Ale tak sobie myślę, że jak doniczki będą w osłonkach to nie będą się tak łatwo przewracały
Storczykowe przygody
Re: Storczykowe przygody
Kasiu - ja też robię takie miejsce ale mój kot zawsze idzie tam gdzie nie trzeba
(jak prawdziwy kot chodzi swoimi ścieżkami)
Ale tak sobie myślę, że jak doniczki będą w osłonkach to nie będą się tak łatwo przewracały
Ale tak sobie myślę, że jak doniczki będą w osłonkach to nie będą się tak łatwo przewracały
Re: Storczykowe przygody
Moniko tak a propos tych kotów, to moja ciotka ma 3 w domu i też jej dają popalić przy kwiatkach
.
Kiedyś mama kupiła ciotce na imieniny kwiatka i tydzień nie wytrzymał na parapecie, bo kot go zrzucił a przedtem zaczął obgryzać a wręcz zjadać liście. Także trochę jest kłopotu z tymi kociakami
Kiedyś mama kupiła ciotce na imieniny kwiatka i tydzień nie wytrzymał na parapecie, bo kot go zrzucił a przedtem zaczął obgryzać a wręcz zjadać liście. Także trochę jest kłopotu z tymi kociakami
Magda
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowe przygody
Madziu dobrze, że mój aż tak bardzo nie daje popalić
Kasiu a odnośnie wilgotności to faktycznie przy gotowaniu wzrasta
Kasiu a odnośnie wilgotności to faktycznie przy gotowaniu wzrasta
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
Monia na pewno przy gotowaniu wzrasta ,u mnie sprawdzone. A jeszcze odnośnie wilgotności i kota psotnika ,przyjemne z pożytecznym .Jak widzisz że łobuziak lezie w storczyki to miej w zanadrzu rozpylacz .Koty nie lubią jak się je zrasza a storczyki wręcz przeciwnie .Ja w ten sposób oduczyłam różnych rzeczy moje koty .Choć wody tak do końca się nie boją ale rozpylacza nie lubią i jak widzą że biorę go do ręki niekoniecznie na nie to zmykają.
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
No jakoś mi się udało a to dzięki książce o kotach .Polecam . Warto próbować bo szkoda żeby storczyki spadały
to dla nich jednak jakiś szok
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
Monia a już coś widać u Twoich storczysiów ? bo u mnie już coś ale co to będzie , jestem taka ciekawa
Co do kotów ,wiedza to teoria a w praktyce różnie to bywa
Kicia uczy kota i razem zaczynają łobuzować ,no jakoś nad nimi panuje ale nie zawsze niestety 
Co do kotów ,wiedza to teoria a w praktyce różnie to bywa
Re: Storczykowe przygody
Kasiu widać, widać tylko co z tego będzie to nie wiem
pokażę jak wrócę do domu
pokażę jak wrócę do domu
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowe przygody
Moniko, wracaj szybko i szczęśliwie do domku i swoich pupilków
.
Re: Storczykowe przygody
Mój mały eksperyment z pastą na pędzie, który skazałam na uschnięcie
Niestety fotka jest słaba, ale nie mam dziś sił na kombinowanie (co nieco widać - niespełna 2 tyg temu były tylko zaschnięte łuski)

i rozkwitnięty biały
i jego odbicia

I jeszcze bordowy rozwijający kwiaty (mimo, że go kocur trochę zdewastował)

- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowe przygody
Moniko
dobrze, że już w domciu
.
Pewnie, że widać, że coś się kluje
. Po bordowym wcale nie widać bliskiego spotkania z kotem
. Biały w piegi prześliczny 
Pewnie, że widać, że coś się kluje
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
Monisiu a czy w między czasie dosmarowywałaś pastą to co już zaczynało się wykluwać ? Piękne kwitnienia a piegusek cudowny .Coraz bardziej podobają mi się piegowate 
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczykowe przygody
Pasta zaczyna działać... ;) Bardzo mi się podoba biały piegusek ;) Jest "wesoły" przez te piegi...
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe przygody
Moniko fajnie, że już jesteś w domku i czy to znaczy, że będziesz na wystawie?
Piegusek śliczny
a reszta dotrzymuje mu kroku 
Piegusek śliczny
- darek p
- 500p

- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Storczykowe przygody
Moniko"skromny"piegusek już nie wygląda wcale tak skromnie różowemu też nic nie brakuje,piękne kwitnienia.
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowe przygody
Justynko, Arletko, Darku bardzo dziękuję, że mnie odwiedzacie
Piegusek dziękuje Wam za komplementy - zaczyna się od nich czerwienić
Arletko jeśli nic mi nie wyskoczy po drodze to będę na wystawie - u mnie momentami jak w kalejdoskopie
Piegusek dziękuje Wam za komplementy - zaczyna się od nich czerwienić
Arletko jeśli nic mi nie wyskoczy po drodze to będę na wystawie - u mnie momentami jak w kalejdoskopie


