Mój mały busz...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój mały busz...
Dzień dobry Agnieszko! Każda oznaka wiosny jest na wagę złota
A nie boisz się, że sąsiadka za jakiś czas przyniesie ci w koszyczku przychówek i każe się nim zaopiekować albo płacić alimenty 
Re: Mój mały busz...
Wiesz z synowymi to różnie bywa
Czasami trafi się dobra albo zła
Ale na pewno twoi synowie sprowadzą ci dobre
Czasami trafi się dobra albo zła
Ale na pewno twoi synowie sprowadzą ci dobre
Re: Mój mały busz...
Pozdrawiam serdecznie
- Nikitka
- 200p

- Posty: 328
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Mój mały busz...
Wandziu, ja bym mogła przygarnąć wszystkie kociaki i psiaki.
alunia, ninad, myślę, że na synowe to ja mam jeszcze czas, aczkolwiek najstarszy syn niedługo skończy 18 więc kto wie
alunia, ninad, myślę, że na synowe to ja mam jeszcze czas, aczkolwiek najstarszy syn niedługo skończy 18 więc kto wie
- Nikitka
- 200p

- Posty: 328
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Mój mały busz...
A teraz fotka z ostatniej chwili
Normalnie cieszę się jak nie wiem co
Zobaczcie co wypatrzyłam. Wreszcie i ja doczekałam się mojego maleństwa, a czekałam na nie aż od końca września, czyli bardzo, bardzo długo. Przedstawiam wszystkim mojego pierwszego fiołkowego dzidziusia. Niestety nie wiem jakiego, bo dostałam niepodpisane listki. Jak zakwitnie, będzie niespodzianką


- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój mały busz...
Serdecznie się uśmiałam czytając o Twoich wiosennych obserwacjach.
A fiołeczek długo kazał Ci czekac na swojego maluszka, więc teraz pewnie szybko będzie to nadrabiac i ani
się obejrzysz, jak poznasz jaki to Ci on jest.
A fiołeczek długo kazał Ci czekac na swojego maluszka, więc teraz pewnie szybko będzie to nadrabiac i ani
się obejrzysz, jak poznasz jaki to Ci on jest.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- Nikitka
- 200p

- Posty: 328
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Mój mały busz...
Elu, a wyobraź sobie jaki punkt widokowy miała moja teściówka. Garaż jest pobudowany przy samej piętrówce a okno od kuchni wychodzi akurat na ten dach
A fiołeczek faktycznie kazał na siebie czekać. Myślałam, że już nic z niego nie będzie
A fiołeczek faktycznie kazał na siebie czekać. Myślałam, że już nic z niego nie będzie
- nuta23
- 1000p

- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Mój mały busz...
Fiołeczek długo kazał na siebie, może kwiatuszkami szybciej Ciebie ucieszy.
Karniaki piękne, drzewko zresztą też.
Karniaki piękne, drzewko zresztą też.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: Mój mały busz...
Maluszek pięknie się prezentuje
A chłopcy w tym wieku to już dawno oglądają się za przyszłymi synowymi dla swoich kochanych mamusi

A chłopcy w tym wieku to już dawno oglądają się za przyszłymi synowymi dla swoich kochanych mamusi
- Nikitka
- 200p

- Posty: 328
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Mój mały busz...
Nie wiem czy moje kwiaty mają szansę przeżyć przy moim M. Wykończy mi wszystkie, a karniaków nie nadąży kupować. To jest kolejny karniak za pelargonie.

M pchał się tam gdzie mu nie trzeba z taką gracją, że zrzucił doniczkę z siewkami pelargonii. Miały dosłownie dwa dni. I co on zrobił? Zamiast ratować siewki, to zmieszał je z ziemią i wpakował z powrotem do doniczki, tak że nawet jednej nie było widać. I zostaw tu takiego samego w domu. Jak widać na fotce, przy najbliższych wspólnych zakupach, straty nadrobiłam. I tak niech się cieszy, bo siewek było 9, a zakupiony kwiatek tylko jeden.

M pchał się tam gdzie mu nie trzeba z taką gracją, że zrzucił doniczkę z siewkami pelargonii. Miały dosłownie dwa dni. I co on zrobił? Zamiast ratować siewki, to zmieszał je z ziemią i wpakował z powrotem do doniczki, tak że nawet jednej nie było widać. I zostaw tu takiego samego w domu. Jak widać na fotce, przy najbliższych wspólnych zakupach, straty nadrobiłam. I tak niech się cieszy, bo siewek było 9, a zakupiony kwiatek tylko jeden.
- Nikitka
- 200p

- Posty: 328
- Od: 27 lip 2010, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na ziemskim padole...
Re: Mój mały busz...
Alunia, ja już bym wolała, żeby on mi takiego spustoszenia w domu nie robił. I pomyśleć, że mam go w domu przeważnie przez dwa dni w tygodniu. Aż strach pomyśleć co by się działo gdyby był przez cały tydzień w domu 
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój mały busz...
Biedny ten Twój M, zbankrutuje na karniakach.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- nuta23
- 1000p

- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Mój mały busz...
Pelargonie posiejesz sobie nowe a takiego karniaka to i ja chętnie bym wzięła.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki

