Tosiu mój sąsiad ma w.........wielką czereśnię, w ogóle drzewa - nie powiem na wiosnę dba o nich potem to jedynie kłopot, ale to taki pies ogrodnika sam nie korzysta i innym nie pozwoli, bo ja mam taką naturę: mam na dużo to albo nie sadzę albo oddaję, w przypadku np,śliw leżało to na mojej działce, gniło - a przecież można napisać karteczkę albo powiedzieć: gdyby ktoś chciał niech sobie zerwie nie będzie bałaganu ale nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lepiej naśmienić, niech gryzonie się pasą

Jednego roku pamiętam pokryskał czereśnię szpaki - to mało ktoś ogołocił dosłownie drzewo - pewnie lewatywa przy tym to mały Pikuś - Pan Pikuś,
w moim ogródku została tylko jedna śliwa i czereśnia - młode dziewczyny zobaczymy co pokażą, reszta poszła robić za pergole
miłego kopania i pięknego cieplutkiego dnia