Mój fijoł
- 
				muszu852
- 1000p 
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój fijoł
o to jakoś cienko mu idzie mój to ho ho już polazł... 
gorzej z moim trójklapowym jakoś biedak przymarzł...
			
			
									
						
							gorzej z moim trójklapowym jakoś biedak przymarzł...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mój fijoł
24 powojniki?! Łał! Pokaźna kolekcja. Moje 7 to pikuś. No tak, ale Ty masz znacznie większy areał i ogrodowego M. Tylko pozazdrościć.
Ten bertram bardzo kuszący. Lubię wszelkie kwiatki stokrotkowe. Można wiedzieć gdzie kupiłaś to cudeńko?
To zaglądanie ludziom za płot mam od dawien dawna. Wtedy jeszcze nawet nie przypuszczałam, że polubię grzebanie w ziemi. Bo kwiatki lubiłam zawsze
			
			
									
						
										
						Ten bertram bardzo kuszący. Lubię wszelkie kwiatki stokrotkowe. Można wiedzieć gdzie kupiłaś to cudeńko?
To zaglądanie ludziom za płot mam od dawien dawna. Wtedy jeszcze nawet nie przypuszczałam, że polubię grzebanie w ziemi. Bo kwiatki lubiłam zawsze

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój fijoł
Ewo, gdyby to nie był kłopot, to poprosze o kilka przelotów...na Kaszuby  
 
Z twoich powojników to ja mam końcówkę, , ale z czasem...
 , ale z czasem...
To znaczy, że nie powinnam sie niepokoić moim gapiostwem 
    Będę zaglądała ze spokojnym sumieniem, gdyby M coś mówił na ten temat, pokażę wasze posty jako dowód, że inni tez tak mają
 Będę zaglądała ze spokojnym sumieniem, gdyby M coś mówił na ten temat, pokażę wasze posty jako dowód, że inni tez tak mają  
  
			
			
									
						
							 
 Z twoich powojników to ja mam końcówkę,
 , ale z czasem...
 , ale z czasem...To znaczy, że nie powinnam sie niepokoić moim gapiostwem
 
    Będę zaglądała ze spokojnym sumieniem, gdyby M coś mówił na ten temat, pokażę wasze posty jako dowód, że inni tez tak mają
 Będę zaglądała ze spokojnym sumieniem, gdyby M coś mówił na ten temat, pokażę wasze posty jako dowód, że inni tez tak mają  
  
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.
			
						Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
 Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój fijoł
Ewo masz niezłą kolekcję host , a szczawik bardzo fajny  
			
			
									
						
										
						
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Muszu, a ja tak się cieszę, że już zaczął  Nie bez powodu narzekam na klimat, u mnie jest dwa tygodnie wszystko spóźnione. No, może tydzień
 Nie bez powodu narzekam na klimat, u mnie jest dwa tygodnie wszystko spóźnione. No, może tydzień  
 
Iza, bertram kupiłam z firmy wysyłkowej, sąsiadka dostaje katalog i dwa razy w sezonie coś dokupuję. Często z dobrym skutkiem 
 
Justyna, przelot na Kaszuby dobrze brzmi Odbędzie się
 Odbędzie się  
 
Aga,hosty dopiero się zaczynają :DMam plany.
Agapant kupiłam w zeszłym roku i już kwitnie Kwiatka jeszcze nie ma, ale ogonek długaśny
 Kwiatka jeszcze nie ma, ale ogonek długaśny  
 

			
			
									
						
										
						 Nie bez powodu narzekam na klimat, u mnie jest dwa tygodnie wszystko spóźnione. No, może tydzień
 Nie bez powodu narzekam na klimat, u mnie jest dwa tygodnie wszystko spóźnione. No, może tydzień  
 Iza, bertram kupiłam z firmy wysyłkowej, sąsiadka dostaje katalog i dwa razy w sezonie coś dokupuję. Często z dobrym skutkiem
 
