Identyfikacjia szkodników ... ze zdjęciami

[ewondo]

Najprawdopodobniej to poczwarka zamknięta jakiegoś motyla. Teraz to ona nie jest szkodliwa. Z niej to już będzie piękny motyl, tak sądzę :P

To rzeczywiście poczwarka, ale niestety raczej nie motyla...

Wygląda na tzw. bobówkę czyli poczwarkę niektórych muchówek. Jest to dość wyjątkowa sytuacja, ponieważ to co widzimy jest ostatnią wylinką larwalną, wewnątrz której znajduje się poczwarka typu wolnego. U poczwarki wolnej przydatki ciała (np. odnóża, czułki) nie są przyklejone do ciała wydzieliną gruczołów larwalnych i można je swobodnie odginać. Alionuszka, jeśli spróbujesz delikatnie usunąć oskórek tej wylinki, to w środku powinnaś zobaczyć taką właśnie poczwarkę .
Tutaj znajdziesz więcej informacji na temat typów poczwarek:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Poczwarka

Na zdjęciach nie widać wszystkich szczegółów, więc dla potwierdzenia oznaczenia możesz jeszcze wstawić zdjęcie lepszej jakości.

Pozdrawiam

[x_m-i]

Ulo, ja też odwiedziłem ciocię Wiki Wiem, że muchówek jest sporo gatunków, ale te bobówki są chyba za duże. Np bardzo podobne są muchówki owocówki, ale te na zdjęciu, które przedstawia Alionuszka są za duże i to o wiele za duże. Wydaje mi się, że po budowie poczwarki nie można tak na 100% stwierdzić co to jest dokładnie. Jedynie orientacyjnie. Teraz to raczej nic się nie zrobi. Trzeba czekać, aż opuszczą te "tymczasowe mieszkanie" i wtedy będzie można zastosować odpowiednie środki.

[ewondo]

Mutari, przykro mi ale nie masz racji .

Po pierwsze bobówki mogą być różnej wielkości. Bardzo małe są np. bobówki muchówek minujących. Z kolei bobówki muchówek z rodziny rączycowatych Tachinidae, których larwy pasożytują w innych owadach są całkiem spore. Mam np. bobówki rączycy pasożytującej w zawisaku borowcu Sphinx pinastri i mają one 7-10 mm. U innych gatunków mogą być większe. Przy okazji mogę zrobić zdjęcie moich bobówek, a dla wyobrażenia o ich wielkości umieścić je na papierze milimetrowym (to dla niedowiarków ;))

Po drugie nie musiałam odwiedzać Wikipedii, żeby stwierdzić jaki to typ poczwarki. To bardzo proste ;). Kiedyś uczyli o tym już w liceum ;). Poza tym takie informacje znajdziesz w każdym podręczniku entomologii. Podałam link, żeby Alionuszka mogła sobie poczytać jeśli coś byłoby dla niej niezrozumiałe

Wreszcie po trzecie, nie próbowałam podawać nazwy gatunku, bo nie da się tego oznaczyć na podstawie zdjęcia. Sam typ poczwarki za to można oznaczyć bez problemu. A taki typ poczwarki (tzw. bobówka) występuje TYLKO u muchówek z grupy krótkoczułkich (Brachycera)

Pozdrawiam

[x_m-i]

To dzięki Tobie mogłem się nauczyć czegoś nowego, dzięki
A rozumiem, że pisząc 'mam' , to trzymasz je w terrarium, tak ?
Dobrze rozumiem ?

[ewondo]

Nie trzymam ich w terrarium
Po prostu, miałam poczwarki zawisaka borowca, które były spasożytowane przez larwy rączycy. Larwy opuściły poczwarki zawisaka i przepoczwarczyły się na zewnątrz. Z części wylęgły się dorosłe rączyce, resztę mam zasuszoną .

[Alionuszka]

Ewondo ,Multari bardzo dziękuję ,za identyfikację moich intruzów...,niestety nie będę mogła stwierdzić ,co się z poczwarki wykluje ,gdyż już są pozgniatane...rozprawiłam się z nimi ,nie czekając do czego są zdolne...
Ewa link bardzo przydatny ,a Twoje informacje przekonały mnie do bobówki...
Marcinie dzięki za zainteresowanie się moim problemem...

[Ave]

Znalazłam w ubiegłym roku u mnie takie coś na śliwie wisniowej... wolę wiedziec co to i zareagowac wczesniej

mamusia...




i dziecko...

[ewondo]

Na pierwszym zdjęciu gąsienica motyla z rodziny miernikowcowatych Geometridae. Ponieważ między ostatnią para odnóży tułowiowych a pierwszą parą odnóży odwłokowych (tzw. posuwek) jest duży odstęp, to poruszają się w bardzo charakterystyczny sposób, wyginając ciało i jak gdyby odmierzając powierzchnię, po której się przemieszczają - stąd nazwa "miernikowcowate". Gąsienica na zdjęciu udaje gałązkę ;)
Reszta tez jakieś gąsienice motyli.

