W moim ogródeczku ... Halina 2011 /cz.6

[HalinaK]

Irenko - Irena37 miło mi, dziękuję

Agnieszko - AGNESS dziękuję, mam nadzieję, że będzie co podziwiać

Izuniu - tu.ja właśnie wyczytałam na forum, że nawłoć traktowana jest jak chwast, a ja mam problem, żeby u mnie w ogrodzie zagościła
W dodatku korzonki w jednym opakowaniu marniutkie, a w drugim nie można się ich doszukać
A może ta, którą sprzedają, to jakaś szlachetna odmiana i taka delikatna jest.
Przecież gdyby to była ta pospolita, to korzeni by nie żałowali
Na opakowaniu ślicznie się ta nawłoć prezentuje.

[tara]

Haluś nawłoć czyli mimoza, to prawda rośnie jak chwast ale jest piękna jak piosenka w wykonaniu Czesława Niemena zaczynającą się od słów "Mimozami jesień się zaczyna..." jakoś nie wiedziałam jak wygląda ta mimoza
a idąc na działkę mijam ją, do małych ogrodów to ona raczej się nie nadaje, jest bardzo ekspansywna,

[Jagodka]

Halinko , a ja zamawiałam w ub.r. przetacznik , a dostałam ... nawłoć . Rośnie jej wszędzie multum ; w przydrożnych rowach , na nieużytkach , wysypiskach itd ... Jedynie do ziela mi potrzeba parę gałązek . Muszę ją wykopać , bo zasadzilam przy oczku , a rozrośnie się , to potem ciężko ją będzie stamtąd wyeksmitować . Moje zakupy w Biedronce , to totalna porażka . Inkarwilla jedynie spoko , a mydlnica , szaroniebieska pleśń , korzenie brązowe , zgnite . Na 2 opak. mydlnicy , jedynie dwa korzenie - namiastka rośliny nadawały się do wsadzenia . Tym sposobem , sobie zakupy roślinne w Biedronce .

[HalinaK]

Tarunu Jagódko to może i u mnie na nieużytkach rośnie ta nawłoć, a ja nie wiem, że to ta roślinka
Tak mi się zaczyna kojarzyć z taką zieleniną kwitnącą na żółto, ale to chyba nie może być to ... ale ja jestem zielona

[tara]

no widzisz Haluś masz !!!!!!!!!!!!!!!

[HalinaK]

Aniu ja się chyba spalę ze wstydu
Pełno tego po miedzach u nas rośnie, mąż wycina kosą to zielsko w porzeczkach, a ja kupuje lichutkie korzonki w Biedronce i przejmuję się, żeby coś z tych korzonków wyrosło ... normalna komedia

[tara]

Halinko a myślisz że takich mądrych tu więcej nie ma, ja dopiero chyba miesiąc temu skojarzyłam sobie, :P

[Alina662]

Oj dziewczyny też bym była taka ciemna dopiero bym skojarzyła jak by mi zakwitło,a nie raz tak dałam się nabić w butelkę.Halinko to zakup nie udany A ja skusiłam kupić miłka pomarańczowego i goryczkę a nie mówiąc o nasiona posianych na parapetach zaglądając czy coś wschodzi.Bo ja do nasionek niemam ręki i co roku już nie będę eksperymentować,a tu coś podkusi i tak się kończy........

[HalinaK]

Aniu - Taruniu powtórzę, to co napisałam w Twoim wątku

Poszperałam dzisiaj w googlach i poczytałam na temat nawłoci - Solidago - mimoza.
Jest ich sporo, to może ta, którą kupiłam w Biedroce jest inna od tej, którą zwalczam na działce

Dzięki Tobie dotarło do mnie, że ta pospolita nawłoć, to mimoza, o której tak cudnie śpiewał w piosence "Wspomnienie" (do słów Juliana Tuwima) Czesław Niemen, mój ukochany piosenkarz:

"Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicą wychodziła."

Dzięki Tuwimowi i Niemenowi wartość nawłoci - mimozy w moich oczach wzrosła !!!