 Justyna, przelot na Kaszuby dobrze brzmi
 Odbędzie się
 Odbędzie się  
 Aga,hosty dopiero się zaczynają :DMam plany.
Agapant kupiłam w zeszłym roku i już kwitnie
 Kwiatka jeszcze nie ma, ale ogonek długaśny
 Kwiatka jeszcze nie ma, ale ogonek długaśny  
 
- DorkaS-66
- 500p 
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Mój fijoł
Agapant! - czy na zimę zabierasz go do domu? Sprawiłam sobie białego i niebieskiego, są tycie, z trudem wypuściły po kilka listków, nawet nie marzę o kwiatach w tym roku, trzymam w donicy, by na zimę zabrać do chałupki.
Jestem Dorotą z Twojej młodości , która jedzie drogą niedaleko Twojego ogrodu do miasta swoich (i Twoich) rodziców. W Twoim ogrodzie byłam z Jerzykiem, Gosią i Jarkiem.
 , która jedzie drogą niedaleko Twojego ogrodu do miasta swoich (i Twoich) rodziców. W Twoim ogrodzie byłam z Jerzykiem, Gosią i Jarkiem.
Kupiliśmy siedlisko, kawałek lasu, zarośnięty staw, miejsca na ogród i warzywnik od groma... ale na razie... ciężka praca i walka z chwastami. Przytaszczyłam jesienią i wiosną część roślin z działek, ale w tej chwili dopiero planuję... co i jak ma wyglądać... sadziłam na chybił trafił, popełniłam wiele błędów.
U Ciebie jest pięknie, u mnie bajzel i rozpacz... ale twórcza!
			
			
									
						
							Jestem Dorotą z Twojej młodości
 , która jedzie drogą niedaleko Twojego ogrodu do miasta swoich (i Twoich) rodziców. W Twoim ogrodzie byłam z Jerzykiem, Gosią i Jarkiem.
 , która jedzie drogą niedaleko Twojego ogrodu do miasta swoich (i Twoich) rodziców. W Twoim ogrodzie byłam z Jerzykiem, Gosią i Jarkiem.Kupiliśmy siedlisko, kawałek lasu, zarośnięty staw, miejsca na ogród i warzywnik od groma... ale na razie... ciężka praca i walka z chwastami. Przytaszczyłam jesienią i wiosną część roślin z działek, ale w tej chwili dopiero planuję... co i jak ma wyglądać... sadziłam na chybił trafił, popełniłam wiele błędów.
U Ciebie jest pięknie, u mnie bajzel i rozpacz... ale twórcza!
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
			
						"Barbam video, sed philosophum non video."
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
DOROTA! Żeby przejeżdżając często koło mnie znaleźć się na forum, to szczyt wszystkiego  Mam życzenie, żebyś następnym razem zatrzymała się u mnie na kawę i ewentualny rabunek
 Mam życzenie, żebyś następnym razem zatrzymała się u mnie na kawę i ewentualny rabunek  Miejsca na szaleństwo gratuluję. Agapant zeszłoroczny, wtedy nie kwitł. Schowałam go do domu i zimę spędził na parapecie. Jeden kwiatek, z którego się bardzo cieszę
 Miejsca na szaleństwo gratuluję. Agapant zeszłoroczny, wtedy nie kwitł. Schowałam go do domu i zimę spędził na parapecie. Jeden kwiatek, z którego się bardzo cieszę  Jesienią wsadzę go do piwnicy z daturami, może by lubił ciemność? Na rabacie siedzi w donicy, żeby go nie uszkodzić w czasie wykopywania. Czy Ty wybierasz się na zjazd w czerwcu? Mnie się coś wydaje, że w tym terminie są targi w Starym Polu, a M obiecał mi wycieczkę na urodziny
 Jesienią wsadzę go do piwnicy z daturami, może by lubił ciemność? Na rabacie siedzi w donicy, żeby go nie uszkodzić w czasie wykopywania. Czy Ty wybierasz się na zjazd w czerwcu? Mnie się coś wydaje, że w tym terminie są targi w Starym Polu, a M obiecał mi wycieczkę na urodziny  Załóż swój wątek, będziemy się odwiedzać częściej niż przez ostatnie 20 lat
 Załóż swój wątek, będziemy się odwiedzać częściej niż przez ostatnie 20 lat  Skoro mnie się udało (przy pomocy dziecka
 Skoro mnie się udało (przy pomocy dziecka  ), to Tobie tym bardziej
 ), to Tobie tym bardziej  Cieszę się, że tu jesteś
 Cieszę się, że tu jesteś 
			
