
Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Przymrozki widzę w nocy z wtorku na środę
Już wrócimy...

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Cholewka, musze znów doniczki wtaszczyć do domu 

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
U nas przymrozki mają być w czwartek i w piątek.
Co tu okryć?
Hortensje mi tylko po głowie chodzą
Co tu okryć?
Hortensje mi tylko po głowie chodzą

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Hosty. Moje wyrywne już tej wiosny raz zmarzły. Teraz mam szare kikutki zamiast kłów.
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Hosty zmarzły Siberio ? Tu jestem zaskoczona. Wydawałoby się ,że to roślina niezniszczalna i odporna
. Myślałam ,że jedynie ślimaki są w stanie jej zagrozić....
. Myślałam ,że jedynie ślimaki są w stanie jej zagrozić....
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Hosty nie zmarzły na amen, tylko im przemarzły kły. Ich liście nie są mrozoodporne. Przecież każdej jesieni po pierwszych mrozach szlag je trafia.
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
No ,fakt. Jesienią to normalny widok -takie smętne hościane liście...
Wiosną jednak nigdy nie zdarzyło się u mnie przemarznięcie liści -mimo ich młodego wieku
Wiosną jednak nigdy nie zdarzyło się u mnie przemarznięcie liści -mimo ich młodego wieku

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Cóż, ja też o tym nie słyszałam...ale przed nami nocka z przymrozkiem, to się przekonamy. Mgła nad polami jużwisi...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Tej nocy też było u nas na minusie ponoć (maż mi doniósł
) ale hosty na razie twardo stoją.

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ufff... jestem... długo musiało mnie nie być... wyjechałam w pełni wiosny... wróciłam w środku zimy... zakrzywiona czasoprzestrzeni ani chybi
Ale tak serio... to, co było nam dane dziś zobaczyć, przekracza moje pojęcie zimy w maju...
U nas tylko prószy... ale południowo zachodni cypelek kraju... katastrofa...
Jak nie padnę zaraz na twarz, spróbuję wrzucić fotki...
Mając przed oczami tę wizję, nawet nie próbuję czegokolwiek okrywać...

Ale tak serio... to, co było nam dane dziś zobaczyć, przekracza moje pojęcie zimy w maju...
U nas tylko prószy... ale południowo zachodni cypelek kraju... katastrofa...
Jak nie padnę zaraz na twarz, spróbuję wrzucić fotki...
Mając przed oczami tę wizję, nawet nie próbuję czegokolwiek okrywać...
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gorzatko,wojaże jak za czasów philiasa foga
Wycieczki zajzdraszczam
ale pogody juz mniej
Znaczę watek byś mi nie uciekła...




Wycieczki zajzdraszczam

Znaczę watek byś mi nie uciekła...

"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Empuzko... powiem Ci... niech się chowają wszystkie zabytki czeskiej Pragi... podróż powrotna to dopiero był dreszczyk emocji
Ale po kolei...
W miarę przybliżania się do granicy, emocjonowały nas takie niecodzienne widoczki

Służby naszych południowych sąsiadów mocno się przejęły zmianą aury...

Przekraczając granicę... mieliśmy nadzieję, że to już z górki...

I było... ale baaardzo powolutku
Dlaczego? Aaaa... dlatego...


Trzeci dzień maja, anno domini 2011... oj... chyba zapamiętam te datę na długo

Ale po kolei...
W miarę przybliżania się do granicy, emocjonowały nas takie niecodzienne widoczki

Służby naszych południowych sąsiadów mocno się przejęły zmianą aury...

Przekraczając granicę... mieliśmy nadzieję, że to już z górki...

I było... ale baaardzo powolutku

Dlaczego? Aaaa... dlatego...


Trzeci dzień maja, anno domini 2011... oj... chyba zapamiętam te datę na długo

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ta ostatnia fota to skąd? 

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Wbrew pozorom to nie Syberia
Szklarska Poręba

Szklarska Poręba

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
A u Ciebie też biało?