Witaj Dareczkudarekcn42 pisze:Wiecie co? Tak przeglądałem listę tematów i wątków naszego forum... Hmm??? Gdzie są nasi przyjaciele z którymi dawniej pisaliśmy tutaj na forum, Dorotka, Karolina, Michał itd... Kaśka to wiem, że z kaktusów zrezygnowała, tylko gdzie są inni? Przecież byli, pisali, a teraz ślad po nich zaginął... Czy ktoś może mnie uświadomić??? Ciekawe co u nich, czy hodują nadal kolczaste roślinki, czy może nie daj Boże ich roślinki wylądowały gdzieś w śmietniku? Mam nadzieję, że nie... Piszcie co o tym myślicie. Mam tylko nadzieję, że to kaktusiarstwo w ich przypadku nie było tylko chwilowym zauroczeniem. Pozdrawiam.
Żyję
i z kolczaków nie zrezygnowałam 
nie mam po prostu tyle czasu, co kiedyś na regularne odwiedzanie forum 
cały czas obiecywałam sobie, że nadrobię zaległości, ale im dłużej zwlekałam tym trudniej było mi się za to zabrać, chociaż przeczytać zaległe posty Przez cały rok walczę z plagą wełnowców, mam ich po dziurki w nosie :P Kilka egzemplarzy, które były ze mną od początku musiałam częściowo lub w całości wyrzucić na wiosnę szykuję się na ostateczne starcie z tym paskudztwem, kupiłam już Actellic. Przeraża mnie jedynie fakt ile pracy z tym będzie, bo trzeba to przecież wszystko oczyścić, poprzesadzać...a ja dość rzadko teraz jestem w domku no ale mam nadzieję, że uda mi się znaleźć na to czas U Ciebie widzę, wszystko rośnie jak na drożdżach :P i pięknie kwitnie
tak trzymać 
Obiecuję, że częściej będę odwiedzać forum
Pozdrawiam
Wszystko będzie dobrze poradzisz sobie z tymi wełnowcami trzymam kciuki 
co do oprysku tudzież podlania tym specyfikiem to nie mam na razie gdzie tego zrobić ;/ 
w porównaniu z tym środkiem Decisem czy Confidorem to można się pod pachami psikać 
Jej mieć takie w kolekcji KOLEGO życzę powodzenia w wysiewach 
