nie pamiętam dokładnie) i podsypuję nim wszystko co się da ... 
No, prawie wszystko, bo do kwasolubnych kupuję oddzielnie. 
teraz mam jeden 
Poczytałam trochę o nim, posłuchałam opinii innych i okazało się, że jest ok Nawet moja taka znajoma ogrodniczka, która prowadzi szkółkę roślin i stosowała różne nawozy, przeszła na ten i ma o wiele lepsze rośliny... Tak najbardziej to chyba dla niej zaufałam i dlatego go stosuję 
Jest możesz dawać biohumus w połączeniu z uniwersalnym z Agrecolu ale ja stosuje kilka różnych. Mniej ważne dla mnie jest to że jest kilka butelek a ważniejszy jest różny skład nawozów dostosowany do danych gatunków.gucia pisze:Super, na taki do podsypywania, to ja też się piszę.
Agrecol do pomidorów polecała właśnie Gertruda, jako najlepszy do powojników.
Przemku, ale jak teraz dodaję biohumusu, to od wiosny muszę przejść na mineralny?
I znowu będzie pełno butelek: do zielonych, do kwitnących, do paprotki, do kaktusów!!
A nie ma innego sposobu?
Jeśli na opakowaniu jest napisane że zrobiony lub na bazie dżdżownic kalifornijskich to można go zimą dawać aczkolwiek ja nie daję żadnego a biohumus czy jakiś jego odpowiednik czyli nawóz organiczny polecam owszem zimą ale jeśli jest taka konieczność w przypadku np. podratowania jakiejś roślinki.aanula pisze:ale to jest nawóz naturalny ...
też będę wygodnicka ,tylko mówią ,że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego 
