Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Na młode siewki i sadzonki powinno sie stosowac dość niskie stężenie , max.0,2% - zwłaszcza przy nadmiernym nasłonecznieniu . Gdybyś miał choć lekko ścieniowane - nic by nie było nawet przy 0,5% . Bo na choroby grzybowe liści to jednak trochę za wcześnie. @ Ewat , ja kupuję nawozy pojedyńcze w workach 25kg , i mieszam jak mi tam pasuje ... Dlatego za bardzo nie orientuje się w ofercie nawozów wieloskładnikowych w małych opakowaniach , ale w ub. roku widziałem wiaderka 1-2 kg nawozów ( o różnym składzie ) Symfo-vita , to polskie nawozy w pełni rozpuszczalne - szybko działające . Zobacz http://www.prolab.pl/index.php?id=32 . Wybrałbym D,F,G . Mają 200 dystrybutorów w kraju . Jeśli nie znajdziesz to proponuję zakupić kilka prostych rozpuszczalnych nawozów ( są dostępne 2kg ) np. saletra potasowa , fosforan amonu , siarczan magnezu . I na początek wystarczy , można układać dowolne mieszanki . Dla celów ratowania siewek i rozsad można korzystac z płynnych wieloskładnikowych , ale faktycznie bardzo się przepłaca
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 26 mar 2011, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Witajcie,
Rzadko piszę ale ciągle czytam
forumowicz, mam dwa pytania:
Jaki rozwór saletrzaka i w jakiej ilości dajesz do pomidorków (i czy kupię go w ogrodniczym typu Casto)?;
Jak zdobyć o tej porze pokrzywy do sporządzenia gnojówki...?
Rzadko piszę ale ciągle czytam

forumowicz, mam dwa pytania:
Jaki rozwór saletrzaka i w jakiej ilości dajesz do pomidorków (i czy kupię go w ogrodniczym typu Casto)?;
Jak zdobyć o tej porze pokrzywy do sporządzenia gnojówki...?
Pozdrawiam, Monika
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Na początku pomidory potrzebują mniej azotu, raczej więcej fosforu, żeby bardziej rozbudowywać korzenie , grona kwiatowe, no i także jest ważny Ca, Mg .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
ramonka
Saletrzak rozpuszczam w wodzie w proporcji 5 dkg na 10 litrów/wiadro/ wody. Trzeba chwilę odczekać żeby się rozpuścił i dobrze zamieszać. Ponieważ trudno jest na działce trzymać w tym celu wagę, mam mały pojemniczek plastikowy do odmierzania nawozu. Podlewam tym tylko raz wszystkie rośliny sadzone z rozsady. Jeżeli jest to rozsada z doniczek- tydzień po wysadzeniu. Jeżeli rozsada rwana- dwa tygodnie. Nie należy podlewać w południe w słoneczny dzień. Najlepiej pod wieczór. W pochmurny dzień można podlewać przez cały dzień. Z kupnem nie powinno być problemu. Jest w każdym większym sklepie ogrodniczym. Na glebie wapnowanej jesienią lub takiej, która ma pH bliskie 7, należy raczej zastosować w miejsce saletrzaku- saletrę amonową .
Pozdrawiam
PS Z pokrzywami o tej porze, jest problem. Choć u mnie rosną pokrzywy, ja robię gnojówkę z kurzeńca. Od tygodnia już się kisi. Kiedy pomidory zaczną kwitnąć będzie akurat.
Saletrzak rozpuszczam w wodzie w proporcji 5 dkg na 10 litrów/wiadro/ wody. Trzeba chwilę odczekać żeby się rozpuścił i dobrze zamieszać. Ponieważ trudno jest na działce trzymać w tym celu wagę, mam mały pojemniczek plastikowy do odmierzania nawozu. Podlewam tym tylko raz wszystkie rośliny sadzone z rozsady. Jeżeli jest to rozsada z doniczek- tydzień po wysadzeniu. Jeżeli rozsada rwana- dwa tygodnie. Nie należy podlewać w południe w słoneczny dzień. Najlepiej pod wieczór. W pochmurny dzień można podlewać przez cały dzień. Z kupnem nie powinno być problemu. Jest w każdym większym sklepie ogrodniczym. Na glebie wapnowanej jesienią lub takiej, która ma pH bliskie 7, należy raczej zastosować w miejsce saletrzaku- saletrę amonową .
Pozdrawiam
PS Z pokrzywami o tej porze, jest problem. Choć u mnie rosną pokrzywy, ja robię gnojówkę z kurzeńca. Od tygodnia już się kisi. Kiedy pomidory zaczną kwitnąć będzie akurat.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
ekopom
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Ktos tu juz wcześniej zamieścił to :

Trzecia roślinka od lewej, to jest właśnie pomidor w początkowej fazie wzrostu po wysadzeniu. U mnie się to sprawdza od lat , więc nie wiem czemu by nie miało u ramonki
Pozdrawiam
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Ktos tu juz wcześniej zamieścił to :

