agunida ja już przyrosłamaguniada pisze:to ja też biegnę okrywać i spadam niedługo, bo przyrosnę do klawiatury ;) dobrej nocy!
Witam w ogrodzie u Aguniady
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Witaj Aguś 
Przybiegłam z przepisem na nalewkę ale najpierw musiałam popodziwiać Twój ogród. Ależ masz porządek
Zazdroszczę oczka wodnego. Marzy mi się taka ciurkająca woda i u mnie w ogródku. Ale powoli dojrzewam.... i myślę że moje marzenie się spełni jak nie w tym to w przyszłym roku. Tyle że z braku miejsca będzie to pewnie jakieś mini-oko.
Ale my tu gadu, gadu [a właściwie ja] a naleweczka czeka. Przepis na nalewkę owocową. Jest to przepis niezawodny i uniwersalny i nie trzeba go zapisywać taki jest prosty:
Do słoja wsypujesz umyte i zdrowe owoce [np wiśnie]. Wsypujesz do pełna, ale nie ugniatasz. Zalewasz je spirytusem [lub bimberkiem -co tam masz, ja uważam że dobry bimberek jest sto razy zdrowszy i lepszy]. I to stoi ok. miesiąc. Może stać dłużej o ile nie są to owoce pestkowe. Pestkowe jak stoją dłużej gorzknieją i wytrąca się do alkoholu jakiś tam kwas, nie pamiętam jaki. Miesiąc wystarczy każdym owocom. Zlewasz płyn do butelki a owoce przesypujesz cukrem. I znowu: tego cukru nie dużo, tak aby owoce były obsypane całe [ja potrząsam słojem]. I taki słój stoi w ciepłym miejscu aż ten cukier się rozpuści. A potem to już wystarczy wymieszać oba płyny w proporcjach jak kto lubi. Ja wolę wytrawne więc tego słodkiego prawie w ogóle, ale zawsze też robię trochę nalewek dla tych co lubią słodko, więc wtedy daję słodkiego więcej. No i teraz najtrudniejsze: taka nalewka żeby była taka naprawdę dobra to musi poleżeć co najmniej rok [ale po miesiącu też jest dobra
]
Na bardzie wymyślne nalewki [jak ta kawowo =rumowa i inne] to już muszę poszukać przepisów.
Przybiegłam z przepisem na nalewkę ale najpierw musiałam popodziwiać Twój ogród. Ależ masz porządek
Zazdroszczę oczka wodnego. Marzy mi się taka ciurkająca woda i u mnie w ogródku. Ale powoli dojrzewam.... i myślę że moje marzenie się spełni jak nie w tym to w przyszłym roku. Tyle że z braku miejsca będzie to pewnie jakieś mini-oko.
Ale my tu gadu, gadu [a właściwie ja] a naleweczka czeka. Przepis na nalewkę owocową. Jest to przepis niezawodny i uniwersalny i nie trzeba go zapisywać taki jest prosty:
Do słoja wsypujesz umyte i zdrowe owoce [np wiśnie]. Wsypujesz do pełna, ale nie ugniatasz. Zalewasz je spirytusem [lub bimberkiem -co tam masz, ja uważam że dobry bimberek jest sto razy zdrowszy i lepszy]. I to stoi ok. miesiąc. Może stać dłużej o ile nie są to owoce pestkowe. Pestkowe jak stoją dłużej gorzknieją i wytrąca się do alkoholu jakiś tam kwas, nie pamiętam jaki. Miesiąc wystarczy każdym owocom. Zlewasz płyn do butelki a owoce przesypujesz cukrem. I znowu: tego cukru nie dużo, tak aby owoce były obsypane całe [ja potrząsam słojem]. I taki słój stoi w ciepłym miejscu aż ten cukier się rozpuści. A potem to już wystarczy wymieszać oba płyny w proporcjach jak kto lubi. Ja wolę wytrawne więc tego słodkiego prawie w ogóle, ale zawsze też robię trochę nalewek dla tych co lubią słodko, więc wtedy daję słodkiego więcej. No i teraz najtrudniejsze: taka nalewka żeby była taka naprawdę dobra to musi poleżeć co najmniej rok [ale po miesiącu też jest dobra
Na bardzie wymyślne nalewki [jak ta kawowo =rumowa i inne] to już muszę poszukać przepisów.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Najtrudniejsze to oczekiwanie .....
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
witam nowego gościa - Jagusię
i spieszę donieść, że tak mi smaku narobiłaś tym przepisem na nalewkę, że chyba w tym roku się poddam i wyprodukuję
dzięki! powiedz proszę, czy maliny się nadadzą?
i poproszę przy okazji o przepis na te rumowo-kawowe
pozdrawiam!
i poproszę przy okazji o przepis na te rumowo-kawowe
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Agnieszka 
Każdy owoc się nada, tylko maliny później trudno przecedzać. Ja to robiłam przez taki filtr do kawy.
Z malin i innych miękkich owoców lepiej robić wisielca. Do wisielca podstawa jest zawsze taka sama - wódka doprawiona do smaku cukrem. Wisielec ma dwie odsłony. Pierwsza to dla owoców cytrusowych: w dużym słoju [szerokim] do wódki dodaje się kilkanaście ziaren kawy i nad wódkę wiesza się na nici owoc cytrusowy [ja robiłam z pomarańczy] nabity goździkami. Goździków ok. 20 sztuk. Wiesza się tak żeby nie dotykało alkoholu. Alkohol paruje i skrapla się w owocu i z całym dobrodziejstwem skapuje na dno. Po miesiącu gotowe do picia
Druga odsłona wisielca - dla innych owoców to nad tą wódkę wiesza się gazę na której kładzie się owoce, takie jak np właśnie maliny. Wtedy już bez kawy oczywiście.
Każdy owoc się nada, tylko maliny później trudno przecedzać. Ja to robiłam przez taki filtr do kawy.
Z malin i innych miękkich owoców lepiej robić wisielca. Do wisielca podstawa jest zawsze taka sama - wódka doprawiona do smaku cukrem. Wisielec ma dwie odsłony. Pierwsza to dla owoców cytrusowych: w dużym słoju [szerokim] do wódki dodaje się kilkanaście ziaren kawy i nad wódkę wiesza się na nici owoc cytrusowy [ja robiłam z pomarańczy] nabity goździkami. Goździków ok. 20 sztuk. Wiesza się tak żeby nie dotykało alkoholu. Alkohol paruje i skrapla się w owocu i z całym dobrodziejstwem skapuje na dno. Po miesiącu gotowe do picia
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Jagusia, ja przed 13stą z zasady nie piję ;) ale wisielec szaleńczo pobudził moje kubki smakowe! dzięki, że tu wpisałaś jak to się robi - nie ucieknie mi przepis 
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
O kurcze, te przepisy faktycznie pobudzają kubki smakowe
Nie tylko Twoje Aguś ;) Aż zapachniało mi pomarańczą i goździkami
Coś czuje, że i ja się skuszę na eksperyment 
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Małgosiu, spoglądam na ten deszcz za oknem i jedyne czego mi się chce to własnie nalewka, rozpalony kominek i koty na kolanach
co za pogoda! Chyba nie zdziałałaś dziś nic na ogrodzie?
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Aga, bardzo sympatyczny plan przedstawiasz ;) Z tym, że ja swojego sierściucha raczej na kolana nie wezmę
No chyba że....plan się powiedzie i będzie drugi...mniejszy ;) Co do ogrodu, to u siebie faktycznie nic nie zrobiłam, ale pomagałam koleżance w tworzeniu rabaty pod domem. Trochę się narobiłyśmy 
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Malgosia, widze ze nie usiedzisz na kanapie ;) kolezanka to szczesciara! czy - jakby_co - ja tez moge liczyc na pomoc? ;) na koniec obiecuje nalewke ;)
z Nuta na kolanach sobie Ciebie wyobrazam, a jeszcze bardziej Nuty szeroki usmiech ze szczescia ;) za plan - ten mniejszy - trzymam kciuki
na szczescie poznym popoludniem sie przejasnilo i moglam zrobic obchod... mam nadal watpliwosci czy klony palmowe nie zmarzly
poza tym mam niemiłą wiadomość... czapla, ktora dwa razy nas odwiedzila ostatnio, byla chyba przy oczku dzis, podczas naszej nieobecnosci i... nie mam zadnej, ZADNEJ!, z dwudziestu kilku ryb... nawet te malutkie, ktore urodzily sie w ubiegle lato, zeżarła
buuuu!
tu kilka ogrodowych ujęć:

