Albo inaczej: na opakowaniach roślin jednorocznych jest często napisane "wysiew do ciepłego inspektu". Jakie temperatury mniej więcej utrzymuje ciepły inspekt? Bo z tego, co wiem, to inspekt jest skrzynią trzymaną na zewnątrz, więc za wysokich temepratur to chyba tam nie ma? Więcej niż 13* w lutym?
Temperatury odpowiednie dla siewek
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Temperatury odpowiednie dla siewek
Zadam to pytanie w osobnym wątku, ponieważ pytanie "przy okazji" nie przynosi efektów.
W jakim zakresie temperatur należy przechowywać młode roślinki? Teraz, po posianiu oczywiście trzymam je w ciepłym pokoju pod przykryciem i zajmują mi cały parapet, ale gdy wykiełkują i troszkę podrosną, myślałam o przeniesieniu ich do innego pomieszczenia, z południowym oknem, gdzie temperatura waha się od 12-13* gdy są mrozy i ok. 15*, w taki dzień jak np. dziś (5* na zewnątrz). Czy one będą rosnąć w takich warunkach? Nie widzę raczej innego rozwiązania, ponieważ mam w domu koty, a to jest jedyny wiecznie zamknięty pokój, z uwagi na panujące w nim temperatury. Poza tym trzeba będzie zwolnić parapet na marcowe i kwietniowe wysiewy, a tylko ten jeden mam stale na oku.
Może przed wstawieniem ich tam powinnam je zahartować?
Albo trzymać w takich warunkach pod przykryciem (z tym gorzej, bo są raczej w płytkich pojemnikach i gdy trochę podrosną raczej ich nie będę mogła nakryć folią). Bardzo proszę o odpowiedź. 
Albo inaczej: na opakowaniach roślin jednorocznych jest często napisane "wysiew do ciepłego inspektu". Jakie temperatury mniej więcej utrzymuje ciepły inspekt? Bo z tego, co wiem, to inspekt jest skrzynią trzymaną na zewnątrz, więc za wysokich temepratur to chyba tam nie ma? Więcej niż 13* w lutym?
Albo inaczej: na opakowaniach roślin jednorocznych jest często napisane "wysiew do ciepłego inspektu". Jakie temperatury mniej więcej utrzymuje ciepły inspekt? Bo z tego, co wiem, to inspekt jest skrzynią trzymaną na zewnątrz, więc za wysokich temepratur to chyba tam nie ma? Więcej niż 13* w lutym?
- gorzka
- 100p

- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
podłączam się do pytania, choć ja już swoje wystawiłam do takiegoż samego pokoju,wiecznie chłodniejszego południowego.
pozdrawiam Gocha
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Ale jakie panują tam temperatury? Bo jeśli podobne i siewki dobrze będą się trzymać u Ciebie, nie powiędną, to swoje też w odpowiednim czasie tam zaniosę.
- gorzka
- 100p

- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
na pewno nie zwiędną co najwyżej zamarzną:)zaraz wsadze tam termometr co by zrobić rozeznanie
pozdrawiam Gocha
- gorzka
- 100p

- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
u mnie dziś jakieś 14-17 stopni z tym, że cieplej w nocy niż w dzień. no i nie wiem ile było na dworze,ale chyba nie dużo na minusie
pozdrawiam Gocha
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1303
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7901
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Generalnie w lutym, przy niedoborze światła niższe temperatury niż optymalne są zdecydowanie lepsze od za wysokich. Jest kilka gatunków, które źle zareagują na temperatury poniżej 8 stopni Celsjusza ale pozostałe będą się miały świetnie. Troszeczkę mnie dziwi skąd w nocy macie wyższą temperaturę niż w dzień. Wskazane jest by nocą była ona niższa o 2-6 stopni. W inspektach wcale nie ma Ameryki, bo w dzień czasami jest stanowczo za gorąco a nocą trzeba docieplać i osłaniać dodatkowo a i tak dla roślinek nie będzie wystarczająco ciepło. Najlepiej podajcie o jakie gatunki Wam chodzi. Nie piszcie tu o warzywach, bo to dział o roślinach ozdobnych (ale jak interesują Was też i warzywa to załóżcie nowy temat w dziale warzywnym).
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Moje zapytanie tyczy się jedynie roślin jednorocznych, warzyw nie wysiewam.
Np. petunie, niecierpki, gazanie, naparstnice, koleus, szałwia, werbena, tunbergia, kobea. W marcu wysiewam kolejne, a będą to np. celozje, kroplik, aster chiński, nemezja. Pytam, ponieważ w informacjach o wysiewie jednorocznych można znaleźć zalecenia, by po każdym etapie (wykiełkowanie, pikowanie) obniżać temperaturę o ok. 2-3*C, więc w takim wypadku zeszlibyśmy do temperatury min. 14*. A nie wiem, czy temperatura niższa, typu 10-12* by siewkom nie zaszkodziła, bo w zimny, pochmurny dzień taka właśnie panuje w wybranym przeze mnie miejscu. W zeszłym roku siewki cały czas miałam na ogrzewanym parapecie w temp. pokojowej i nie służyło im to zbyt dobrze, teraz nie chciałbym przegiąć w drugą stronę. 
- gorzka
- 100p

- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
ja również mówię o jednorocznych póki co to lewkonie,petunie i begonie.
a wyższa temperatura nocą, wynika z tego, że w ciągu dnia jak nas nie ma w domu to nie palimy w piecu ot cały sekret
a wyższa temperatura nocą, wynika z tego, że w ciągu dnia jak nas nie ma w domu to nie palimy w piecu ot cały sekret
pozdrawiam Gocha
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7901
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Lewkonie nie boją się niskich temperatur. Za optymalną jest uważana 14-18*C ale jeżeli po przepikowaniu rośliny się wyciągają to należy obniżyć temperaturę do 6-12*C. Petunia do kiełkowania powinna mieć ok.20*C ale później należy ją obniżyć do 15*C. Nie wiem jak koleus-może troszeczkę przyhamować, o kobei nie wiem nic ale reszta nawet przy 8-10 stopniach da radę.
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Wcale nie jestem taka pewna tych temperatur a w szczególności - tego drastycznego zmniejszana temperatury po wykiełkowaniu. Właśnie napisałam post na ten temat ale w innym dziale, żeby się nie powtarzać wrzucam odnośnik: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
A ja się zgadzam z Przemkiem1136. Do kiełkowania potrzebują ciepła, a po wykiełkowaniu dużo światła i nieco niższej temperatury. Taki misz-masz jednorocznych wysiewam i trzymam na lub tuż przy kaloryferze, a jak już wylezą to idą na parapet na poddasze gdzie w nocy potrafi spaść do 12 stopni, w dzień dochodzi do 18. I jest dobrze, nie wyciągają się. Jak będa miały chłodniej, to mogą przystopować z rozwojem na jakiś czas, ale nie powinno im nic się stać.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Nigdzie nie napisałam że się z kimś zgadzam bądź nie - po prostu z moich własnych obserwacji wynika coś innego i zastanawiam się dlaczego. Zrobiłam nawet eksperyment i wyniosłam lewkonie do wspomnianego bardzo chłodnego pomieszczenia. Efekt? Rankiem znalazłam kilka klapniętych siewek i tyle z tego dobrego:(
Dlatego ja nie będę drastycznie zmniejszać im temperatury, a na noc dalej je będę okrywać - po prostu tak mi lepiej rosną..
Dlatego ja nie będę drastycznie zmniejszać im temperatury, a na noc dalej je będę okrywać - po prostu tak mi lepiej rosną..
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Temperatury odpowiednie dla siewek
Wszystkie rosliny wyniosłam do mojej "oranżerii" i mają się dobrze. Dzisiaj jest tam 14,5* w cieniu, a na parapecie w słońcu znacznie cieplej. Wyjdzie im to na pewno na dobre, ponieważ trzymając je w innym pokoju na zmianę okrywałam je folią i wietrzyłam, a że nie byłam w tym zbyt zdyscyplinowana, to ziemia raz pleśniała, a raz wysychała na wiór.


