Ileż gości.....
.....witam wszystkich.
Kasiu - witaj.
Mnie też cieszy nawet kawałek liścia.
Zapowiadają poprawę pogody z dnia na dzień, więc mam nadzieję, że mrozy już za nami.
Ty masz pełną piwnicę a ja oprócz piwnicy także szklarnię.
Miło, że wpadłaś.
Babisiu - czekałam na Ciebie i twoje niezwykłe teksty.
Ja się nie poddaję, ale tak marnie to wszystko teraz wygląda.
Mam tylko nadzieję, że taka pogoda nie potrwa już długo i zacznie się wreszcie ocieplać.
Liliowce może i mądre, ale nie do nie zabicia, zobaczymy jak przetrwały za jakiś miesiąc.
I tak nie mamy na nic wpływu, pozostało tylko czekać.
Ewelinko - miło Cię gościć u siebie.
Serdecznie zapraszam.
Tomku - witaj.
Jesteś drugim facetem jaki zameldował się w tym wątku.
Miejsce dla liliowców na pewno sie znajdzie, bo to bardzo wdzięczne i mało wymagające rośliny.
Też Cię pozdrawiam.
Taruś - dzięki

za przewodnictwo po moim królestwie.
Jesteś chyba najwierniejszą jego miłośniczką.
Masz rację, dla każdego znajdzie się miejsce w tym wątku i coś dobrego dla ciała i ducha.
Tak wyglądają dzisiaj pierwsze lilie wiaderkowe na balkoniku.
Następne jak widać w kolejce do rośnięcia.
A tu szczypiorek który mam nadzieję, że do świąt będzie już nadawał się do cięcia.
I część liliowców / nabytych w zeszłym roku / czekających na wysadzenie do gruntu.
Spodziewam się ich wcześniejszego kwitnięcia i już nie mogę się doczekać.