zielono

kwitnący berberys Harlequin

berberysy Erecta

Akebia
z Nuta na kolanach sobie Ciebie wyobrazam, a jeszcze bardziej Nuty szeroki usmiech ze szczescia ;) za plan - ten mniejszy - trzymam kciuki
na szczescie poznym popoludniem sie przejasnilo i moglam zrobic obchod... mam nadal watpliwosci czy klony palmowe nie zmarzly
tu kilka ogrodowych ujęć:

zielono

kwitnący berberys Harlequin

berberysy Erecta

Akebia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
i kolejne:

młoda szyszka na koreance

Sedum

Super Dorothy

widok przez wierzbę

Conica

młoda szyszka na koreance

Sedum

Super Dorothy

widok przez wierzbę

Conica
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
i ostatnia seria:

skalniak-mini

skalniak-mini

złotokap... czy w tym roku zakwitnie?

skalniak-mini

skalniak-mini

złotokap... czy w tym roku zakwitnie?
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Śliczne zdjęcia
Bardzo spodobał mi się Berberys Erecta , bo ten o purpurowych liściach już mam . Widoczek przez wierzbę uroczy 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady
Aguś, pewnie ze możesz liczyć na pomoc. Jakby co, to dzwoń ;)
Nuty czy to uśmiechniętej, czy też nie...na kolana brać nie będę...o nieeee...
Nie ma co liczyć na to ;)
A rybki...kurcze były takie ładne.
Ale najwidoczniej były też równie smaczne dla tej czapli ;) No cóż, szkoda...
Fotki z obchodu bajeczne
Ślicznie u Ciebie 
Nuty czy to uśmiechniętej, czy też nie...na kolana brać nie będę...o nieeee...
A rybki...kurcze były takie ładne.
Fotki z obchodu bajeczne
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

