Napiszcie jak u Was wygląda po ostatnich mrozach.U mnie wczoraj i dziś(+7 C) piękne słoneczko, wyszłam i stwierdziłam tragiczny stan faktyczny po ostatnich mrozach bez pokrywy śnieżnej.Ziemia z wierzchu sucha jak pieprz ( miałam ochotę podlewać

), głębiej jeszcze silnie zmarznięta, a niektóre rośliny uschły zielone( prymule, gęsiówka, żurawki, tiarelle)

.Ciemierniki wschodnie zupełnie bez życia, łodyżki z pąkami silnie sflaczałe

Nie wiem te pąki chyba zaschną .Cieszynianka w okresie odwilży miała grube pąki w ziemi, teraz są suche i brązowe

Jedynie ranniki i przebiśniegi, które się pokazały w czasie odwilży mają się dobrze.
na razie dobrze wyglądają krzewy zimozielone, nawet berberys Julianny zielony

(zmarzł w zeszłym roku, ale liście odrosły) i bluszcze.
Najgorzej wygląda trawnik w podwórzu, jak przywalcowane siano bez krzty zieleni

Nie wiem co z nim robić.
Takiego nędznego stanu bylin w moim ogrodzie nie pamiętam od dawna.No to się wyżaliłam...