Ogródkowe rozmaitości cz.4

[Alionuszka]

Aszka ,a ja z kolei czytam i kombinuję jak niektóre rarytasy sprowadzić do ogrodu...
Przede wszytkim gdy chodzi o byliny,czy jednoroczne kwiaty...,z różami to inna rzecz,potrafią być bardzo drogie,ale nieraz myślę...,zamiast sukienki...róża...
Gosiu nasze mroźne zimy nie dadzą tej róży urosnąć do takich rozmiarów...możesz być spokojna...chyba ,że nadejdzie globalne ocieplenie...
Aniu słyszałam ,że niebieskie penstemony przemarzaja,a to ze względu na to ,że pochodzą z północnej Afryki...
\Myślę,ze najlepiej je posadzić na wzniesionej grządce,aby woda nie zalegała,a na zimę kopczyk usypać,jak różom...może wtedy przetrwa...Szukałam niebieskiego,ale w natłoku innych kwiatów... zapomniałam o nim...

[Deirde]

Nelu - ja mam cieplejszy rejon kraju, czytałam blog pana Mariana - on wspominał że u niego urosła do 200 cm.

[Elizabetka]

Ja chcę

Nie wiem co ale ja też chcę.

[basjak]

Wiesz, co mnie najbardziej zadziwia w tych angielskich ogrodach? Podpory żadne tam piękne, wyszukane pergole, a najzwyklejsze paliki czy drewniane naturalne drągi. Różom bardzo do twarzy z nimi

[Alionuszka]

Gosiu mogą dorastać do większych rozmiarów,ale od czego mamy sekatory... ,ja np.nie tnę Charlsa Austina ,ma długie pędy na ponad 2,5 m,a w opisie jest mniejsza...Albo Swany,okrywowa...a dorosła mi do ponad 2 m...Hodowcy pewnie podają takie ,a nie inne wielkości róż ,z myślą,corocznego ich skracania...
Eluś ,jeżeli chcesz...to musisz z nami wybrać się na wycieczkę w Polskę...
Basiu wydaje mi się ,że takie tanie rozwiązania i zarazem proste,są najlepszym wyjściem...taka pnąca róża przesłania podpory...to po co tworzyć jakieś wyszukane i drogie...Chyba,że chodzi o łuki ,te są od spodu widoczne,więc mogą być dekoracyjne... Jak na razie moje łuki z marketów zostały zastąpione porządna konstrukcją...tamte poszłyyy...z wiatrem...

[aleb-azi]

Nadrabiam zaległości i tonę w różanych linkach...
Moja Swanny też "robiła za" pnącą, ale po ubiegłej zimie z trudem się zbierała. Ten sezon też nie zapowiada się najlepiej- padła łupem ogonków...

[Deirde]

Też mam Charlsa Austina - tylko swojego nie tnę, rośnie sobie duży na wysokość 300 cm. W opisach zwykle podają że ta róża ma wysokość 150 cm. Mogę pozazdrościć Twojego kwitnienia - mój kwitł mniej obficie, może w tym roku się poprawi.

[Aszka]

Nelu,ja tworzę swój ogród dopiero 3 sezon i nie jestem jeszcze na etapie "rarytasów",chociaż nie ukrywam kuszą.Ale tak długo jak w naszych szkółkach będą dostępne będę tu kupowała.Inna sprawa to łatwiej stracić różę [z powodu niedostatecznej wiedzy] za 10,15 zł niż kupioną za np.40 zł czy więcej.Moja wiedza jeszcze skromna chociaż w porównaniu z początkami ogromny postęp.
Ale oglądanie i marzenie nic nie kosztuje

[Alionuszka]

