Hej dziewczyny!  
 
 
już jestem  
 Aniu,
 
Aniu,
kłosy rozplenicy trudno dobrze obfocić ale na żywo są niezwykłe! Puchate kociaki! 

Do tego zadziwiła mnie odpornością na mróz, bo w wielu mijscach określana jest jako wrażliwa.
Zimuje wspaniale bez okrywania. Wiosną wystarczy przyciąć suche nad ziemią. 
Rozrasta się też dośc szybko. Co roku przybywa jej drugie tyle.
Znalazłam jeszcze zdjęcie z astrami
 
 Oliwko
Oliwko, dokładnie Karl Foerster 

 fajnie rośnie sztywno w górę, nie pokłada się na boki, a na wietrze malowniczo się porusza!
Nawet Marek zgrał ją do filmiku (na samym końcu) ;)
A rozplenica nie pamiętam jaka odmiana, być może Hameln. Zakochałam się w rozplenicach 3 lata temu.
Dokupiłam jeszcze z białymi kłosami. A co roku dochodzą nowe więc jest w czym wybierac.
Neluś
jak trzy lata temu zaczęłam kupować trawy, sama nie wiedziałam gdzie je wsadzę  
 
 
jakoś weszły i okazało się, że co roku wchodzą kolejne  
 
 
ale wśród gęstych krzewów dają radę tylko te większe, o turzycach mogę zapomnieć, nie przebiją się !
Myślę, że też uda ci się wsadzić kilka sztuk. Ciekawa Mahlenbergia, odporna do 6 USDA więc powinna zimować ;) Ciekawa jestem jak sie uda? Na efekty traw z różami trzeba trochę odczekać, ale chyba warto! 
Elu, to czekam na zdjęcia, wspólnymi siłami postaramy się rozpoznac  
 Jadziu,
 
Jadziu, ja już się boję zaglądać do nowych ogrodów, bo głowa pęka  
 
   
 
muszę sobie dać na wstrzymanie i na razie ogarnąć to co już rośnie.
Dużo sobie obiecuję, ale jak wyjdzie to sie okaże.
Teraz szkicuję plany i komponuję zestawienia aby potem uniknąc błędów  
 
 
Dziękuję za życzenia! 
Kasiu dzięki  
 
 
na pewno cierpliwość się opłaci  
 
 
pierwszego roku mało która róża zachwyca, czasem nawet zniechęca ale po dwóch , trzech sezonach zaskakuje pozytywnie  
 
 
Oczywiście można posadzić 3 razem do dołka, 
tzn. z lekkim odstępem. Z Alchymistem tak zrobiłam, że w duży dół o średnicy pół metra wsadziłam 3 sadzonki odchylając na przeciwległe strony. Całkiem dobrze rosną i widać od razu większą kępę!  
