alinaK właśnie myślałam posadzić tę azalię jak będzie już póżna ciepła wiosna, ale zastanawiam się czy przeżyje zimę. Na razie pięknie kwitnie i zdobi stolik w kuchni.
heliofitka z tym szaleństwem, to tak ostrożnie tego roku, nie będę kupowała hurtowych ilości nasion

wiesz jak jadę w miasto na zakupy to jakąś torebeczkę nasionek przytargam.
Koleusy sieję każdego roku, nie zawsze są to odmiany, kolorki pokazane na opakowaniu, przeważnie wyrastają te pospoliciaki. Ale mam własne i to mi sprawia radość. Kiełkują różnie u mnie tak od 2- 3 tygodni, ale może Ty masz wyższą temperaturę to mogą szybciej. Kup nasionka, próbuj, tylko odradzam nasiona z firmy Legutko, przez dwa lata kupowłam nasiona koleusów o pomarszczonych liściach, nic nie wykiełkowało. a dzisiaj podsłuchałam w sklepie ogrodniczym opinię starszego pana na temat tego producenta, odradza zakup ich nasion, stwierdził, że zbierają niedojrzałe.
kogra u nas też zimno, bez śniegu, ja jeszcze roślinki mam pookrywane, myślę że im taki mrozik nie zaszkodzi.
Gabriela chyba Ciebie ściągnęłam myślami, dziś właśnie stwierdziłam, że gdzieś nam na długo znikłaś z forum. Cieszy mnie, że wróciłaś.
W zeszłym roku siałam dwa kolorki kobeei, fioletowa w ogóle nie wykiełkowała, oby Tobie się powiodło. Poczekaj ciepliwie na ranniki, na pewno w odpowiednim czasie się pokażą.
Raczek mój nagietek jest karłowy pomarańczowy, posieję go koło róż rabatowych. Pozbieram nasionka.
Polecam nasionka nagietka żółtego odmiana -Tokaj ma pięky kwiat, a szczególnie środek.
W zeszłym sezonie siałam dużo astrów, ale dla nich zeszły rok nieudany, za to dwa lata temu, miałam cudowną gamę kolorów.
Cynie kupuję co dwa lata, jesienią zbieram nasionka w następnym sezonie mam swoje.