Wiśnia-jak ją ochronić przed chorobą?

[Aina]

Witam, w ubiegłym roku w maju moja wiśnia wyglądała tak:



Nie miałam ani jednej wisienki .
Żeby ją ochronić przed tym samym w tym roku muszę z pewością zadbać o to już teraz. Poradźcie, co mam zrobić, aby zebrać choć trochę wiśni na nalewkę?

[pomolog]

Zgadza się, powinnaś zacząć już teraz. Po pierwsze (w miarę możliwości, bo widzę że to spore drzewko) wykonać cięcie prześwietlające koronę (jest zbyt gęsta). Po drugie - ograniczyć ilość zarodników konidialnych grzyba Clasterosporium, zimujących na pędach, w porażonych pąkach i korze do minimum, wykonując jak najszybciej zabieg preparatami miedziowymi. To pozwoli na ograniczenie (bo niestety przy tak silnej, ubiegłorocznej infekcji nie zapobiegnie całkowicie) infekcji wiosennej pąków i liści. Przyznam, że na wiśniach rzadko się spotyka tak silne porażenie (to głównie choroba śliw). Rzadko - a jednak.
Pozdrawiam serdecznie

[Pelasia]

Mam wieloletnią(starą) wiśnie.Dzieje się z nią cos dziwnego.już w tamtym roku zauważyłam,że na jednym z konarów (maiała trzy konary główne) nie tworzą się pączki kwiatowe i liście.Więc obcięłam ten konar. Teraz z drugim konarem dzieje się to samo.Tylko na jednym konarze będą kwitły gałązki ,wytworzyły sie pączki Czy to jest choroba,czy są szanse dla tej wiśni.Obciąć ten "martwy" konar?
AsiA

[pomolog]

No właśnie... kluczowe zdaje się tu być słowo: "martwy". Jak to wyglądało w przekroju? (gałąź po obcięciu)
Pozdrawiam serdecznie

[Pelasia]

w przekroju był pełny.Tyle ,że miał taką ciemną plamę w środku...może to normalne u wiśni.Zupełnie się nie znam.
Asia

[Pelasia]

Dopisze jeszcze,że drzewko to ma na sobie hubę ,którą obrywam,oraz puszcza żywicę
Asia

[pomolog]

Uuuu... to bardzo ważne... niestety - szykuj się do wymiany drzewka na jesień... huba to bardzo "zły znak", jeżeli chodzi o drzewa owocowe (szczególnie pestkowe). Żywica to rak bakteryjny, obecność huby świadczy o tym, że drzewko już sobie samodzielnie nie radzi z problemem (staje się łatwym "łupem" dla pasożyta). Tkanki w dużej mierze uległy degeneracji - nawet tego tak z zewnątrz nie widać, ale organizm nie jest już w stanie sobie sam radzić i powoli po prostu umiera. Takie drzewo będzie żyło rok, dwa, może kilka... wszystko zależy od rozwoju patogenów, warunków zewnętrznych - jednym słowem wszystkich niekorzystnych warunków działających na osłabiony organizm. Podobnie będzie z owocowaniem... pamiętaj, że owoc wydaje tylko drzewo zdrowe... chore, będzie "ratowało siebie". Tragiczne - ale tak to już jest w przyrodzie.
Pozdrawiam serdecznie

[Pelasia]

Ok dziękuję za diagnozę : ;:103 Jeszcze jedno pytanie.Czy teraz jest sens uciąć ten konar na którym nie tworzą sie pąki?
Czy to coś da?Może temu drugiemu konarowi będzie lżej?
Szkoda drzewka...dobre wiśnie daje szczerze powiedziawszy nie wiem ile ma lat.Wygląda na niemłode.
Pozdrawaim
Asia

[pomolog]

Tak, oczywiście. W takim przypadku nie istotny jest już pokrój drzewa itd. Należy je jak najbardziej "odciążyć". Prace pielęgnacyjne wykonuj przy odpowiedniej pogodzie - absolutnie nie przed i podczas deszczu, mżawki, rosy... musi być po prostu maksymalnie możliwie "suche" powietrze. Dobrze by było, gdybyś przedstawiła tu kilka zdjęć - jak to drzewko wygląda - wtedy będzie można powiedzieć coś więcej np. jak można je jeszcze czasowo zabezpieczyć itd.
Pozdrawiam serdecznie

[Pelasia]

ok jutro postaram zrobić mu parę fotek
Asia

[Pelasia]

Pierwsze zdjęcie to właśnie wiśnia o której pisałam.Wyraźnie widać ,że nie ma na niej pączków.
Obok jej koleżanka, pewnie rówieśniczka,tyle,że mniejsza. Na niej widać pączki.
Asia

[pomolog]

Hm... może niedokładnie wyraziłem się, o co chodzi ;) Miałem na myśli zdjęcie tego (martwego) pędu, kiedy będziesz go usuwać oraz miejsca z którego wypływa żywica. Tak, żeby ewentualnie podpowiedzieć jak masz dalej z tym postąpić.
Pozdrawiam

[x_m-k]

Jako że w temacie wiśnia i jak chronić to gwoli przypomnienia bo temat aktualny (przynajmniej w niektórych regionach):

Jeżeli monilioza wystąpi w dużym nasileniu to może spowodować nawet zamieranie całych drzew. Podstawą zwalczania jest wykonywanie zabiegów w okresie poprzedzającym kwitnienie wiśni i czereśni. W przypadku przedłużających się opadów konieczne może być przeprowadzenie dodatkowego opryskiwania w trakcie kwitnienia. Dla pewności, najlepiej przeprowadzić dwa takie zabiegi - jeden przed a drugi na początku kwitnienia. Niestety opryski muszą być wykonywane corocznie, niejako ?w ciemno?, ponieważ trudno przewidzieć jakie warunki (sprzyjające czy nie sprzyjające dla grzyba) wystąpią w trakcie wegetacji w danym roku. Do infekcji owoców, głównie śliw, dochodzi później w początkowym okresie ich dojrzewania. Infekowane są przede wszystkim owoce popękane i uszkodzone mechanicznie lub w wyniku żerowania owadów. Dlatego w przypadku tego gatunku zachodzi konieczność przeprowadzenia 3 zabiegu na przełomie maja i czerwca.



Tab. Wykaz preparatów stosowanych do zwalczania brunatnej zgnilizny w uprawie hobbystycznej :

Na podstawie artykułu na klinikaroslin.com
http://tinyurl.com/3ecr989

[Aina]

Widzę, że temat się rozwinął .
Dziękuję za porady dotyczące oprysku, mam nadzieję, że miedzian będzie tu na miejscu, nie bardzo znam się na drzewkach i opryskach, lepiej u mnie rosną kwiatki niż owocują drzewa.
Jesienią przycięłam tę wiśnię, ale chyba zbyt radykalnie, bo coś pąków kwiatków nie widzę
Drzewa na tej działce są stare i zaniedbane. Moja czereśnia, która ma fenomenalne w smaku owoce, też ma hubę niestety...
Żeby chociaż te wiśnie były...

[anae31]

moje wiśnie.. kwitły, mają już zawiazki owoców.. ale część tylko z nich, reszta jakby uschła, i listki przy nich też.. są brązowe..co to za choroba, czy mozna to opryskać czymś, czy drzewo do wycięcia?