Ogródkowe rozmaitości cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu, obejrzałam link z różami i relację z wystawy.
Bardzo spodobała mi się róża Wedgwood Rose.
No i ten ogród z murkiem. Cudne, romantyczne miejsce.
Bardzo spodobała mi się róża Wedgwood Rose.
No i ten ogród z murkiem. Cudne, romantyczne miejsce.
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Witaj Nelu.
Widzę ,że nabyłaś sporą ilość nasion. Czy masz zamiar wysiewać je w skrzynkach? Czy czekasz z nimi na wiosnę
Widzę ,że nabyłaś sporą ilość nasion. Czy masz zamiar wysiewać je w skrzynkach? Czy czekasz z nimi na wiosnę
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nela. Cudności w tych Twoich linkach. Możesz mi odpowiedzieć na pytanie, czy w ogóle stosujesz ogrodowe mydło potasowe, a jeżeli tak, to do czego ? Wyjaśnię póżniej, mam pomysł. Pozdrawiam
- Asiula z wyspy
- 200p

- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu, niedobra ty :x ja mam ratibidii od groma. Kupiłaś a ja się tu zastanawiam co bym ci mogła przywieźć, czego jeszcze nie masz... A mam nieduży wybór
Mam jedno czego jeszcze nie masz...Aminka
siedzi już w walizce
Mam jedno czego jeszcze nie masz...Aminka
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Tara też jestem zdania ,że Charles Austin jest niezawodną różycą ,a o drugiej nie mogę nic powiedzieć ,bo jej nie mam...
Róże Austina są przepiękne...Np.The Myflower,czy A Shropshire Lad ostatnio spędzają mi sen z oczu...
Może zamówię w Sobótce...
Eluś podziwiam Twoją silna wolę ,z moją jest krucho...
Danka posiejemy ...zobaczymy jak nasiona wykiełkują ,ale jestem pewna ,że część powędruje do innych ogródków...
Małgosiu oglądając te wszystkie linki można się nabawić porządnego bólu głowy...Mieć takie rozrośnięte egzemplarze,to marzenie...
Helenko niektóre nasiona już wysiałam ,np.Asarinę ,a następne w marcu i kwietniu,wszystkie do skrzynek ,oprócz wilca ,który pójdzie do gleby w kwietniu...
Jarko mydło potasowe dodaję do mikstur skrzypowych i innych ,aby zwiększyć przyczepność ,a i zdrowotnie ...Ciekawa jestem jakie masz pomysły co do tego specyfiku...
Asiu gdybym ja to wiedziała...,ale nie mogłam ominąć ,sama zaproponowałam w sklepie ,aby zamówić min.te nasiona,musiałam je do koszyka wrzucić...ale jak widziałaś jest też żółta ,to się podzielimy...
Na Aminka bardzo się cieszę...I w ogóle ,że znowu się zobaczymy...
Eluś podziwiam Twoją silna wolę ,z moją jest krucho...
Danka posiejemy ...zobaczymy jak nasiona wykiełkują ,ale jestem pewna ,że część powędruje do innych ogródków...
Małgosiu oglądając te wszystkie linki można się nabawić porządnego bólu głowy...Mieć takie rozrośnięte egzemplarze,to marzenie...
Helenko niektóre nasiona już wysiałam ,np.Asarinę ,a następne w marcu i kwietniu,wszystkie do skrzynek ,oprócz wilca ,który pójdzie do gleby w kwietniu...
Jarko mydło potasowe dodaję do mikstur skrzypowych i innych ,aby zwiększyć przyczepność ,a i zdrowotnie ...Ciekawa jestem jakie masz pomysły co do tego specyfiku...
Asiu gdybym ja to wiedziała...,ale nie mogłam ominąć ,sama zaproponowałam w sklepie ,aby zamówić min.te nasiona,musiałam je do koszyka wrzucić...ale jak widziałaś jest też żółta ,to się podzielimy...
Na Aminka bardzo się cieszę...I w ogóle ,że znowu się zobaczymy...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja też jestem ciekawa mydła potasowego i pomysłów.Kupiłam bo było a wiem ,że o nim pisano na forum 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Aszka ja stosuję mydło potasowe również do walki z mszycami...zatyka ich otwór gębowo-oddechowy...
Poza tym wzmacnia liście róż,na choroby grzybowe,dodając go do np.wyciągu z czosnku...
Można go dodawać do wszelkich oprysków ekologicznych...
Można go dodawać do wszelkich oprysków ekologicznych...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Koniecznie dopisane do listy wiosennych niezbędnych zakupów.
Napisz proszę czy wczesną wiosna opryskujesz czymś róże? Czytałam gdzieś chyba o miedzianie
Napisz proszę czy wczesną wiosna opryskujesz czymś róże? Czytałam gdzieś chyba o miedzianie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja w zeszłym roku miałam tak mało mszyc, że chodziłam i ręcznie zbierałam.
Myslę, że niedługo u Ciebie też takie widoki będa jak na tamtych fotkach. Niektóre róże już będa miały kilka lat, więc już się zadomowiły.
Myslę, że niedługo u Ciebie też takie widoki będa jak na tamtych fotkach. Niektóre róże już będa miały kilka lat, więc już się zadomowiły.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
w ub.roku stosowałam mydło potasowe z czosnkiem profilaktycznie mszyc nie miałam, pojawiły się na wiciodrzewie ale zastanawiam się w ogóle czy go nie wywalić pierwsze kwitnienie to oblepione mszyca a to jesienne fantastyczne.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja w nawiązaniu do wiosennych zakupów dodam, że byłam dzisiaj w Tesko i widziałam w sprzedaży magnolie po około 10 zł. Nie są to krzaczki w donicy kwitnące, ale zapakowane w kartoniku jak róże, jednopędowe, przycięte na wysokość ok. 40 cm. Mam pytanie czy warto takie kupować i po ilu latach one zakwitną.
