Działka na Kaszubach 2010

[AniaDS]

Te zdjęcia są przerażające, tak mało brakło i ogień dotarłby do domu.
Co za idioci...
Bezmyślność ludzka nie zna granic


Ktoś zapewne czuwa nad Tobą Marysiu

[JAKUCH]

Normalnie bezmózgowe istoty i o mały figiel mogło dość do katastrofy . Głupota ludzka nie zna granic Marysiu . Dobrze ,że nic sie nie stało ,ale opatrzność czuwała nad Twoimi zabudowaniami

[amba19]

Kochani - ja naprawdę głęboko wierzę w to że u góry ktoś nad nami czuwa

Agato - faktycznie się uspokoiłam. Dobrze, że pojechałam bo wyobraźnia podsuwała mi okropne wizje...a tak wiem jak tam naprawdę wygląda.
Małgosiu - nad nimi też czuwa opatrzność. Na tamtej działce są dwa drewniane domki - ale ogień je ominął. A na roślinki od nich nie mam co liczyć. Oni traktują działkę typowo rekreacyjnie i oprócz drzew, krzewów i trawy nic tam nie rośnie.
Aniu - Tak, nieraz mówiłam, że ludzka głupota jest najlepszym przykładem na nieskończoność...
Pisałam wcześniej że nic się nie stało. Ale to nie prawda. Na takim dużym wypalonym obszarze - ileż musiało zginąć stworzonek żyjących w trawie i w glebie. Może nawet mój piękny futrzany Bombylius??? Aż nie mogę o tym myśleć.
Jadziu - zobacz jaki przypadek. Ja dzisiaj rano weszłam na Twój wątek i oglądałam różę sztamową
Ja jestem przerażona czy taka historia się nie powtórzy....

Ale już dosyć o pożarze. Mamy kwiecień. Teraz zasługuje on już naprawdę na swoją nazwę....Tyle kwiatów...a wszystkie aż się śmieją do słoneczka...

[Ignis05]

Marysiu
Normalnie Opatrzność i może jeszcze Ktoś czuwa nad Tobą.

Te dwie pierwsze sosenki to Twoje czy sąsiada? A jak róże, ocalały ?

[amba19]

Krysiu - te dwie okrutnie poszkodowane sosenki rosną na naszej wspólnej działce, na której mamy hydrofor i transformator, w sumie - to kilkadziesiąt centymetrów od mojego ogrodzenia,. Hydrofor chyba został zalany wodą przez strażaków. Strasznie coś iskrzyło i trzeszczało i moi sąsiedzi wyłączyli go wczoraj - więc nie mieliśmy wody na dodatek. Kolega, który jest zawodowym elektrykiem powiedział - że pojedzie w sobotę i porządnie to wszystko przejrzy i ponaprawia. Myślę, że się z nim wybiorę na działkę.
Aha - róże chyba w większości przetrwały . Tylko dwie budzą moje uzasadnione obawy Zaszkodziła im zima - a ogień dopełnił dzieła

[AniaDS]

Też pomyślałam o tych wszystkich stworzeniach, które nie zdążyły uciec przed ogniem


Marysiu, piękne zdjęcia nam serwujesz

[amba19]

Dzięki Aniu za uznanie. Nawet nie masz pojęcia jak ja się cieszę, że w ogóle mam co fotografować.

[klarysa]

Marysiu Trafiłam do twojego wątku wcześniej z kaszubskich, zostawiam ślad. Jestem zbulwersowana ludzką głupotą, bo inaczej tego nie można nazwać. Nie trudno sobie wyobrazić jak to mogło się zakończyć.Sprawca powinien odczuć wagę tego postępku. Masz rację, ktoś u góry opiekuje się tobą Pozdrawiam i zyczę spokoju i radości z ukwieconej wiosny.

[amba19]

Justyno - widywałam Cie już wcześniej na forum Witaj! Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś.
Czy masz już swój wątek, gdzie można by obejrzeć Twój ogród?

[Lusia 57]

Marysiu, straszne obrazki pokazałaś. Masz wspaniałego opikuna tam u góry.Pierwszego dnia świąt wracałam z Warmii i widziałam straż pożarna gdzieś spieszącą. A pod Gdańskiem snuł się dym z wypalanych trzcin nad kanałami. Coroczne apele o nie wypalnanie suchych traw nie skutkują.

[Grazia]

Marysiu mam obiecaną książkę dla Ciebie ,przywiozę w sobotę.Będę około 18

[wrigley]

Marysiu Kochana. Bylam kolo Twojej dzialki kiedy przyjechala 1 straz. Poszlam zobaczyc czy u Ciebie na dzialce ok.Palila sie trawa blizej mnie. Straz stala na srodku drogi wiec nie dali przejsc. Wygladalo to tak jakby palil sie tylko przod. W zyciu nie pomyslalabym ze ogien byl az tak blisko Twojej dzialki.mam potworne wyrzuty sumienia. Az do dzis kiedy czytalam Twoj watek nie wiedzialam ze to az taki ogrom.. Jutro pojde tam z malym.

[klarysa]

Witaj Marysiu Przemykam po ogródkach i czasami się odzywam. Głównie podziwiam. Wątku jeszcze nie mam, ale się przymierzam. Brakuje mi czasu i nie wiem czy technicznie ogarnę...Spróbuję w majowej przerwie. Mój ogródek przydomowy mały i daleko mu do tego jaki chciałabym, żeby był. Wiem, w ogrodzie trzeba być cierpliwym.
Pozdrawiam i czekam na kolejne cudne fotki.

[Steasi]

Hej Marysiu.. Jeju jak współczuje. Tak ogólnie to samo wypalanie trawy jest nielegalne bo zabije wszelkie stworzenia żyjące w trawie. Szczęście w nieszczęściu że nie doszło do domu i że w pobliżu byli dobrzy ludzie

[amba19]

Lusiu - ja nie jestem zawziętym człowiekiem, ale w tym przypadku uważam że sprawca powinien zapłacić karę i pokryć koszta interwencji straży pożarnej. Wtedy może zapamięta tę lekcję do końca życia.
Grażynko - dzięki! Napiszę Ci na PW kiedy dokładnie przyjadę.
Olu - a czemu Ty piszesz, że masz wyrzuty sumienia ??????????
Dzięki Wam w ogóle wiem co tam się działo. Na naszych działkach nikogo wtedy nie było. Ci, którzy nie wiedzieli o pożarze ode mnie - z przerażeniem oglądali pogorzelisko dopiero po przyjeździe.
Justyno - załóż wątek! To nie jest wcale trudne - skoro ja ogarnęłam w kilkanaście dni po zakupie pierwszego w życiu komputera( własnego - oczywiście." Dzieciowe" się nie liczą)
A Ty masz ogródek przy domu - szczęściara! Ja tak bardzo chciałabym oglądać moje zielsko codziennie
Paula - -dzięki

A ja teraz modlę się o deszcz. U nas na Kaszubach strasznie sucho. A widać jakie to niebezpieczne...



A to "Lidlowa" różyczka na balkonie -