mnie już się niestety dobrały.
To cholerstwo jest wszędzie i we wszystkim.
No ale i tak dobrze, bo w tym roku mam ich trochę mniej.
Cieszę się, że różyczka zakwitnie. ;:196
Rdest możesz dostać jak chcesz.

Loki - o matko moja..... :shock:
To współczuję mieszkania w pobliżu lotniska.
Straszny huk to być musi.
Byłam kilkakrotnie na lotniskach to wiem jak to jest. ;:108

Ewuś c - super, że się odezwałaś, bo gdzieś mi wsiąkł twój watek i nie znalazłam.
U mnie Wild Horses po zmarznięciu do zera, napuszczał szczypiorków i rosną nawet dość szybko.
Może się zdarzyć kwitnienie, ale obciąża to roślinę i w kolejnym roku na pewno nie zakwitnie.
Ślimaki zjadły mi pęd kwiatowy z najładniejszego liliowca i pół rozety liściowej.
O mało szlag mnie nie trafił ze złości, więc w odwecie dałam im chemiczne papu. :oops:

Aguś - nie będzie aż tak żle.
Jest tyle innych roślin, które dopiero robią pąki.
Poza tym jest cała masa roślin kwitnących jesienią, że na pewno będzie kolorowo przez cały sezon.

Przemku - miło, że wpadłeś.
Moje lilie wcześniejsze, bo w wiaderkach sadzone, więc i cieplej miały niż te w gruncie.

To teraz na odmianę owocowo. :uszy


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
x-d-a

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko, ale u Ciebie apetycznie! Tyyyle owoców :P I muszę Ci powiedzieć, że n.p. porzeczki i agrest kojarzą mi się bardzo przyjemnie z dzieciństwem. Dzisiaj to się zrobiły rzadkie owoce i kupić je mozna tylko na lokalnych targowiskach, a i to nie zawsze :cry:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Moje agresty też tylko spoglądam na nie kiedy będzie je można jeść . Owoców w tym roku chyba będzie duzo jak tak zaglądam po moich krzaczkach . Również Grażynko dosadziłam różom liliowce chociaż wydaje mi sie czy nie za blsko bo jak jedne i drugie sie rozrosną to trzeba będzie któregoś przesunąć
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
katik
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 2 sty 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko ale owocowo :D
widzę że masz prawdziwą czarnooką zuzannę a moja tunbergia jest bez oka, mam nadzieję że jak zakwitną pozostałe dwie to któraś będzie miała , widziałam piękną w sklepie ale kosztowała 60 zł - ciekawe czy ktoś tyle da za jednoroczną roślinę , już wolę swoje wysiewane
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażuś ja również mam serdecznie dość tych codziennych klimatów burzowych.Do południa było upalnie i strasznie duszno,a teraz zapowiada się trzecia burza.Wszędzie zrobiło się grząsko,grzyb już łapie powojniki,ślimory wpierniczają co się da-ale ich się namnożyło aż przykro patrzeć.Natomiast krzewy owocowe skorzystały z tej wilgoci i mamy obfity plon.Agresty aż się uginają pod ciężarem dorodnych owoców- oj będzie co obierać ;:138
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Dalu - mnie też.
Mam w ogródku kilka krzewów porzeczek i 2 agresty.
W tym roku to będzie chyba przetworów na dalsze dwa lata o ile nie zawiedzie pogoda i nie będzie powtórki z zeszłego roku, bo wtedy wszystko prawie zgniło.

Jadziu - liliowce lubią się rozrastać po kilku latach.
Dopóki są cztery rozety liściowe, to będzie OK.
Dopiero potem zacznie się przyrost do kwadratu.

Kasiu - za te pieniądze to też bym wolała sama wysiać.
Ja ją kupiłam jako sadzonkę z dwoma kwiatkami wielkości 30 cm za jedyne 4 zł, więc myślę że było warto.
Twoje bez oczka....nie szkodzi......bardziej oryginalne. :wink: :lol:

Stasiu - nie tylko agresty.
U mnie podobnież z malinami.
Rosną w oczach i jeśli podczas dojrzewania będzie pogodnie, to będzie sporo soczku malinowego na zimę.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Ale będą zbiory! :shock:
A ja całkiem zapominam o moich owocach ... Przypominam sobie, jak nadchodzi czas zbiorów, ale one nigdy nie sa tak obfite, jak u Ciebie ... Pewnie przez to zapominalstwo :oops:
Slimaki i na piaszczystej glebie maja się świetnie. Zebrałam dziś pół wiaderka winniczków i kilka małych golasów :evil:
Grażynko, 3 z małych liliowców mają pączki! Jak zakwitną, poproszę Cię o identyfikację, bo oczywiście zawieruszyłam karteczki i nie oznakowałam żadnego :oops:
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Grażynko masz rację że dziwna ta pogoda i rzeczywiście jest już dość mokrawo w ziemi, brakuje tylko komarów jak w zeszłym roku, ale to pewnie jeszcze nic straconego. Widzę że trochę jakby zapomniane owoce min. porzeczki i agresty od nowa chętnie gościmy w swoich ogrodach i bardzo dobrze, bo przecież kompoty z nich przednie. Czy na jednym ze zdjęć to jagoda kamczacka? bo chyba nie śliwka. Kupiłem w tym roku dwie jagody, są malutkie ale mają kilka owocków. Czy one szybko rosną?, coś nie widzę u nich przyrastania. Też podziwiam Twoje lilie, może i ja będę się mógł nimi pochwalić. Jeszcze co do wilgoci w powietrzu, to zauważyłem dzisiaj na róży pnącej sporo pobrązowiałych liści, kto wie czy to nie z mokra. Wszystkie róże zaczynają już kwitnąć, czyżby zima miała przyjść już w sierpniu, jakoś te rośliny w tym roku galopują, czy się mylę? :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Izuś - nie żartuj. :shock:
To już nawet na piaskach wylądowały..... ;:154
W takim razie przejdą nawet po tłuczonym szkle.
To chyba nic już ich nie zatrzyma.
Oczywiście pomogę w identyfikacji, jeśli będę wiedziała.

Tomku - nie tylko kompoty, ale i dżemy, marmolady nie mówiąc już o zdrowotności.
Tak, to jagoda kamczacka, którą od tygodnia podjadam za każdym razem kiedy jestem w ogródku.
I nie straszne mi bakterie coli.... :wink: :lol:
U mnie też wolno rosną, ale może to zależy od gleby i nawożenia.
A ja chemii nie stosuję, więc może dlatego takie opieszałe.
Mnie to jednak jest na rękę ze względu na rozmiary ogródka.
A w tym roku wyjątkowo dobrze obrodziły.
Co do róży to niedobrze.
Bo to albo grzybki atakują albo mrówki te żółte niewidoczne, żyjące pod ziemią.
Ja myślę, że ten sezon ........będzie bardzo długi. ;:109
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Glebę mam akurat zupełnie nie piaszczystą :;230 Dziecko trochę się o tym uczyło i obejrzawszy "fachowym" okiem orzekło, że moja gleba jest bezklasowa, nawet nie VI klasy :D Może to gruzowisko, może położenie, ale nie wiem (i nie chcę wiedzieć :D ) czym jest plaga ślimaków. Jedna z lilii wystartowała :D Może za kilka dni pokaże kwiaty. Susza okropna, ale właśnie zbiera się na burzę. Na wypadek gradobicia schowałam begonie pod stół od wschodu :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Na pewno będziesz wiedziała! Przecież dostałam je od Ciebie :lol:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12850
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce.....część 11

Post »

Nie no, sąsiedztwo lotniska nie jest takie uciążliwe. Jednak jest ono oddalone o parę kilometrów ? i zazwyczaj nic nie słychać. Tylko czasami dolatuje do nas huk, zupełnie nie wiem od czego to zależy ? pewnie ma coś wspólnego ze zmiennym przewodnictwem dźwiękowym powietrza przy różnej wilgotności, a może i z kierunkiem wiatru, ale fizykiem nie jestem, więc nie umiem powiedzieć, o co dokładnie chodzi. Akurat po burzy rzeczywiście wszystko było słychać tak, jakby te samoloty nam pod blokiem lądowały...

Poza tym ? zaraz idę do Twojego ogródka obeżreć Ci agrest prosto z krzaczka. :;230 Ostatni raz agrest jadłem jeszcze jako dziecko, więc już niemalże nie pamiętam, jak smakuje (jedyne, co pamiętam, to to, że zawsze smakował mi bardzo).

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”