			
									
						
										
						 Mam życzenie, żebyś następnym razem zatrzymała się u mnie na kawę i ewentualny rabunek
 Mam życzenie, żebyś następnym razem zatrzymała się u mnie na kawę i ewentualny rabunek  Miejsca na szaleństwo gratuluję. Agapant zeszłoroczny, wtedy nie kwitł. Schowałam go do domu i zimę spędził na parapecie. Jeden kwiatek, z którego się bardzo cieszę
 Miejsca na szaleństwo gratuluję. Agapant zeszłoroczny, wtedy nie kwitł. Schowałam go do domu i zimę spędził na parapecie. Jeden kwiatek, z którego się bardzo cieszę  Jesienią wsadzę go do piwnicy z daturami, może by lubił ciemność? Na rabacie siedzi w donicy, żeby go nie uszkodzić w czasie wykopywania. Czy Ty wybierasz się na zjazd w czerwcu? Mnie się coś wydaje, że w tym terminie są targi w Starym Polu, a M obiecał mi wycieczkę na urodziny
 Jesienią wsadzę go do piwnicy z daturami, może by lubił ciemność? Na rabacie siedzi w donicy, żeby go nie uszkodzić w czasie wykopywania. Czy Ty wybierasz się na zjazd w czerwcu? Mnie się coś wydaje, że w tym terminie są targi w Starym Polu, a M obiecał mi wycieczkę na urodziny  Załóż swój wątek, będziemy się odwiedzać częściej niż przez ostatnie 20 lat
 Załóż swój wątek, będziemy się odwiedzać częściej niż przez ostatnie 20 lat  Skoro mnie się udało (przy pomocy dziecka
 Skoro mnie się udało (przy pomocy dziecka  ), to Tobie tym bardziej
 ), to Tobie tym bardziej  Cieszę się, że tu jesteś
 Cieszę się, że tu jesteś 
- 
				muszu852
- 1000p 
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój fijoł
Ale psiapsiułeczki o proszę....
			
			
									
						
							A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Zamiast dokuczać lepiej powiedz, czy dostałeś wczoraj ode mnie wiadomość na pw, bo mam wiele wątpliwości na temat tego, czy wiem, co robię na komputerze  Z kopaniem i pieleniem radzę sobie doskonale, gorzej z techniką. Bez synków nie ruszyłabym na krok
 Z kopaniem i pieleniem radzę sobie doskonale, gorzej z techniką. Bez synków nie ruszyłabym na krok  Szukam pudełka
 Szukam pudełka  Od razu mówię, że zbiorę też nasiona, gdy dojrzeją, wydaje mi się, że to MUSI się rozsiać
 Od razu mówię, że zbiorę też nasiona, gdy dojrzeją, wydaje mi się, że to MUSI się rozsiać 
			
			
									
						
										
