Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Tytuł wątku jest "choroby i szkodniki"... Ja okazałam się największym szkodnikiem w mojej rozsadzie ;:224 Odkurzałam kąty w oknie i wciągnęłam w rurę Kalmana ;:224 Bidulek, już na nim krzyżyk postawiłam, ale sobie poradził. Liście ma poszarpane, pozasuszał końcówki, trochę go skręciło ale już mu lepiej (w sobotę była ta trauma). Siane w lutym już mocno cierpią, co do jednego mają pąki kwiatowe. Wysadziłabym, ale zapowiadają zimne noce, po 2-3 stopnie. Kurde. Za to siane w marcu wyglądają super, tylko koralik wykształcił pączki kwiatowe (wszystkie 6 siewek).
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

To tylko jeden, a ja wcześniej zrobiłem to czego się obawiałem - ze stołka spadła mi kuweta z 20 świeżo popikowanymi sadzonkami :oops:
Na szczęście strat nie było ale sprzątania sporo :roll:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

no to miałeś naprawdę szczęście , ze mnie tez niezdara i strąciłem paleto doniczkę z 60 sadzonkami rożnych pomidorów , ostało może z 10 ;:223 , najgorsze to to , że poszły odmiany których już nie mam gdzie indziej posianych :(
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

A o wywalaniu pikówek to możemy pogadać... Moja córcia 2 lata to dopiero w czerwcu skończy i "pikowałyśmy razem". Rózne ilości róznych odmian lądowały na ziemi, dobrze że siałam z dużym zapasem. Wpadłam na pomysł, żeby jej dać do zabawy paletę siewek, gdzie miałam rządkami seler, pietruszkę, kalarepę i jeszcze coś tam. Nic się nie ostało, ale za to pomidory dokończyłam pikować w spokoju.
Te, co siałam w lutym i w poprzedniej części wątku pokazywałam zdjęcia plam na lisciach i zółknących wierzchołków, mają się zdecydowanie lepiej. Podlewam je codziennie niewielką ilością wody z dodatkiem pokrzywówki i kompociku z kurzych kup. Nie ma nowych zmian, zielenieją. Doszłam do wniosku, że poza lipną ziemią mogło im nie służyć miejsce. Bo mój małżon maniakalnie zamyka wewnętrzne okna na noc i rano, jak tylko słonko przygrzało (od wschodu wali nam prosto w okna), to pomidorki zamknięte w oknie musiały mieć niezłą saunę. W nocy z kolei zimno, jeśli wewnętrzne okno zamknięte. Tak myślę, bo zanim ja obrobiłam małą i zeszłam na dół, to już okna były pootwierane. Tak czy siak wczoraj dałam je do większych kartonów (1l) i do dobrej ziemi. Będą jeszcze musiały z tydzień wytrzymać, bo u nas ciągle zimno nocami.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
piotek_m
200p
200p
Posty: 260
Od: 5 kwie 2009, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

U znajomgo na rozsadzie pojawiły sie dziwne przebarwienia. Czym może to być spowodowane. W tym tygoniu pomidory bedzie wysadzał do tunelu i obawia się że nic z nich nie bedzie - te plamy są na kilku krzakach...

Obrazek
TARNÓW - POLSKI BIEGUN CIEPŁA - MOJE MIASTO :)
nasiona adenium
moje roślinki - piotek_m
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Nawozów, to ten Twój znajomy nie żałował o czym świadczy wygląd pomidorów, wygląd ziemi w doniczkach no i ta strzykawka zapewne do odmierzania płynnego nawozu. Poza tym / nie wiem czy dobrze widzę /wydaje mi się, że na 6 pomidorze od lewej jest przewężenie u nasady łodygi. Czyżby zgorzel podstawy łodygi ?.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

piotrze_m w ten sposób to twój znajomy może hodować do drugiego liścia właściwego. Jeśli coś ma być z tych pomidorów to miały być pikowane co najmniej dwa tygodnie temu. One są przelane , przesuszone i zagłodzone.
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7426
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

:wit Nawet ziemia jest dziwna,biały nalot... :roll: masakra jakaś.. :shock: Ja nie wsadzała bym ich do gruntu
Asia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Bidule! :( Na mój osąd to one się tam duszą w tej palecie.. Moje zrobiły się żółte jak tylko wypuściły trzecią parę liści, przesadzone w większe pojemniki ze świeżą ziemią dochodzą do siebie, ale TAK źle z nimi nie było, na szczęście... Aaaa, i mikoryza też pomogła, widzę że te które dostały szczepionkę mikoryzową ruszyły z kopyta;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

KasiaPuk pisze: te które dostały szczepionkę mikoryzową ruszyły z kopyta;)
Kasia, napisz proszę z jakiej firmy ta szczepionka. I czy kupowałaś od producenta czy z supermarketu.
Pisz proszę na PW bo modek wytnie jako reklamę.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

11krzych, nie wydaje mi się żebyś ją dostał w Polsce, ale napiszę pw i tak.

Tzn. wiem że w pl też są dostępne, ale firma produkująca zapewne inna. Moje doświadczenia póki co są ok, zobaczymy jak podziała w zastosowaniu "gruntowym" ;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dzięki za PW.

Oczywiście, że mikoryza jest dostępna w PL. Chodziło mi o to, żeby nie kupić placebo i dlatego pytałem o producenta. Tej marki nie widziałem w PL, to chyba kupię pierwszą lepszą i wypróbuję na części sadzonek. Ciekawe czy będzie różnica.
W mikoryzowaniu i EMA to jest trochę nauki a trochę magii. Coś jak homeopatia. Jednym pomogła a inni pukają się w czoło.

Pozdrawiam.
Krzysiek.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Co do tego co jest w środku, to nigdy nie wiesz czy to placebo czy rzeczywiście jakieś miłe grzybki;) O EMA też słyszałam, czytałam, ale zostawiam na przyszły sezon. I tak dla mnie warzywnik w pierwszym roku posiadania ogrodu to duże wyzwanie, trzeba trochę przyjemności zostawić na przyszłość;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

11krzych jak magia , jest w mikoryzie ?? , co w niej jest podobnego do homeopatii ???
Mikoryza normalnie występowała i występuje w przyrodzie i nie ma tu nic do czarowania , kwestia tylko czy sa grzybki co współżyją z korzeniami pomidorów w symbiozie , czy nie i tyle :)
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
Technik21
50p
50p
Posty: 71
Od: 24 sty 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

czemu moje pomidorki mają od spodu jak by fioletowe liście? czy tak powinno być?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”