Trzecia roślinka od lewej, to jest właśnie pomidor w początkowej fazie wzrostu po wysadzeniu. U mnie się to sprawdza od lat , więc nie wiem czemu by nie miało u ramonki
Pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Z azotem szczególnie uważam ,aby nie było za dużo, gdy jeszcze jest mało światła , w marcu bo można pomidory wpuścić w rozwój wegetatywny, pewnie w maju to już bez znaczenia , ale saletry amonowej to już nie pamiętam kiedy ją kupowałem, chyba na wiosnę pod zboża kiedyś zastosowałem . Dość dużo jest azotu w dodatku z innymi nawozami ,jak saletra potasowa ,wapniowa czy magnezowa. A ja nie mam problemów z brakiem azotu , ponieważ obornik podaję dwa razy,bo gdy zakończę pomidory wiosenne to jeszcze raz nasadzam na jesień i jest czas żeby uzupełnić braki pokarmowe .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
No, ja tez uprawiam, podobnie jak Ty, pomidory na kurzeńcu i do tego dawanym rzędowo. Ale ten nawóz jest na głębokości 20 cm a w mojej piaszczystej glebie po zimie azotu jest tyle, co kot napluł . Póżniej, kiedy sięgną korzenie kurzeńca ,to pomidorom jest potrzebne tylko słońce i bieżąca pielęgnacja. Dokąd nie wpadłem na ten pomysł, pomidory mi po wysadzeniu stały anemiczne a zanim dobrze ruszyły, to łapały choróbska. Na jesień nie mogę dawać obornika, bo zostanie on wypłukany ze wszystkiego do wiosny.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Tunel foliowy właśnie przewyższa wieloma zaletami nad uprawą na otwartym gruncie i dlatego trochę są inne zdania na temat uprawy ,chociaż odmiana pomidorów może być ta sama .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Też miałem onegdaj tunel foliowy ale zdecydowanie wole smak pomidora z gruntu. Tak jest z reszta z wieloma innymi warzywami. Sprzedawany wczesną wiosną na targu np. koper spod folii lub z inspektu , w ogóle jest bez zapachu- trawa.



- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Pewnie uprawy pod folią prowadzą na ilość za wszelką cenę i dlatego są tak tylko nadmuchane ,ja zaś nie mam problemu ze sprzedażą i także nie jadłem cudzych pomidorów od kilkunastu lat. Ale prawa rynku są nie do przeskoczenia , np. musiałem zrezygnować z uprawy marchwi na sprzedaż, bo koszty ręcznej pielęgnacji przekroczyły wpływy z rynku.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
FRANT, KOZULAwielkie Dzięki za informacje dotyczace nawozów, na pewno z nich skorzystam. Na dzień dzisiejszy pożyczyłam trochę nawozu typu SUBSTRAL npk 9-9-27 do pomidorów(nawóz interwencyjny)i zastosowałam nawożenie dolistne, zobczę jakie będa efekty. A po świetach ruszam do sklepów ogrodniczych, więc mam nadzieję że coś z tego coście zaproponowali zakupię.
POZDRAWIAM Ewat
POZDRAWIAM Ewat
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Moje dwa tygodnie temu wyglądały tak
w ciągu kilku dni nie wyglądały najlepiej , podobnie jak suzany .Były już naprawdę duże ,obstawiałam że zjadły to co miały w małych doniczkach 9x9 i wysadziłam do ziemi (zimny tunel) po 5 dniach mają się świetnie a liście które zżółkły i tak się usunie.Zresztą Kozula napisała głodne ona wie najlepiej.

-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
A mógłby mi ktoś pomóc w sprawie moich pomidorków:)?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 26 mar 2011, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dzięki chłopaki 
A teraz najlepsze: pomidory zamierzam mieć w dużej skrzyni na balkonie...
- zresztą miałam tak już w zeszłym roku - koktajlowe
Dosłownie kilka krzaczków, ale smak był niezapomniany... Ziemia w tym roku nowa, taka do upraw warzywnych, więc pH zapewne właściwe. Rok temu przy każdym podlewaniu zasilałam je Substral - magiczna siła do pomidorów. Myślicie że w takich domowych (balkonowych) warunkach mają wystarczająco składników odżywczych...? Wiecie, w zeszłym roku zaczęłam na ślepo, dopiero w tym trafiłam na to forum i wiele się uczę - najpierw wypróbowuję na małych ilościach w balkonowych warunkach, a potem będę żebrać o kawalątek działki moich rodziców
Ostatno wyżebrałam "borówkowy zakątek", miejsce na cztery borówki (już wsadzone) a pomiędzy nimi poziomki. Następna kolej to pomidory 

A teraz najlepsze: pomidory zamierzam mieć w dużej skrzyni na balkonie...




Pozdrawiam, Monika
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Tak dobrze nie ma, aby do każdej fazy rozwoju pomidorów robili gotową mieszankę. W zależności od potrzeb, trzeba dodawać saletrę wapniową, a jak już będzie gnojówka z pokrzyw, będzie doskonałym dodatkiem.weteran pisze:Kozulko droga nawóz 1:!:3 to w fazie owocowania chyba ??
do kwitnienia to chyba 1:1:1
podczas kwitnienia 1:3:1
czy też się mylę ??
Mmgg, przypaliłeś. Z całą pewnością nie jest to żadna choroba. Teraz trzeba odczekać kilka dni aż się rośliny trochę pozbierają. Po stracie części liści będą potrzebowały zasilenia głównie azotem. Tym razem działaj ostrożnie, podlewaj roztworem w małym stężeniu.
Pozdrawiam, kozula