						 Z kopaniem i pieleniem radzę sobie doskonale, gorzej z techniką. Bez synków nie ruszyłabym na krok
 Z kopaniem i pieleniem radzę sobie doskonale, gorzej z techniką. Bez synków nie ruszyłabym na krok  Szukam pudełka
 Szukam pudełka  Od razu mówię, że zbiorę też nasiona, gdy dojrzeją, wydaje mi się, że to MUSI się rozsiać
 Od razu mówię, że zbiorę też nasiona, gdy dojrzeją, wydaje mi się, że to MUSI się rozsiać 
- DorkaS-66
- 500p 
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Mój fijoł
Poprzedni zjazd też pamiętam, nawet przez chwilkę myślałam, że trzeba się przebrać i ruszyć, ale wygrała działeczka.... szkoda mi było czasu. Teraz może będę u rodziców, sam zjazd... dla mnie spęd, ale w mniejszej grupie... to bym sobie posiedziała gdzieś w knajpce, pisałam do Gośki... 
Trochę już dumałam o swoim wątku, ale w Skalikowie nie mam jeszcze netu, nawet nie wiem jak tam będzie z netem, dopiero zaczynamy o tym myśleć, tam nawet nie podłączyliśmy TV, nie mamy czasu ani potrzeby, błądzę po ogrodach, gdy mam chwilkę wolną w pracy lub gdy nocujemy w mieście, ale teraz tyle pracy w siedlisku, że bardzo rzadko zostajemy w mieście.
Robię zdjęcia, to będę mogła pokazać ewentualne zmiany w ogrodzie, ale przy wspaniałych ogradach z forum - mój to taki ubogi krewny, pole do popisu na kilka lat 
 
Będziemy w O, ale raczej nie zajadę na kawkę, bo jedziemy pomagać tacie kręcić miód, kilka godzin i wracamy. Jerzyk ma już trochę swoich zwierzaków (nie liczę kotki i psicy), a ostatnio kuna załatwiła mu dwa najładniejsze króliczki (maluchy!), to teraz najważniejszy dla niego jest remont obórki. Wyciągniecie go ze Skalikowa (poza pracą) graniczy z cudem!
			
			
									
						
							Trochę już dumałam o swoim wątku, ale w Skalikowie nie mam jeszcze netu, nawet nie wiem jak tam będzie z netem, dopiero zaczynamy o tym myśleć, tam nawet nie podłączyliśmy TV, nie mamy czasu ani potrzeby, błądzę po ogrodach, gdy mam chwilkę wolną w pracy lub gdy nocujemy w mieście, ale teraz tyle pracy w siedlisku, że bardzo rzadko zostajemy w mieście.
Robię zdjęcia, to będę mogła pokazać ewentualne zmiany w ogrodzie, ale przy wspaniałych ogradach z forum - mój to taki ubogi krewny, pole do popisu na kilka lat
 
 Będziemy w O, ale raczej nie zajadę na kawkę, bo jedziemy pomagać tacie kręcić miód, kilka godzin i wracamy. Jerzyk ma już trochę swoich zwierzaków (nie liczę kotki i psicy), a ostatnio kuna załatwiła mu dwa najładniejsze króliczki (maluchy!), to teraz najważniejszy dla niego jest remont obórki. Wyciągniecie go ze Skalikowa (poza pracą) graniczy z cudem!
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
			
						"Barbam video, sed philosophum non video."
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Szkoda, że z netem problem (sama mam od grudnia). Zdjęcia zachowuj  Ja żałuję, że w naszych początkach nikomu się nie śniło o fotografowaniu. Teraz mi samej trudno uwierzyć, że tak okropnie tu było
 Ja żałuję, że w naszych początkach nikomu się nie śniło o fotografowaniu. Teraz mi samej trudno uwierzyć, że tak okropnie tu było  Pół godziny Was nie zbawi
 Pół godziny Was nie zbawi  Takie ogrody od podstaw-własnymi rękami, są naprawdę świetne
 Takie ogrody od podstaw-własnymi rękami, są naprawdę świetne  Tak czy inaczej-najczęściej po południu jesteśmy w domu, a raczej przed lub za domem
 Tak czy inaczej-najczęściej po południu jesteśmy w domu, a raczej przed lub za domem  w ogrodzie. Nie wiem, czy zdążę wrócić z wycieczki na targi...O zjeździe jeszcze pomyślę
 w ogrodzie. Nie wiem, czy zdążę wrócić z wycieczki na targi...O zjeździe jeszcze pomyślę 
			
