Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Zablokowany
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

W naszym mieszkaniu w ogóle nie ma odosobnionych miejsc - jak to w bloku. Zapachy roznoszą się po całym mieszkaniu, bo mamy przeciągi :( Chyba, że bym do słoika wstawiła, ale roślina nadal by śmierdziała ;:151
Na razie na mammillarii pojawiły się tylko te kłębki w areolach żadnych ruchów nie zaobserwowałam, więc może nie będzie tak tragicznie za pierwszym razem też plagi nie było, bo od razu je wytropiłam ;:148
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Ja od ostatniego sezonu mam taką metodę:
Zawsze wieczorem napuszczałem muchozolu do inspektu i zamykałem daszek inspektu :;230 :;230 :;230 .
Wszystko wybiło :). Rzecz jasna oprócz kaktusów :).

Ps. nie wierzę, że wełnowce też by przeżyły...
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Może kiedyś też się dorobię inspektu, na razie zostają mi opryski na wolnym powietrzu :roll: ta minka przypomina mi puszkę konserwy z reklamy biedr "no przecież się przed nim nie otworzę" sorki za OT
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

He, masz racje co do minki :;230 :;230 :;230 .
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
magnoliaa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 27 sty 2011, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

witam wszystkich :wit
od paru lat jestem posiadaczką kilku kaktusów, zafascynowana ich wyglądem kupuję i kupuję, czasem dostaję ale z pielęgnacją to juz różnie bywa, po prostu się na tym nie znam :oops:
chociaz muszę przyznać, ze dwa spośród nich wyratowałam ze stanu zupełnej klęski :| a jeden poszedł w górę, neistety kwiatuszków nie doczekałam się na ani jednym :( myslę że najwyższy czas już to zmienić dlatego proszę was o pomoc i wszelkie porady na temat moich maleństw :roll: przede wszystkim chciałabym się dowiedzieć jak się nazywają, bo szczerze mówiąc to ile obrazków w książce tyle nazw do moich roślinek dopasowuję :?
a zatem przedstawiam wam moje roślinki :)
nr1.
Obrazek
nr.2
Obrazek
nr3.
Obrazek
Obrazek
i nr.4.
Obrazek
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Ojojoj a to się porobiło.
Witamy na forum i sugeruję założenie własnego wątku.
Na kwitnienie nr 2 i 3 bym nie liczyła, bo kwitną dopiero po osiągnięciu pokaźnych rozmiarów, w kolekcjach raczej rzadko. Natomiast 1 i 4 przy odpowiednim zimowaniu nie powinny stwarzać większych problemów.
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

2. Wygląda mi na Pilosocereus azureus.
1 i 4 Rodzaj Mammillaria.
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
magnoliaa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 27 sty 2011, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

dziękuję bardzo za informacje :wink:

a jeśli chodzi o ich pielęgnację, to jest coś istotnego o czym powinnam pamiętać?
mam zamiar dosypać na górę trochę żwiru, czy jakiś kamyczków bo zawsze były ale po ostatnim przesadzaniu się skończły...
no i zawsze mam dylemat jeśli chdzi o podlewanie, podlewam je raz na dwa tygodnie wodą z odżywką do kaktusów, w okresie zimowym, czli mniej więcej od jesieni do wiosny podlewam rzadziej, dobrze robię?
jeszcze nigdy nie zimowałam kaktusów bo nie miałam takiej możliwości, zawsze stoją na parapecie ale w przyszłą zimę zaniosę je do piwnicy :)

jeśli powinnam założyć osobny temat to bardzo proszę o pomoc modertora i przeniesienie wątku :)
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Jeżeli podłoże jest odpowiednio przepuszczalne takie podlewanie może być, mam nadzieję, że w okresie od jesieni do końca zimy nie dodajesz odżywki?
Również liczę na interwencję moderatorów.
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Uważam, że kaktusów nie powinno się podlewać zimą. Te roślinki, które posiadasz spokojnie bez wody przeżyją zimę, także bez obaw. Podlewane zimą kaktusy lubią się wyciągać i deformować... W szczególności mamilarie.

Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
magnoliaa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 27 sty 2011, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

zauważyłam, że sa trochę zdeformowane ale nie wiedziałam, ze to przez podlewanie, dzięki :)

nie, nie uzywam teraz odżywki
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Tak jest, kaktusy zimą przechodzą okres spoczynku, to ich naturalny cykl życiowy.
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
mgr_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1467
Od: 24 paź 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemce

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

magnoliaa pisze:zauważyłam, że sa trochę zdeformowane ale nie wiedziałam, ze to przez podlewanie, dzięki :)

nie, nie uzywam teraz odżywki
Nie tyle przez podlewanie co przez brak światła się deformują. Jakby miały odpowiednią ilość słońca to mogły by rosnąć przez okrągły rok i wyglądać naturalnie, tylko .... jest inny problem, okres spoczynku stymuluje kaktusy do kwitnienia. Reasumując nie należy u nas podlewać kaktusów zimą bo będą nienaturalnie (brzydko) wyglądały i nie będą kwitły. Ja swoich nie podlewam od października do marca, czyli przez pół roku.
Zdarza się że nawet nie podlewane kaktusy zaczynają rosnąć zimą ze względu na wysoką temperaturę, więc dobrze jest je przenieść w miejsce gdzie temperatura jest mniejsza niż 15 st. a najlepiej w graniczch 10 st. Z grubsza dotyczy to większości kaktusów, ale są gatunki ciepłolubne którym temperatura poniżej 20 st wręcz szkodzi np. Melokaktusy, Diskokaktusy.
Pozdrawiam
Marek
Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne part 1 part 2
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Racja Marku. dodatkowo podlewanie i brak światła to wręcz samobójstwo...
Nie polecam nikomu takiej uprawy kaktusów. Osobiście podobnie jak Marek nie podlewam w zasadzie kaktusów przez pół roku.
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20325
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

Post »

Nie darmo się pisze, że kaktusy są to rośliny dla leniwych. Chociażby z tego powodu je lubię - mam pół roku spokoju i nie podlewam/nie pielęgnuję/nie opiekuję się nimi.
A one (głupie?) biorą mi to za dobre i jeszcze dodatkowo za to pięknie kwitną. ;:113
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”