Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Dzięki ! No właśnie tak myślałam sobie: jeżeli mi potwierdzicie, że to nie jest grzyb ani wirus tylko jakieś zaburzenia wynikające z nadmiaru/braku/ciasnoty/itd i nie jest to bardzo pilna sytuacja, to je po prostu zostawię w spokoju. ( Albo dać pokrzywy? )
Przelewanie podłoża wykluczam, ponieważ kartony nie mają odpływu i podlewam ostrożnie. Prędzej je przesuszę niż przeleję.
Przelewanie podłoża wykluczam, ponieważ kartony nie mają odpływu i podlewam ostrożnie. Prędzej je przesuszę niż przeleję.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
mam pytanie.. czy pomidorki Maskotka są odporne na przędziorka?
chyba mam na jednym kwiatku.. i podejrzewam.. że mogło przejść..
czy to możliwe? czym to spryskać? i kiedy?
chyba mam na jednym kwiatku.. i podejrzewam.. że mogło przejść..
czy to możliwe? czym to spryskać? i kiedy?
Pozdrawiam, Ania
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Przesadziłam wczoraj połowę pomidorków. Prawie wszystkie przesadzane zanurzyłam w pojemniczku z ukorzeniaczem, a dzisiaj ich wierzchołki są poskręcane. Nie liście, ale łodyżki. Tworzą spiralkę. Może jeszcze odbiją. Mam dużo sadzonek, więc dobrze jeśli połowa przeżyje. Pierwszy rok mam wysiane jakiekolwiek warzywka, a za rok będębogatsza o to doświadczenie.
A co z tymi skoczogonkami?
Najwięcej jest ich w wysianych miesiąc temu dyniowatych. Wysiałam ok 30 szt, a wzeszły 3 tyg. temu 4 szt. Od tamtej pory zastój. Nasiona nie gniją, ale musze wykopać i obejrzeć dokładnie, czy nie wygryzają środków.
A co z tymi skoczogonkami?
Najwięcej jest ich w wysianych miesiąc temu dyniowatych. Wysiałam ok 30 szt, a wzeszły 3 tyg. temu 4 szt. Od tamtej pory zastój. Nasiona nie gniją, ale musze wykopać i obejrzeć dokładnie, czy nie wygryzają środków.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
a po co dawałaś do ukorzeniacza ?? podejrzewam , że korzeni nie odcinałaś ?? 

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Dariotka
wydaje mi się.. że przesadziłaś z tymi środkami... tu nawozy, tu coś tam, teraz na wzrost korzeni..
nie znam się , więc mogę sie mylić... jednak.. jeśli organizm jakikolwiek.. ma za dużo.. mikroelementów, witamin.. to też choruje..
i chyba dlatego.. poskrecały się ci. one juz nie wytrzymaly...
zresztą.. potrzebują odpoczynku.. po prostu, zostaw kilka w spokoju.. i nie myśl o nich tak bardzo...
nie będzie cię kusić w ciągłym naprawaniu natury.. roślina w ziemi.. ze sklepu nie potrzebuje dodatkowych nawozów.. przecież ta ziemia.. je ma...
a korzenie puszczą... jak odpocznie roślina ...
poczytam na necie o tym i coś może podpowiem.. na pewno by się odpowiedzi ekspertów przydały:)
ja tak na chłopski.. rozum.. po prostu co za dużo.. to nie zdrowo..
wydaje mi się.. że przesadziłaś z tymi środkami... tu nawozy, tu coś tam, teraz na wzrost korzeni..
nie znam się , więc mogę sie mylić... jednak.. jeśli organizm jakikolwiek.. ma za dużo.. mikroelementów, witamin.. to też choruje..
i chyba dlatego.. poskrecały się ci. one juz nie wytrzymaly...
zresztą.. potrzebują odpoczynku.. po prostu, zostaw kilka w spokoju.. i nie myśl o nich tak bardzo...

a korzenie puszczą... jak odpocznie roślina ...
poczytam na necie o tym i coś może podpowiem.. na pewno by się odpowiedzi ekspertów przydały:)
ja tak na chłopski.. rozum.. po prostu co za dużo.. to nie zdrowo..

Pozdrawiam, Ania
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Dariotko, przesadź pomidory tak, jak napisała Ci wcześniej Kozula:
Po prostu przesadź i zostaw je w spokoju. Nie dawaj ukorzeniaczy ani nawozów, nie pryskaj ich, podlewaj niedużo i dopiero, kiedy wbijesz w ziemię na 3 cm palec i nie poczujesz wilgoci.kozula pisze:Dariotka, przesadź wszystkie pomidory. Nie wypuszczały korzeni, ponieważ w podłożu jest za dużo soli (nawozów). W tym roku chyba nawaliło im mieszanie, bo jest sporo podobnych problemów. Nowego podłoża nie ugniataj, staraj się aby było jak najbardziej luźne, bo w takim szybko się zakorzeniają. Posadź głęboko i podlewaj leciutko.
Pozdrawiam, kozula.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Dariotka
Niby logicznie postąpiłaś . Nie chciały puszczać korzeni, to je do ukorzeniacza. Niezły horror im zrobiłaś. Pomidory ukorzeniają się łatwo, nawet pęd oderwany z krzaka i wsadzony do ziemi puszcza korzenie. Trzeba było najpierw zapytać.
Pozdrawiam
Następna część wątku jest tutaj Pomidory- choroby i szkodniki cz.3
Niby logicznie postąpiłaś . Nie chciały puszczać korzeni, to je do ukorzeniacza. Niezły horror im zrobiłaś. Pomidory ukorzeniają się łatwo, nawet pęd oderwany z krzaka i wsadzony do ziemi puszcza korzenie. Trzeba było najpierw zapytać.
Pozdrawiam
Następna część wątku jest tutaj Pomidory- choroby i szkodniki cz.3