Jak przezimować Dipladenię ?
Jak przezimować Dipladenię ?
W poprzednim sezonie rozmnożyłem Dipladenię i pod koniec lata miałem już dziewięć okazałych sadzonek. Rośliny dość ładnie rosły przez całe lato, problemem okazało się jej przezimowanie. Wszystko lub prawie wszystko zrobiłem tak jak to zalecał jeden z poradników ogrodniczych. Rośliny były w pomieszczeniu gdzie temperatura nie spadała poniżej 16 st. C, a podłoże nieco przesychało. Niestety część roślin się zmarnowała, gałęzie uschły i na wiosnę mimo, że roślina ma przecież bulwy to nie wypuściły nowych pędów. Bulwy w doniczkach nadal są żywe ale mimo podlewania ich i wystawienia doniczek z nimi w ciepłe miejsce nie wypuszczają pędów. Jaki popełniam błąd lub co zrobić aby obudzić rośliny ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Moja dipladenia też nie przetrwała zimy, mimo, że miała odpowiednią temperaturę, wilgotność podłoża i ilość światła. Sądzę, że przyczyną była zbyt niska wilgotność powietrza oraz fakt, że nie przycięłam jej pędów, o czym dowiedziałam się później. Czytałam, że przed zimą należy przyciąć jej pędy pozostawiając 5 cm nowego przyrostu i zraszać roślinę przez cały rok. Nie jestem pewna czy to były przyczyny, ale takie było moje doświadczenie z tym pięknym pnączem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

U mnie tylko część roślin nie przetrwała zimy a przecież wszystkie były przechowywane w tych samych warunkach. Mnie interesuje najbardziej jak pobudzić do wzrostu bulwy, które przetrwały w doniczkach ich wygląd świadczy o tym, że nie są one zgniłe a wręcz przeciwnie przechowały się w bardzo dobrym stanie. Dwie doniczki z bulwami po obcięciu zaschniętych pędów podlewałem i wystawiłem w miejsce słoneczne. Inne doniczki bez obcinania pędów wystawiłem w miejsce półcieniste. Niestety przez cały sezon rośliny nie zostały pobudzone do wzrostu. Ciekawe dlaczego ? Może rzeczywiście należało rośliny zwilżać / spryskiwać cały rak
Dipladenia to naprawdę bardzo ładna roślina, którą łatwo rozmnożyć, jeszcze mało rozpowszechniona w naszym kraju. U mnie najlepiej rośnie w miejscu półcienistym. Podlewam ją częściej niż to radzą poradniki ogrodnicze, podłoże utrzymuję prawie ciągle wilgotne ale nie mokre. Nawożę co najmniej dwa razy w ciągu tygodnia, nawozem do roślin kwitnących. Gdy spody liści zaczerwieniają się a raczej zabarwiają się na purpurowo to natychmiast stosuję dodatkowe nawożenie. Myślę, że purpurowe spody liści świadczą o braku fosforu, czy tak jest rzeczywiście ?
Pozdrawiam
Dipladenia to naprawdę bardzo ładna roślina, którą łatwo rozmnożyć, jeszcze mało rozpowszechniona w naszym kraju. U mnie najlepiej rośnie w miejscu półcienistym. Podlewam ją częściej niż to radzą poradniki ogrodnicze, podłoże utrzymuję prawie ciągle wilgotne ale nie mokre. Nawożę co najmniej dwa razy w ciągu tygodnia, nawozem do roślin kwitnących. Gdy spody liści zaczerwieniają się a raczej zabarwiają się na purpurowo to natychmiast stosuję dodatkowe nawożenie. Myślę, że purpurowe spody liści świadczą o braku fosforu, czy tak jest rzeczywiście ?
Pozdrawiam
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Flowers........ja swoją przycięłam.... w lutym zaczęła puszczać piekne nowe pędy i mimo wszystko padła.Próbowałam juz 3 raz i za kazdym razem ponosiłam klęskę.Teraz kupilam 2 nowe sztuki i jedą przenioslam do uprawy hydroponicznej.Mam nadzieje że przeżyje usuwanie ziemi i będzie dalej rosła.Wubieglym roku na jesieni usilowalam zrobić szczepki..... na 5 sztuk 1 się przyjeła rosnie ładnie jak widac na zdjeciu

