Gosia, a po kratce tam w tle to co się wspina ????
Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Rdestówka Auberta, badziew straszny, ale za to ekspresowy
co może być zaletą i wadą 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ekspresowy na pewno ...ale jak wygląda...
wrażenia estetyczne nad wyraz pozytywne...Pewnie z sekatorem się nie rozstajesz...
Wiechy fioletowe też mnie ujęły...lubię takie słupki kwiatów ...To pewnie szałwia...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gorzatko masz wiernego czytelnika w moim M
Wczoraj stwierdził, że gdyby zaczynał od początku "wielokąty" robiłyby za wzór - konspekt swoim minializmem.
No i już miałam przyznać mu rację aż nagle
błysnęło... a gdzie będą moje pachnidła wtedy?

Wczoraj stwierdził, że gdyby zaczynał od początku "wielokąty" robiłyby za wzór - konspekt swoim minializmem.
No i już miałam przyznać mu rację aż nagle
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Zgadzam się z NeląAlionuszka pisze:Ekspresowy na pewno ...ale jak wygląda...wrażenia estetyczne nad wyraz pozytywne...Pewnie z sekatorem się nie rozstajesz...
Wiechy fioletowe też mnie ujęły...lubię takie słupki kwiatów ...To pewnie szałwia...
![]()
Może i badziew w.g Ciebie
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Mnie się Twój "ekspresowy badziew" podoba,a nie wiesz jak cienistość znosi?
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Teraz już wiem czemu u mnie nie pada.........
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Sama już nie wiem: rumieńcem się spłonić czy nosa zadzierać?
Fakt... sekator przyrasta do ręki, ale dziś nie odważyłam się go (pnącza) ruszać, bo deszcz spadłby na mnie pomimo chwilowgo ustania opadów...
Oj, mówię Wam... co tu się dzisiaj działo
Pompa... to mało powiedziane...
Jedynie pod wieczór wymknęłam się do ogrodu w kaloszkach i pod dachem malowałam stół i ławkę... nawet jak znów popada... a stanie się tak niewątpliwie
będą bezpieczne...
Kolorek na świeżym drewnie, świerkowym podobno, złapał trochę inaczej niż na starej ławce po przeszlifowaniu, ale liczę na to, że z czasem ściemnieje
Ewa... na pytanie o to, jak rdestówka znosi cień, nie odpowiem - bo nie mam doświadczenia z cieniem...
W każdym razie słońce mu służy...
Ty za to możesz iść w bluszcze... tylko one raczej powolne...
Nelu... absolutna racja z szałwią... gdybym miała większy ogród, pewnie posadziłabym ich więcej, a tak, muszę się zadowolić tym, co jest...
Fakt... sekator przyrasta do ręki, ale dziś nie odważyłam się go (pnącza) ruszać, bo deszcz spadłby na mnie pomimo chwilowgo ustania opadów...
Oj, mówię Wam... co tu się dzisiaj działo
Pompa... to mało powiedziane...
Jedynie pod wieczór wymknęłam się do ogrodu w kaloszkach i pod dachem malowałam stół i ławkę... nawet jak znów popada... a stanie się tak niewątpliwie
Kolorek na świeżym drewnie, świerkowym podobno, złapał trochę inaczej niż na starej ławce po przeszlifowaniu, ale liczę na to, że z czasem ściemnieje
Ewa... na pytanie o to, jak rdestówka znosi cień, nie odpowiem - bo nie mam doświadczenia z cieniem...
W każdym razie słońce mu służy...
Ty za to możesz iść w bluszcze... tylko one raczej powolne...
Nelu... absolutna racja z szałwią... gdybym miała większy ogród, pewnie posadziłabym ich więcej, a tak, muszę się zadowolić tym, co jest...
-
x-d-a
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu, ale zazdroszczę Ci tego deszczu - u mnie od dwóch dni krążą chmury, ale nie spadła jeszcze ani jedna kropla
Mam trochę doświadczeń z rdestem Auberta - rósł u mnie w ogrodzie sto lat i chyba by go opanował zupełnie, gdybym go nie cięła. Tygodniowy przyrost wynosił ok. 1 metra
Masakra
No w tej wiosny coś długo nie wypuszczał listków
Zorientowałam się dość późno, bo w maju, że jest kompletnie suchy. Nic, zero, nul
I teraz nie wiem, co sie stało. Zmarzł
Taki stary egzemplarz? Umarł ze starości? Coś go zabiło, jakaś zaraza? Nie mam pojęcia, wycięłam go i zrobiło się trochę więcej miejsca na rabacie (żurawki, hosty, brunery i te klimaty
).
Mam trochę doświadczeń z rdestem Auberta - rósł u mnie w ogrodzie sto lat i chyba by go opanował zupełnie, gdybym go nie cięła. Tygodniowy przyrost wynosił ok. 1 metra
No w tej wiosny coś długo nie wypuszczał listków
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ech, wykasowałam sobie ...
W telegraficznym skrócie - różanka cieszy oczy, a pierwsze kwiaty ( z pominięciem sinicy) zrobiły baaardzo mocne wejście
A pergolę koniecznie mądrze trzeba "uziemić" - bo u mnie się też, ten... tego...
W telegraficznym skrócie - różanka cieszy oczy, a pierwsze kwiaty ( z pominięciem sinicy) zrobiły baaardzo mocne wejście
A pergolę koniecznie mądrze trzeba "uziemić" - bo u mnie się też, ten... tego...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu, ale szkód w ogrodzie żadnych mam nadzieję
Tylko porządnie podlane
Takie wizje media roztaczają. Do mnie coś zbliża się z południa właśnie, zjawiskowe, podniebne fajerwerki, co będzie dalej
Takie wizje media roztaczają. Do mnie coś zbliża się z południa właśnie, zjawiskowe, podniebne fajerwerki, co będzie dalej
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Mówicie, że pergola się ten ... tego?
Oj, to muszę za wczasu coś wymyslić, zeby ją umocować.
Goś, szałwia jest sliczna, szczególnie na tle żwirku ścieżkowego
Goś, szałwia jest sliczna, szczególnie na tle żwirku ścieżkowego
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Szkód chyba żadnych... jedynie niewielka rugosa położyła się pod ciężarem opadu... ale już ją pozbierałam do pionu
Troszkę zaległych widoczków...








To będzie niespodzianka
czyli podkładka od róży piennej, która przemarzła ponad rok temu... w ubiegłym roku się zbierała, w tym już będzie kwitła...
Lubię niespodzianki... takie
bo tak w ogóle... nooo... skłamałabym

Troszkę zaległych widoczków...








To będzie niespodzianka
Lubię niespodzianki... takie

- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
A czy to tutaj to jest może przywarka lub hortensja pnąca ?
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Hortensja pnąca... zgadza się 