Ave, pisząc "...wolę wiedzieć co to i zareagować wcześniej.." masz na myśli oprysk? Jeśli tak, to nie wiem czy jest to uzasadnione. Pojedyncze okazy nie uśmiercą nam przecież roślin... Nie ma sensu robić oprysku jeśli nie ma się do czynienia z jakimś masowym pojawem. Postępując w ten sposób może i zabezpieczymy się przed wszystkimi fitofagami, ale czy taki ogród bez życia będzie nas rzeczywiście cieszył

[Ave]

Ewondo - nie martwotaj się w moim ogrodzie chemii... jak na lekarstwo Mówiąc o zapobieganiu mialam raczej na myśli to, że jak będę wiedziała, czy to duży szkodnik czy mały to ... będę częściej robiła przegląd drzewka, żeby tę paskudę wyrugować...lub nie...
Ja nawet poskrzypka wyłapuję ręcznie, dwa razy dziennie... i lilie rosną superowo Uważam, że chemia w moim ogrodzie może zaistnieć dopiero wtedy , jak sobie z nadmiarem szkodników inaczej nie poradzę...

Kłaniam się do ziemi w uznaniu Twojej wiedzy...
a tak w ogóle - to ten paskud szkodnik czy niekoniecznie... ?

[ewondo]

Ave, cieszę się że nie przesadzasz ze środkami ochrony roślin

a tak w ogóle - to ten paskud szkodnik czy niekoniecznie... ?

W przyrodzie nie istnieje coś takiego jak szkodnik. Mówimy o nich tylko z punktu widzenia gospodarki człowieka. To czy dany organizm potraktujemy jako szkodnika zależy od tego czy jego występowanie wpływa niekorzystnie na daną roślinę. Jeśli występuje nielicznie, to nawet potencjalnie szkodliwy owad dużej szkody nie wyrządzi. Moim zdaniem nie ma sensu stosować insektycydu przy nielicznych osobnikach. Nie strzela się przecież z armaty do komara ;)

Serdeczności

[ewondo]

Czy ktoś mi podpowie czego to jest poczwarka (a może to jeszcze larwa ). Znajdujemy ją w ziemi na głębokości około 10 cm.

rozpoznana:KROKIEWKA LĘKWICA

Niestety nie...
Na podstawie takiego zdjęcia można jedynie powiedzieć, że to poczwarka motyla. I nic więcej

[ewondo]

Oto przedstawiam następnego "stworka". Przesiadywał gromadnie w środku kwiatów piwonii.
Jest wielkości mniej więcej łebka od zapałki.
Może ktoś go rozpozna.

Słodyszek (Meligethes),na podstawie zdjęcia trudno określić gatunek.
http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82odyszek_rzepakowiec

To nie jest słodyszek rzepakowiec, ani żaden inny słodyszek . To nawet nie jest rodzina Nitidulidae, do której należą słodyszki... Dziwię się, że autor postu podając link do strony "ICONOGRAPHIA COLEOPTERORUM POLONIAE Chrząszcze Polski" autorstwa prof. L. Borowca, nie widzi że chrząszcze na zdjęciu nie przypominają w ogóle tych, do których załącza link.

Chrząszcze widoczne na zdjęciu to strąkowce, rodzina stonkowate Chrysomelidae (dawniej były w osobnej rodzinie strąkowcowate Bruchidae). Na podstawie zdjęcia nie można powiedzieć jaki to gatunek. Oto np. rodzaj Acanthoscelides http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/ac ... elides.htm

W diagnostyce chorób i szkodników roślin niezwykle ważna jest poprawna identyfikacja. Błędne oznaczenie może wyrządzić więcej szkody niż pożytku

[abeille]

A ja znalazłam takiego żarłoka na mojej ulubionej róży. Przyszłam za późno i zżarł mi cztery paki kwiatów.
Myślałam że to jest larwa gąsienica jakiegoś ładnego motyla, ale znalazłam w googlach że to jest larwa
brzydkiego motyla nocnego o jeszcze brzydszej nazwie Aporophyla lutulenta. Może potwierdzicie
rozpoznanie?

[ewondo]

To nie jest ten gatunek. Zresztą porównaj sama http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... _Lutulenta
Zauważ, że gąsienica na Twoim zdjęciu ma koniec odwłoka wyciągnięty w lekki kolec, a A. lutulenta tego nie ma.
Bardziej wygląda mi to na innego motyla z rodziny sówkowatych Noctuidae - Amphipyra pyramidea http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... _Pyramidea
Masz może inne zdjęcie pokazujące z boku cały koniec odwłoka?

[abeille]

ewondo, takie jeszcze znalazłam zdjęcie i wygląda na dokładnie na tego co rozpoznałeś, z tyłem bardziej podniesionym.



Dzięki wiem już jaką ćmę będę miała
A może coś powiesz o takim stworku co znalazłam dzisiaj na schodach. Zasuwa tak szybko że trudno mu było zrobić jakieś bardziej
szczegółowe zdjęcia. Na początku wyglądał mi na opuchlaka, a teraz mam wątpliwosci