Izkadawno Cię nie było,ale wiem ...obowiązki... ogonki nie znają znaczenia... nie wolno...
Swany identycznie u mnie zmarzła ubiegłej zimy...i tera robi za okrywówkę,i chyba tak zostanie ,bo widzę ,że pędy znowu przemarzły...
Gosiu Mamy w takim razie pnące róże Charles Austin...u mnie szerokim krzakiem nie może być...zbyt mało miejsca,ale w górę jak najbardziej niech się wspina...prosto na trzepak tworząc łuk...Mam nadziehje ,że w tym roku mnie nie zawiedzie...
Aszka dla mnie rarytasy to to wszystko czego jeszcze nie mam,mając wielką chęć zdobycia...
Mój ogród maltretowany już jest 9 lat,i jeszcze nie zakończyłam ...Póki co pozostało mi wymienianie roślin...
Jeżeli sadzonka róż jest w gat.I nie powinno być z nią problemu,tylko pozostało stworzenie jej odpowiedniego podłoża...Ty masz chyba piaszczystą glebę,ja gliniastą,jedynie z czym ją mieszam .to piasek gruboziarnisty...żadnego torfu ,czy ziemi w workach nie daję (,w takiej mieszance rosły mi beznadziejnie)...
A u Ciebie pozostało dodawać ...dla odmiany ...glinę...jakby co to u mnie jest pod dostatkiem...

[Aszka]

Nelu,jakie to niesprawiedliwe.Jedni mają w nadmiarze to czego inni w :niedomiarze:.Trochę namąciłam
Jak na razie mam szczęście do sadzonek tych kupowanych w szkółkach a i te z Allegro nie są złe.W dołki dawałam "papu" i dzięki forum wiem mniej więcej o co chodzi z pielęgnacją.Już sam fakt ,że mam je 3 sezony zachęca.12 lat temu nic nie wiedziałam i rzuciłam się z motyką na słońce.Z ok.30 zostały mi 4 szt
9 lat-to już jesteś w klasie zaawansowanej.Rarytasy też mi się marzą ale najpierw muszę "wykupić " to co nasi oferują.
A gliny podeślij trochę

[Deirde]

Aszka - różnicy między rarytasami, a normalnymi różami za 10 zł nie ma, po prostu te pierwsze są droższe. U nas jest marna oferta róż i dlatego wolę kupować w Czechach - gdzie róże są dość tanie. Różnica między Czechami, a niemieckimi szkółkami jest duża. Ta sama odmiana w Czechach może kosztować 9 zł - nawet taniej niż u nas, a w niemieckiej szkółce kosztuje około 50 zł. U mnie Meillandki z Rosenversand dobrze przeżyły zimę, a Eden z Rosarium jest przemarznięty i cały czarny.

[Alionuszka]

Aszka cały szkopuł w tym ,że u nas nie wszystkie odmiany dostępne...i dlatego w zagranicznych szkółkach te wybrane ,wyszukane zdobywam...i tak jak Gosia nadmieniła,w Czechach kupując byłam zaskoczona nie tyle ceną ,dosyć niską,ale pięknym ,zdrowym wyglądem krzaczka...
Potem wchodzę w linki ...i widzę róże ,które mnie olśniewają,zdrowiem i mrozoodpornością...nie mówiąc o pięknych rozetach kwiatów...i dalej następują poszukiwania...
Podeślę Gliny ...najlepiej po kilogramie...
Gosiu właśnie ...i dlaczego są takie różnice...czy to podkładka ,czy miejsce gdzie są uprawiane...nie znam się na tyle ,a może to przypadek...,jedna róża na paręnaście sztuk może paść...tak statystycznie...

Byłam dzisiaj w Castoramie,trafiłam na dostawę nasion...i nie mogłam sobie odmówić...No i będę siać takie kwiaty...
i zioła ,a i kiełki się wmieszały...

[tara]

Też mam Charlsa Austina - tylko swojego nie tnę, rośnie sobie duży na wysokość 300 cm. W opisach zwykle podają że ta róża ma wysokość 150 cm. Mogę pozazdrościć Twojego kwitnienia - mój kwitł mniej obficie, może w tym roku się poprawi.

Gosiu Gloria Dei i Charles Austin to dwie niezawodne i bezproblemowe moim zdaniem róże, ja w tym roku przesadziłam go i będzie się wspinał taką mam nadzieję na ramionach po sliwie, to wielki piękny krzak musiałam dać mu podporę.

[Elizabetka]

Nelka pamiętam ten program z Mają Popielarską w pięknym ogrodzie.....kiedyś chciałabym go zobaczyć na żywca.

A co do nasion....jednak się pokusiłaś....ja na razie jestem bardzo twarda.

[dwostr]

Nelu,nie ma to jak trafić na dostawę w ogrodniczym.Bardzo oryginalne roślinki będziesz miała w ogródku.