Pozdrawiam Teresa

Pozdrawiam Teresa
Pozwólcie, że na chwilę wrócę do tematu. Problem z przezimowaniem roślin rozwiązał się po przeniesieniu ich do pomieszczenia z oknem południowym ( stoją na parapecie ).Tej zimy rośliny podlewałem obficie i jednocześnie je codziennie spryskiwałem. Wiem z własnego doświadczenia, ze nie tylko latem potrzebują więcej wilgoci. Zwiększyłem również w zimie dawkę nawozu, zwiększałem ją tak długo, aż liście od spodu straciły kolor fioletowy ( purpurowy ), przy obfitym nawożeniu mają kolor zielony.
Pozdrawiam
P.S. Przepraszam za utrudnienia w czytaniu tekstu, ale nie mam dostępu do polskiej czcionki.
Poprawiłem. Zobacz tutaj Każdy może mieć polskie czcionki. Przemo.
Pozdrawiam
P.S. Przepraszam za utrudnienia w czytaniu tekstu, ale nie mam dostępu do polskiej czcionki.
Poprawiłem. Zobacz tutaj Każdy może mieć polskie czcionki. Przemo.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Perez......zastosuje się w tym roku do Twojej rady.Mam nadzieje że tym razem liscie nie opadną tak szybko i będzie co podlewac.W zeszłym roku liscie opadly wciagu 2 tygodni.Jezeli chodzi o nawożenie to stosuje do każdego podlewania PLANTON.K(tak postępowałam przez poprzednie lata). A oto moje 2 nowe sundaville .Jedną przeniosłam do uprawy hyrdoponicznej zobaczę jak sie zachowa(lubie eksperymentować
) .Za jakiś czas wyślę nowe zdjecia.
tutaj jeszcze obie w ziemi,tą z lewej strony przeniosłam do hydroponiki.
Pozdrawiam Teresa


Pozdrawiam Teresa

Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Kolejna wiosna i kolejna porażka i tym razem nie udało mi się przezimować diplademi. Jak maniak powracam do tego już podstarzałego tematu, ale myślę że warto, bo roślina piękna i warta pogłębienia wiedzy na jej temat. Czy komuś z Was się to udaje ?
Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Tak, u mnie zimuje już chyba trzeci sezon. Ale ja słabo się o nią staram, można powiedzieć, że roślinka ma dużą wolę przeżycia 

- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Roślina ma dużą wolę przeżycia, czy może jednak warunki w jakich zimuje są te których ja poszukuję. W chwili czasu proszę o opis, światło, temperatura, częstotliwość podlewania itp. nawet opisz to co według Ciebie nie jest istotne. Przerabiałem różne warianty i już prawie się udało.....olibabka pisze:Tak, u mnie zimuje już chyba trzeci sezon. Ale ja słabo się o nią staram, można powiedzieć, że roślinka ma dużą wolę przeżycia
Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Stoi na oknie w korytarzu ( schody) prawie nie ogrzewanego budynku, albo ogrzewanego na minimum, ale tam gdzie ona stoi nie ma grzejnika - jest to takie półpiętro do piwnicy, okno od strony południowej. Podlewana od przypadku do przypadku, raczej rzadko. Została wyrzucona na to odludzie, jak przeczytałam, że jest trująca. Gubi część liści, ale żyje. A na wiosnę przesadzona i zadbana - kwitnie obficie 

Re: Jak przezimować Dipladenię ?
Moją Dipladenię przechowałam już drugi rok, ma dużo nowych pąków i niedługo wystawie ją pod altanę. Podlewanie bardzo rzadkie, wręcz przesuszanie roślinki, bo inaczej liście robią się żółte i opadają, stoi całą zimę na parapecie w domu z ogrzewaniem przy grzejniku, ale o dziwo jej to nie przeszkadza. Mam nadzieję, że dalej będzie pięknie się rozwijać, bo niedługo zacznę jej podawać odżywkę.
Re: Jak przezimować Dipladenię ?


Re: Jak przezimować Dipladenię ?
W ostatnim czasie pojawiło się wiele wzmianek o tej ciekawej roślinie nie tylko w gazetach, ale i w programach telewizyjnych ( Maja w ogrodzie ). Okazuje się, że przechowywanie nie powinno nastręczać większych problemów, jesienią spróbuję ponownie. W tej chwili kupiłem nowe sadzonki mimo dość wysokiej ceny zachęcam do kupienia tej roślin bo naprawdę warto. No i oczywiście zachęcam do jej rozmnażania, swoje rozmnażałem nawet w sierpniu, postępujemy podobnie jak z fuksją.
Pozdrawiam
Pozdrawiam