pada deszczyk pada, pada sobie równo......
Stachu1956 
- bardzo proszę. U mnie pochmurno, deszczowo i chwilowo było gradowo
Dawidku 
, w tym roku to już na mus.....
Aguś 
Qurcze, u mnie pada, pada i pada. Boję się wykopywać takie mokre aby w drodze nie pogniły. Ale masz je u mnie jak w banku, na 100%
A w sprawie faceta: dobrze mu tak! Zamiast w w cyrku występować i zarabiać to jemu przeszkadzał....
Rudominka 
- mnie się też podobał....a może Ty coś sypniesz z rękawa?
I tak to u mnie. Deszcz pada i nie można wyjść na ogród. A miałam takie pracowite myśli.

Na strychu dalej harcują myszy, brrr.....okropieństwo i nijak się nie dają złapać. Chytre to, cwane. Kto je tego naumiał? (czyt. nauczył)

- nie wiem dlaczego ale ten mini narcyz za każdym razem źle wychodzi na zdjęciu?
... a na koniec....
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
? Piwo! Siku! ? po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
? Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
? Nie ma mojej żony...
? No przecież ? wścieka się kierowca ? przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
? Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma... 