Miłko. Te kwitnące tulipanki to również tulipany botaniczne. Dwa lata temu zazdrościłam Mag-icznej jej kwitnących tulipanów i wtedy jesienią trochę ich kupiłam. One są bezproblemowe, szybko narastają i wcześnie cieszą oko.
Kaziu witaj. U mnie też nie wszystkie krokusy jeszcze zakwitły.

Te które mają więcej cienia dopiero gramolą się z ziemi.
Marynko. Też dziś oglądałam róże, gdyż szukałam miejsca na nowe i wygląda, że róże jednak nieźle przezimowały. Nawet lepiej niż na starej działce, gdzie zawsze musiałam prawie do ziemi ciąć. W nowym miejscu po przeprowadzce dałam wysokie kopczyki i odpukać chyba wszystkie żyją. Gorzej jest np. azaliami japońskimi - chyba dwie zupełnie padły. Trudno - będzie miejsce na coś innego.
Izo. Relacja z Psar jest w wątku wrocławskim w off. Tam szczegółowo napisałam co kupiłam.
Jadziu. Myślałam, że szlak mnie trafi jak zadzwonił. W piątek czekałam całe popołudnie, dzisiaj, rano dzwoniłam na pocztę, ale okazuje się, że paczki wożą z centralnej rozdzielni, więc nic nie wiedzą. Dawno mogłyby być posadzone. Mam nadzieję, że jednak odżyją i jakoś się pozbierają. A sąsiadowi trudno zrobić awanturę, gdyż zrobił grzeczność odbierając paczkę, tylko ma krótką pamięć.