Pozdrawiam Krystyna
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Dorotko miedzianem można opryskać clematisy ,te wielkokwiatowe,które najczęściej padają na uwiąd,pozostałych odmian nie trzeba ,bo i bez tego dają sobie radę...Tylko garstkę wapna nawozowego pod każdy ...
Róże gdy już wypuszczają listki opryskuję chudym mlekiem,ale jeżeli zauważyłaś ,w poprzednim sezonie ,że róże chorowały na mączniaka dosyć intensywnie można je profilaktycznie opryskać Miedzianem.
Ja stosuję opryski ekologiczne w trakcie sezonu,czyli w wielkim garze mieszam mikstury ziołowe...
Małgosiu chciałabym takie rozrośnięte egzemplarze różane ,ale raczej nie u mnie,nie mają przestrzeni...i dlatego wolę róże pnące
,w górze mogą się rozrosnąć...
Mszyce też zbieram palcami,ale gdy już jest ich za wiele,np.na wiciokrzewie,trzeba od razu działać...bo zniszczą całkowicie roślinę..
.
Taro miałam podobne doświadczenia...jeden wiciokrzew musiałam wyrzucić,bo nic nie dawało rady...stwierdziłam ,że rósł na zbyt słonecznym miejscu,i dlatego mszyce tak go kochały...Na szczęście pobrałam szczepkę z niego i w tej chwili mam drugi okaz ,którego zacienia pnąca róża i mam spokój z mszycami,ale proflaktycznie opryskuję go czosnkiem z mydłem potasowym lub płynem do mycia naczyń Ludwik...Zapach odstrasza
Krysiu niestety nie mam doświadczenia z magnoliami,ale wydaje mi sie ,że ta sadzonka jest dosyć mała,więc na kwitnien ie ,trzeba bedzie trochę poczekać...Znalazłam tu coś o magnoliach ,może się na co przyda...
10 zł to nie tak wiele,można poeksperymentować...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnolia
Róże gdy już wypuszczają listki opryskuję chudym mlekiem,ale jeżeli zauważyłaś ,w poprzednim sezonie ,że róże chorowały na mączniaka dosyć intensywnie można je profilaktycznie opryskać Miedzianem.
Ja stosuję opryski ekologiczne w trakcie sezonu,czyli w wielkim garze mieszam mikstury ziołowe...
Małgosiu chciałabym takie rozrośnięte egzemplarze różane ,ale raczej nie u mnie,nie mają przestrzeni...i dlatego wolę róże pnące
Mszyce też zbieram palcami,ale gdy już jest ich za wiele,np.na wiciokrzewie,trzeba od razu działać...bo zniszczą całkowicie roślinę..
Taro miałam podobne doświadczenia...jeden wiciokrzew musiałam wyrzucić,bo nic nie dawało rady...stwierdziłam ,że rósł na zbyt słonecznym miejscu,i dlatego mszyce tak go kochały...Na szczęście pobrałam szczepkę z niego i w tej chwili mam drugi okaz ,którego zacienia pnąca róża i mam spokój z mszycami,ale proflaktycznie opryskuję go czosnkiem z mydłem potasowym lub płynem do mycia naczyń Ludwik...Zapach odstrasza
Krysiu niestety nie mam doświadczenia z magnoliami,ale wydaje mi sie ,że ta sadzonka jest dosyć mała,więc na kwitnien ie ,trzeba bedzie trochę poczekać...Znalazłam tu coś o magnoliach ,może się na co przyda...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnolia
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Alionuszka pisze:Aszka cały szkopuł w tym ,że u nas nie wszystkie odmiany dostępne...i dlatego w zagranicznych szkółkach te wybrane ,wyszukane zdobywam...i tak jak Gosia nadmieniła,w Czechach kupując byłam zaskoczona nie tyle ceną ,dosyć niską,ale pięknym ,zdrowym wyglądem krzaczka...![]()
Potem wchodzę w linki ...i widzę róże ,które mnie olśniewają,zdrowiem i mrozoodpornością...nie mówiąc o pięknych rozetach kwiatów...i dalej następują poszukiwania...![]()
Podeślę Gliny ...najlepiej po kilogramie...![]()
Gosiu właśnie ...i dlaczego są takie różnice...czy to podkładka ,czy miejsce gdzie są uprawiane...nie znam się na tyle ,a może to przypadek...,jedna róża na paręnaście sztuk może paść...tak statystycznie...
Byłam dzisiaj w Castoramie,trafiłam na dostawę nasion...i nie mogłam sobie odmówić...No i będę siać takie kwiaty...
i zioła ,a i kiełki się wmieszały...
A najlepsze jest to,że potem nadwyżki wędrują do mojego ogrodu i innych zaprzyjażnionych.Ja kupiłam tylko wilce i groszek.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
No to Neluś zabieramy się do siewu
asariny jeszcze nie siałam
muszę to nadrobić

asariny jeszcze nie siałam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nela, mam pytanie o wilca. Mam już nasionka (a obiecywałam sobie, że żadnego siania)
Czy Ty je wysiewasz wprost do gruntu, czy najpierw w domu, bo na opakowaniu nic nie piszą, wyglada tak jakby wprost do gruntu.
Dla mnie to byłoby lepiej, bo w domu nic mi sie nie udaje.
Czy Ty je wysiewasz wprost do gruntu, czy najpierw w domu, bo na opakowaniu nic nie piszą, wyglada tak jakby wprost do gruntu.
Dla mnie to byłoby lepiej, bo w domu nic mi sie nie udaje.





