Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1227
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dzięki ! No właśnie tak myślałam sobie: jeżeli mi potwierdzicie, że to nie jest grzyb ani wirus tylko jakieś zaburzenia wynikające z nadmiaru/braku/ciasnoty/itd i nie jest to bardzo pilna sytuacja, to je po prostu zostawię w spokoju. ( Albo dać pokrzywy? )
Przelewanie podłoża wykluczam, ponieważ kartony nie mają odpływu i podlewam ostrożnie. Prędzej je przesuszę niż przeleję.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

mam pytanie.. czy pomidorki Maskotka są odporne na przędziorka?
chyba mam na jednym kwiatku.. i podejrzewam.. że mogło przejść..
czy to możliwe? czym to spryskać? i kiedy?
Pozdrawiam, Ania
dariotka
100p
100p
Posty: 131
Od: 4 lip 2009, o 11:57
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Przesadziłam wczoraj połowę pomidorków. Prawie wszystkie przesadzane zanurzyłam w pojemniczku z ukorzeniaczem, a dzisiaj ich wierzchołki są poskręcane. Nie liście, ale łodyżki. Tworzą spiralkę. Może jeszcze odbiją. Mam dużo sadzonek, więc dobrze jeśli połowa przeżyje. Pierwszy rok mam wysiane jakiekolwiek warzywka, a za rok będębogatsza o to doświadczenie.
A co z tymi skoczogonkami?
Najwięcej jest ich w wysianych miesiąc temu dyniowatych. Wysiałam ok 30 szt, a wzeszły 3 tyg. temu 4 szt. Od tamtej pory zastój. Nasiona nie gniją, ale musze wykopać i obejrzeć dokładnie, czy nie wygryzają środków.
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

a po co dawałaś do ukorzeniacza ?? podejrzewam , że korzeni nie odcinałaś ?? :)
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dariotka
wydaje mi się.. że przesadziłaś z tymi środkami... tu nawozy, tu coś tam, teraz na wzrost korzeni..
nie znam się , więc mogę sie mylić... jednak.. jeśli organizm jakikolwiek.. ma za dużo.. mikroelementów, witamin.. to też choruje..
i chyba dlatego.. poskrecały się ci. one juz nie wytrzymaly...
zresztą.. potrzebują odpoczynku.. po prostu, zostaw kilka w spokoju.. i nie myśl o nich tak bardzo...:) nie będzie cię kusić w ciągłym naprawaniu natury.. roślina w ziemi.. ze sklepu nie potrzebuje dodatkowych nawozów.. przecież ta ziemia.. je ma...
a korzenie puszczą... jak odpocznie roślina ...
poczytam na necie o tym i coś może podpowiem.. na pewno by się odpowiedzi ekspertów przydały:)

ja tak na chłopski.. rozum.. po prostu co za dużo.. to nie zdrowo.. :)
Pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1227
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dariotko, przesadź pomidory tak, jak napisała Ci wcześniej Kozula:
kozula pisze:Dariotka, przesadź wszystkie pomidory. Nie wypuszczały korzeni, ponieważ w podłożu jest za dużo soli (nawozów). W tym roku chyba nawaliło im mieszanie, bo jest sporo podobnych problemów. Nowego podłoża nie ugniataj, staraj się aby było jak najbardziej luźne, bo w takim szybko się zakorzeniają. Posadź głęboko i podlewaj leciutko.
Pozdrawiam, kozula.
Po prostu przesadź i zostaw je w spokoju. Nie dawaj ukorzeniaczy ani nawozów, nie pryskaj ich, podlewaj niedużo i dopiero, kiedy wbijesz w ziemię na 3 cm palec i nie poczujesz wilgoci.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10169
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dariotka

Niby logicznie postąpiłaś . Nie chciały puszczać korzeni, to je do ukorzeniacza. Niezły horror im zrobiłaś. Pomidory ukorzeniają się łatwo, nawet pęd oderwany z krzaka i wsadzony do ziemi puszcza korzenie. Trzeba było najpierw zapytać.

Pozdrawiam

Następna część wątku jest tutaj Pomidory- choroby i szkodniki cz.3
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”