			
									
						
										
						 Ja żałuję, że w naszych początkach nikomu się nie śniło o fotografowaniu. Teraz mi samej trudno uwierzyć, że tak okropnie tu było
 Ja żałuję, że w naszych początkach nikomu się nie śniło o fotografowaniu. Teraz mi samej trudno uwierzyć, że tak okropnie tu było  Pół godziny Was nie zbawi
 Pół godziny Was nie zbawi  Takie ogrody od podstaw-własnymi rękami, są naprawdę świetne
 Takie ogrody od podstaw-własnymi rękami, są naprawdę świetne  Tak czy inaczej-najczęściej po południu jesteśmy w domu, a raczej przed lub za domem
 Tak czy inaczej-najczęściej po południu jesteśmy w domu, a raczej przed lub za domem  w ogrodzie. Nie wiem, czy zdążę wrócić z wycieczki na targi...O zjeździe jeszcze pomyślę
 w ogrodzie. Nie wiem, czy zdążę wrócić z wycieczki na targi...O zjeździe jeszcze pomyślę 
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój fijoł
Ewo czy  szczawiki nie wykopujesz na zimę ?  Ja swoje szczawikowe cebulki zimuję
w doniczce w piwnicy, mam jeszcze zielone wiatraczki.
			
			
									
						
										
						w doniczce w piwnicy, mam jeszcze zielone wiatraczki.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Elżbieta, porządny szczawik się zimuje, ale ten...osobnik robi, co chce  
 
Wróciłam dopiero z ogrodu-upał, który osobiście lubię, ale roślinom trochę szkodzi Poganiałam z opryskami, zobaczymy, co będzie dalej. Hosty sobie rosną. White Feather coś wypuszcza, choć w tej chwili to obraz nędzy i rozpaczy
 Poganiałam z opryskami, zobaczymy, co będzie dalej. Hosty sobie rosną. White Feather coś wypuszcza, choć w tej chwili to obraz nędzy i rozpaczy  Kotowe szkody pewnie się naprawią...
 Kotowe szkody pewnie się naprawią...
			
			
									
						
										
						 
 Wróciłam dopiero z ogrodu-upał, który osobiście lubię, ale roślinom trochę szkodzi
 Poganiałam z opryskami, zobaczymy, co będzie dalej. Hosty sobie rosną. White Feather coś wypuszcza, choć w tej chwili to obraz nędzy i rozpaczy
 Poganiałam z opryskami, zobaczymy, co będzie dalej. Hosty sobie rosną. White Feather coś wypuszcza, choć w tej chwili to obraz nędzy i rozpaczy  Kotowe szkody pewnie się naprawią...
 Kotowe szkody pewnie się naprawią...- 
				muszu852
- 1000p 
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój fijoł
zobaczysz będzie jeszcze dobrze...
			
			
									
						
							A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Mój fijoł
Ewuniu  Asao - miód,malina   
   Ale zaciekawił mnie Bertram,nigdy go nie spotkałam , jeśli u Ciebie przezimuje to dołączę go do chciejstw
 Ale zaciekawił mnie Bertram,nigdy go nie spotkałam , jeśli u Ciebie przezimuje to dołączę go do chciejstw   
			
			
									
						
										
						 
   Ale zaciekawił mnie Bertram,nigdy go nie spotkałam , jeśli u Ciebie przezimuje to dołączę go do chciejstw
 Ale zaciekawił mnie Bertram,nigdy go nie spotkałam , jeśli u Ciebie przezimuje to dołączę go do chciejstw   







 
 
		
