Witam niedzielnie miłych gości
Aguś, mam nadzieję że ta okropna wichura ucichła i nie masz dużo strat w tulipankach. One długo nie kwitną i szkoda by było jakby
jeszcze sie połamały przez deszcze.
Gabi, one na pewno sa zawirusowane tym słynnym wirusem który tak podnosił ceny na hollenderskie tulipany w 17 wieku. Dzięki temu wirisowi
hollendrzy produkują bardzo ciekawe wzorki i barwy na kwiatach, niestety widziałam że liście i nawet cała roślina tez jest podatna. Jeden jest
już cały wykręcony i bedę musiała go wyrzucić. U nas te zawirusowane tulipanki nazywaja 'płomiennymi' bo wzorek czesto przypomina ogień.
Grażynko, nie wiedziałam że trzeba unikać tego tulipanowego wirusa. Ja poczekam aż bedą kosztowały majątek tak jak w 17 wieku i wtedy
sprzedam swoje jako rzadkość

Widziałam że będzie Ci kwitła 'Sharifa Asma'

u mnie festiwal róż już się zaczyna. Pierwsza róża już
w kwiatach a inne są w pąkach. Pójdę obejrzeć moją Asmę czy już bedzie kwitła, bo jak dotąd ładnie podrosła i najważniejsze że jest zdrowa.
A na Leontynkę trzeba będzie poczekać do końca maja.
Izuś izaziem, nareszcie wirusy na coś się przydają.

Na jednym z moich tulinanów chyba się przerzucił na liście, bo się zrobiły piękne paskowane
Izuś tujeczko brunnera może jeszcze Ci zakwitnie w tym roku, u mnie też ta popularna się nie spieszy z kwitnieniem, ale jeszcze liczę na
nią tej wiosny. Tulipanki 'Lucky Strike' faktycznie odmienne. A wydaje mi się że je sadziłam właśnie tam, albo mi się wymieszały z innymi. Może to
znowu jakieś z tych co sadziłam już bardzo dawno i zakwitły z przybyszowych bulwek a 'Luky Strike' znikły po roku tak jak inne?
Adrianko, sprawdziłam jeszcze raz w necie i też się przychylam do wiśni piłkowanej 'Kanzan' tak jak Ty i Dala. Pokazali nawet zdjęcie tej
odmiany w Parku Botanicznym więc jest szansa na to że to jednak dobre rozpoznanie. A ta co kwitła miesiąc temu niedaleko od nas, to pewnie
jeszcze jakaś inna odmiana śliwkowata. Jest ich tyle że trudno się połapać.
Milutkiego dnia
A w tym czasie w ogródku zakwitły pierwsze w tym roku orliki
Tu już nie ma wątpliwości co do odmiany, to jest wilczomlecz griffitha 'Fireglow'