Tylko, czy to ta sama nawłoć

Aniu, ojjj zakręcone ogrodowo jesteśmy

Jagodko ja z saponaria - ocymoides - mydlnica miałam w tym roku szczęście, korzonki bardzo ładne, żeby tylko roślinka chciała ładnie rosnąć.
W tamtym roku, tak jak Tyu w tym roku, miałam pecha, trzy opakowania kupiłam i we wszystkich korzonki tragicznie wyglądały (maniunie i spleśniałe) nooo i nic z nich nie wyrosło.
Kolega forumowy, JacekP, obiecał mi, że wyśle mi mydlnice, bo u niego ładnie się rozrasta, nooo, ale może nie będzie takiej potrzeby, jeżeli ta, którą kupiłam przyjmie się

Alinko - Alina662 a wszystko przez te nazwy łacińskie i niewyraźne fotki na opakowaniu
Gdyby, dużymi literami napisali Nawłoć pospolita i fotka byłaby wyraźna, to każda z nas wiedziałaby o jaką roślinkę chodzi.
Teraz patrzę na fotkę tej Solidago i w żaden sposób nie kojarzę z nawłocią, którą zwalczam u siebie.

Alinko, a gdzie kupiłaś miłka pomarańczowego
Ja, od kilku lat poluję na miłka w okolicznych Agrosadach
Pewnie na all

[Jagodka]

No i widzisz Babo Kochana , masz nawłoć . Nie jestes Halinko zielona , tylko żółtozielona .

[JacekP]

Halinko, potwierdzam; mydlnicę bazyliowatą dostaniesz ode mnie i kichaj na tą z B.
Przeczytaj na opakowaniu nawłoci, do jakiej wysokości dorasta. Zazwyczaj sprzedają karłową a nie tą wielgachną, którą znamy dziko rosnącą.

[HalinaK]

Jagódko strzał w 10 !!!
Ja, jak widzę, coś kwitnącego na żółto, to głowę tracę

Rośnie u mnie dziko, tak śliczna roślinka, żółta oczywiście iii nie wiem, co to jest
Może to też jakaś nawłoć ...



Może ktoś wie, co to za roślinka

Jacku dziękuję ślicznie, kochany jesteś

Na opakowaniu nawłoci pisze, że dorasta do wys. 100 cm, czyli wygląda na to, że to ta mniejszych rozmiarów
Nie wiem, czy z tej zakupionej nawłoci coś będzie, bo korzonki takie bidulki, w doniczne tylko ziemię widać, nic zielonego nie wystaje

[kogra]

Nawłoć chociaż za chwast uważana, to ma w moim ogrodzie swoje miejsce.
To jeden z ostatnich kwiatów jaki u mnie kwitnie.
Trzeba tylko dopilnować, żeby kwiatostany z nasiennikami nie trafiły do kompostu / u mnie lądują w kuble na śmieci /, bo inaczej masakra będzie wiosną na grządkach po rozsypaniu kompostu.
Ale i tak jest wspaniałą rośliną, uwielbianą przez owady.

[basjak]

Ma jeszcze jedną zaletę znakomicie nadaje się do wazonów, dużych i małych. Trzyma się długo, nie więdnie i pięknie wygląda.

[HalinaK]

Grażynko - kogra ja, kawałeczek nawłoci przyniosłam z porzeczek i posadziłam w ogrodzie traw koło ogniska, ponieważ bardzo mi się podobała.
W tamtym roku postanowiłam ją zlikwidować i zostawić tylko trawy, dlatego skosiłam ją dokładnie kosiarką, a teraz już wiem, że jej nie chcę zlikwidować
Jak odrośnie, to zostanie, a jak nie, to przyniosę z porzeczek

Na miedzy rośnie jeszcze taka fajna roślinka - chwast, uwielbiam ją podziwiać
Ma takie delikatne, śliczne kwiatuszki



Basiu - basjak dziękuję
A czy w wazonie należy ją trzymać w wodzie, czy można ją zasuszyć