Zdjęcia siewek i rozsad - sezon 2011

[Comcia]

Wieczorkiem zrobię zdjęcie to sami się zdziwicie.
Wysiałam część nasion, niejako na próbę bo pierwsze moje podejście do kalarepy było totalnym nieporozumieniem.
Wysiałam wprost do gruntu i czekałam, czekałam i czekałam aż coś mi urośnie poza liśćmi.
I się nie doczekałam
Zamiast poczytać zrobiłam po swojemu

[x-p-o]

Druga sprawa, że czytałam tu na forum, że siewki pikujemy po ukazaniu się pierwszych liści właściwych.

Gdy rośliny mają już dobrze wykształ­cone liścienie, pikuje się je do inspektu umiar­kowanego

To naprawdę nie jest mój wymysł. Wymyslili to mądrzejsi ode mnie.
Mam uznanie dla Rusałki, że wreszcie dała się przekonać.

PIKOWANIE HAMUJE WYBIEGANIE ROSLINEK

Można siac po ziarenku do pojedynczych doniczek ale trzeba utrzymac reżim temperatury i naświetlenia co w warunkach domowych jest nieopłacalne, bo taniej w sumie kupicie rozsadę na targu.

Pozdrawiam

Ps " Dobrze wykształcone liścienie " trudno ocenić. Trzeba przyjąć zasadę, że pikujemy natychmiast po rozłożeniu i wybarwieniu się liscieni.

[KiniaSG]

forumowicz ja nie kwestionuję Twojej wiedzy i doświadczenia, tylko przed pojawieniem się Ciebie czytałam wszystkie posty Tadeusz48, który niejako jest dla mnie autorytetem w dziedzinie ogrodnictwa i tam właśnie czytałam o pikowaniu siewek po ukazaniu sie pierwszych lisci własciwych i żadnej literatury na ten temat nie zgłębiałam bo nigdy wcześniej sie tym nie zajmowałam.

Jak napisałam wcześniej spróbuję je przepikować i chwała Ci za to, ze nam udostępniłeś materiały, że jednak można. Kapusta zresztą już przepikowana, został kalafiorek.

Żeby była jasność, nie pisałam że tak nie wolno, pisałam, ze nie wiedziałam że wolno
ale teraz już wiem, po to właśnie założyłam ten wątek, żeby się dowiedzieć i żeby inni się dowiedzieli to czego jeszcze nie wiedzą chyba nie zagmatwałam za bardzo.....

Kinia

[witia]

Witia
Strasznie Ci się pokładły te roślinki
Dlaczego tak?
U mnie długie były ale tylko listkami skierowane w bok a nie całe położone.. co to jest??

Jeśli wcześnie tak wysiewam, to zawsze tak mi się pochylają. Przyczyną może być to że jak świeci słońce, to w obiad pada na nie cień, z domu sąsiada. Zbytnio tym sie nie martwię z czasem prostują się. Ta folia im pomogła bo częściowo się naprostowały. Tak więc u mnie ona sie sprawdza.

[elik_49]

Kinia, każdy robiący rozsadę od kilku lat, ma wypróbowany przez siebie sposób, przekonałam się też,że wiedza książkowa i zawarte w niej porady nie zawsze sprawdzają się w praktyce. Ja pikuję kiedy siewki mają już 1 parę liści właściwych, mają wtedy już dobrze rozwinięty system korzeniowy co powoduje, że ładnie się przyjmują i uzyskuję się ładną rozsadę lub sadzonki pomidorów, papryki. Możesz dla porównania pikować według dwóch sposobów i porównać efekty.

[KiniaSG]

właśnie
i to jest to o czym pisałam
zdania są podzielone co do pikowania więc każdy musi wypróbować sam swoje sposoby metody produkowania rozsady. Wszystko metodą prób i błędów. Nie ma złotego środka.
Ja spróbuję na te dwa sposoby i po jakimś czasie będę mogła określić, który sposób na moje warunki okaże się lepszy.

Tylko wiadomo, każdy początkujący zawsze się boi że coś nie wyjdzie, ze nie umie, wiec podpiera się wiedzą i doświadczeniem innych, żeby jak najmniej błędów popełnić.

[x-p-o]

Tylko wiadomo, każdy początkujący zawsze się boi że coś nie wyjdzie, ze nie umie, wiec podpiera się wiedzą i doświadczeniem innych, żeby jak najmniej błędów popełnić.

Właśnie. Ktos początkujący, kto tu wejdzie na forum po przeczytaniu kilkunastu postów w końcu jest bardziej zdezorientowany niz był. I nie wie, pikowac czy nie pikować, pod lkiścienie czy pod liście a moze doświetlać.
Współczuję wszystkim młodym adeptom ogrodnictwa. Ja tez takim byłem 40 lat temu

Ahoj.

[Rusalka]

Gieniu..
.. a co myślisz o takim namiocie?
Też się będzie nadawał na pomidory? czy tylko na warzywa karłowe typu sałata, rzodkiewka..?
Bo jestem bogatsza o taki "domek" dla roślinek




Pomidoro..
Piszesz że po wykształceniu liścieni (ale i z "zarodkami" liści -pamiętam jak pisałeś) bo po same wykształcenie liścieni o dosłownie 4-5 dni i już one są pięknie "rozłożone" -nawet u mnie a mam tendencję głębokiego siewu nasion
Czyli to znaczy że wysiane warzywka pikujemy średnio już po ok tygodniu - 2.. prawda?


