magdalenka pisze:Moja gazania wyszła z ziemi po 3 dniach, teraz ma już listki właściwe i chyba za moment muszę ją popikować.
No właśnie - czy muszę? Siałam ją dosyć luźno.
Jeśli wysiałaś nie zbyt gęsto, pikowanie nie jest konieczne.
Gdybyś jednak podjęła się tego, to miej na uwadze to,
że siewki gazani są bardzo kruche, trzeba z nimi obchodzić
się bardzo delikatnie, by zminimalizować ilość strat,
które i tak są nieuniknione.
Czy rozmnażał ktoś gazanie przez podział? Udało mi się przez zimę przechować kilka krzaczków ( z wielkim trudem ) i czytałem gdzieś że można je w ten sposób rozmnażać...
Oj jak pięknie Wam powschodziły, ja pierwszy raz to posiałam i mało co wzeszło, nie wiem czemu, reszta siewek wyszła w 99 % a gazania coś kiepsko kilka sztuk, może nasionka jakieś nie takie.
Moje niewiele się zmieniły przez ostatnie tygodnie. Nieśmiało wypiszczają trzeci listek i tyle. No i za Waszą radą nie pikuję, bo w sumie gęsto nie mają.
ja też na razie nie pikuję z braku wolnego miejsca parapetowego mimo że juz tyle roślinek jest w szklarni a co by to było gdyby to wszystko było w domu oj istny busz