Witia..
Ja wpadłam na inny sposób aby się nie kładły warzywka
Pojemniki teraz np z kalafiorami -tymi z tylu czyli 3 i 4 rząd od okna stoją pod kątem ok 40 stopni do okna.. aby liście były skierowane do okna a nie aby się same kierowały do nich
Chyba korzeniom to pikuś w ziemi jak sobie w niej spoczywają i pod jakim kątem
A roślinki póki nie są dłuuugie i ciężar ich nie ciągnie w dół.. mogą tak stać, na pewno się mniej wyciągać będą niż gdyby stały normalnie.

Co do oświetlenia..
Ja mam LATEM cały dzień słonce w domu..
teraz jest nisko więc mam słonko do 11 w oknach góra 12 później zachodzi za wieżowiec i ok 16 znów mi świeci trochę w okna..
Myślę że nie liczą się tak same promienie słoneczne jak "światło dzienne..
No ale ja laik jestem więc moje teorię trzeba brać z przymrużeniem oka

[gienia1230]

Rusałko, jak duży ten namiot jest? Bo coś mi się widzi, że toto małe i zbyt niskie jest? Chyba na jakieś niskie warzywka, może jako rozsadnik, przypomina mi to raczej okno inspektowe, W marcu to może by tam wrzucił rzodkiewkę i sałatę?. Na pomidory to nie za bardzo.
Co do pikowania, zawsze się boję, że mi się siewka urwie, mimo, że ją podważam, złamie albo ją zgniotę. Dlatego pikuję gdy są już dobrze rozwinięte liście właściwe i korzonki spore. No bo jak się ma po dwie siewki z odmiany, to trzeba bardzo uważać, a mnie się ręce trzęsą. W ub. roku pomidorki mi się baaardzo wyciągnęły, miały za gorąco, słonko przez szybę prażyło niemiłosiernie a nie miałam ich gdzie przestawić. Umyśliłam sobie coby białym papierowym ręcznikiem troszkę przesłonić. Rozciągnęłam ręcznik i taśmą przykleiłam do ram i miejscami do szyby, nie wiem na ile to pomogło ale przynajmniej nie prażyło po listkach.

[Rybka]

Rusalko mam taki sam namiocik i niestety na pomidorki jest za niski, no chyba zeby Vilme tam posadzic.
Dwa lata temu wysadzilam pod niego arbuz (ale w moim klimacie to porazka), a w zeszlym roku hodowalam w nim ostre papryczki (z powodzeniem).

[x-p-o]

Czyli to znaczy że wysiane warzywka pikujemy średnio już po ok tygodniu - 2.. prawda?

Decydujący jest wygląd siewki a nie ilość dni.Jak piszesz, że po 4-5 dni liścienie się rozkładają to znaczy, że pikujemy własnie po 4-5 dniach. Siewki są delikatne- to fakt. Z czasem każdy dojdzie do wprawy w wyciąganiu siewek z ziemi tak, by jak najmniej uszkodzić.
Napisz jak tam twoje przepikowane kalafiorki.

Pozdrawiam.

[Berry]

Porady genialne tu znajduję, świetny pomysł z tym ręcznikiem, podziwiam kreatywność .

Śliczne cudo ogrodowe, ehhh muszę coś pokombinować, bo jak będę z M konsultować to ogródek będzie jak jest, a jest nie za dobrze, wrrr

Wczoraj sie martwiłam, że przygniotłam moje posiane lobelie, ale jak się im powtórnie przyjrzałam to może nie będzie tak źle, aż tak dużo piachu nie dałam.

Nie wiem czy się sprawdzi eksperymentalnie wykorzystuje pojemniki po jajkach te papierowe, testował ktoś?

PS
Gdzie mogę znaleźć info jak założyć swój ogórdek "forumowy"

[Comcia]

Testował, testował.
U mnie niestety za szybko ziemia w nich obsychała ale koleżanka bardzo sobie chwali więc w tym roku znów spróbuję.

[justyna_gl]

U mnie się nie sprawdziły, od wilgoci weszła na nie pleśń. Ale można spróbować tych plastikowych tylko najpierw zrobić dziurki

Pozdrawiam
Justyna

[Rusalka]

Pomidoro..
Kalafiory jeszcze się trzymają..
Pisze "jeszcze" bo wydaje mi się że zaczynają żółknąć..
Ale to się okaże.. czy je "zamordowałam" czy tylko "chorują" po przesadzeniu..
Myślę że jak "korzenię wyciągnęły" to do soboty dadzą znać o swym końcu

Moje Panie..
Dzięki wielkie.. (nie pamiętałam jak mi to Monika tłumaczyła -bo mówiła że do "sałaty" ale o pomidorach nie pamiętam co mówiła )
W takim razie chyba "zapolować czas" na taki tunel..
Rozważę to jeszcze bo nie wiem jak pomidory wsadzę na działce i gdzie..
Muszę się najpierw zorientować ile mi kalafiorów i innych cudów miejsca zajmie..

ps
czy kalafiory można jak sałatę w "nogi" pomidorów sadzić?