Pozdrawiam cieplutko, bo do mnie już dotarło ochłodzenie
Ogródek Pszczółki cz.5
-
x-d-a
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, holenderski ogróek bardzo ładny i zadbany,ale mi w nim brakuje koloru, jakiś kwitnących kwiatków...Jest troszkę smutny
Dobrze, ze pokazałaś swoje piękne, barokowe róże i urocze maki w ciekawym kolorku. Kwiatoterapia to jest to!
Pozdrawiam cieplutko, bo do mnie już dotarło ochłodzenie
Pozdrawiam cieplutko, bo do mnie już dotarło ochłodzenie
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Martuś, to takie ozdoby często u nas spotykane właśnie w kształcie szyszuniek.
Aga, je można dość często spotkać w ogrodniczych, ale tak na jesieni nie miałam zbytnio okazji za nimi się rozglądać,
a do tego liczyłam na mój ulubiony ogrodniczy ale niestety zamknęli sklepik bo właściciel poszedł na emeryturę
Coraz mniej ogrodniczych wokół nas, tereny są teraz bardzo drogie i wolą sprzedać ziemię pod budowę domów albo bloków
mieszkalnych.
Loki, to będziemy razem płakać bo temperatura już spada. Ty masz chociaż lwią paszczę, ja bedę się usmiechać do różyczki
jeśli nie opadnie od mrozów.
Iza, maczek czerwony, postrzepiony i pełny
to ja czekam razem z Tobą na tą piękność. Kupiłam wiosną też takiego
tylko różowego co ma być postrzępiony ale mi nie kwitł w zeszłym roku. Coś słabo rośnie teraz chociaż pozostałe są już w formie.
Coż pozostało też liczyć że chociaż raz obejrzę jego kwiaty na wiosnę.
Jak kupiłaś w woreczku to potrzeba mu trochę czasu
i powiniem kwitnąć tej wiosny, ale mój był już duży i mógł trochę się wysilić by pokazać na co go stać już zeszłej wiosny.
Daluś, zgadzam się że te holenderskie ogródki są trochę sterylne, ale takie uporządkowane, równiutkie, harmonijne, i takie
też mi się podobają, nie ukrywam. Wcale bym się nie pogniewała jakby mój trochę je przypominał. A póki co jest bardzo 'roztrzepany'
Ale były tam też takie bardziej ukwiecone ogródki. Zobacz mnoże takie Ci się bardziej spodobają, co Ty na to?



Milutkiego dnia dla wszystkich miłych gości
Aga, je można dość często spotkać w ogrodniczych, ale tak na jesieni nie miałam zbytnio okazji za nimi się rozglądać,
a do tego liczyłam na mój ulubiony ogrodniczy ale niestety zamknęli sklepik bo właściciel poszedł na emeryturę
Coraz mniej ogrodniczych wokół nas, tereny są teraz bardzo drogie i wolą sprzedać ziemię pod budowę domów albo bloków
mieszkalnych.
Loki, to będziemy razem płakać bo temperatura już spada. Ty masz chociaż lwią paszczę, ja bedę się usmiechać do różyczki
jeśli nie opadnie od mrozów.
Iza, maczek czerwony, postrzepiony i pełny
tylko różowego co ma być postrzępiony ale mi nie kwitł w zeszłym roku. Coś słabo rośnie teraz chociaż pozostałe są już w formie.
Coż pozostało też liczyć że chociaż raz obejrzę jego kwiaty na wiosnę.
i powiniem kwitnąć tej wiosny, ale mój był już duży i mógł trochę się wysilić by pokazać na co go stać już zeszłej wiosny.
Daluś, zgadzam się że te holenderskie ogródki są trochę sterylne, ale takie uporządkowane, równiutkie, harmonijne, i takie
też mi się podobają, nie ukrywam. Wcale bym się nie pogniewała jakby mój trochę je przypominał. A póki co jest bardzo 'roztrzepany'
Ale były tam też takie bardziej ukwiecone ogródki. Zobacz mnoże takie Ci się bardziej spodobają, co Ty na to?



Milutkiego dnia dla wszystkich miłych gości
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu kapusta juz wkrótce wyląduje u Ciebie czekam niech wypchną stare zapasy
Lubię ogrody kolorowe w domu jednak wolę zieleń, kwitnące nie bardzo, taki ze mnie oryginał pewnie
Pszczółko wolę jednak Twój r o z s t r z e p a n y niż sterylny holenderski.
Lubię ogrody kolorowe w domu jednak wolę zieleń, kwitnące nie bardzo, taki ze mnie oryginał pewnie
Pszczółko wolę jednak Twój r o z s t r z e p a n y niż sterylny holenderski.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Bardzo ładnie te holenderskie ogródeczki
Małe, może i steryle, ale piękne
i bardzo zadbane 
Małe, może i steryle, ale piękne
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Holandia jest jednak pod tym względem niesamowita. Praktycznie każdy ma jakiś swój (przynajmniej malutki) kawałek zieleni i bardzo często to takie "oczko w głowie". Do tego wspaniale zadbana zieleń w miastach, wręcz bajkowo.
Z drugiej strony praktycznie nie da rady zobaczyć w Holandii naturalnych skupisk roślinnych, lasy jak parki, wszystko wypielęgnowane.
Z drugiej strony praktycznie nie da rady zobaczyć w Holandii naturalnych skupisk roślinnych, lasy jak parki, wszystko wypielęgnowane.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
No ładne te ogródki.
Ale żadnego liliowca tam nie widzę.......
Ale żadnego liliowca tam nie widzę.......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu ukwiecone ogródki holenderskie o niebo piękniejsze od tych tylko zielonych,kwiat potrafi stworzyć radosny nastrój,a roztrzepane ogródki są najwspanialsze...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Taruś, dziękuję z góry za nasionka kapustki.
czemu nie lubisz kolorków w domu? Też przecież są ładne
takie kwitnące doniczkowe, choc liście też na ogół mają bardzo ciekawe. Jak mnie ucieszyło że nawet taki 'roztrzepany'
ogródek jak mój może się podobać, a nie tylko takie niesamowicie zadbane jak holenderskie.
Aga, uwielbiam takie zadbane choć niewielke ogródki. Świetny przykład dla wszystkich właścicieli małych arów
Piterku, bardzo lubię ten kraj, ludzie są serdeczni i mili i faktycznie bardzo o wszystko dbają, a najbardziej właśnie o dom
i ogród
to mały kraj więc jest mało miejsca na prawdziwa naturę. Ale Francja choćduzo wieksza to też tej prawdziwej
natury mało, dlatego tak chętnie zanurzamy się w nature w Polsce. Przynajmniej jest prawdziwa :P
Grażynko, no jak to nie widzisz liliowców, przecież były
zobacz tutaj na pierwszym planie to nie liliowce?
bez liliowca się przecież nie obędzie

Neluś, miłośniczko kwiatów, też bym chętnie wszystko ukwieciła co by sie dało, choć zieleń też ładna
Buziaczki
Co by tutaj znaleźć dzisiaj na pokrzepienie duszy? Może wychodzące łebki bergeni? Albo hiacyntów?


takie kwitnące doniczkowe, choc liście też na ogół mają bardzo ciekawe. Jak mnie ucieszyło że nawet taki 'roztrzepany'
ogródek jak mój może się podobać, a nie tylko takie niesamowicie zadbane jak holenderskie.
Aga, uwielbiam takie zadbane choć niewielke ogródki. Świetny przykład dla wszystkich właścicieli małych arów
Piterku, bardzo lubię ten kraj, ludzie są serdeczni i mili i faktycznie bardzo o wszystko dbają, a najbardziej właśnie o dom
i ogród
natury mało, dlatego tak chętnie zanurzamy się w nature w Polsce. Przynajmniej jest prawdziwa :P
Grażynko, no jak to nie widzisz liliowców, przecież były

Neluś, miłośniczko kwiatów, też bym chętnie wszystko ukwieciła co by sie dało, choć zieleń też ładna
Buziaczki
Co by tutaj znaleźć dzisiaj na pokrzepienie duszy? Może wychodzące łebki bergeni? Albo hiacyntów?


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu jestem alergikiem, mam paprocie, okazyjnie kupiłam w ub.roku storczyki zawsze miałam do nich dystans nie wiem ale wmówiłam sobie, że są kapryśne - błąd!!!!! no i kilka fiołków alpejskich, m.in.może dlatego, że mieszkanie małe.
Ogródek TE KOOP całkiem przyjazny, widzę śliczne fuksje, lobellę, dalie czyli znajomy krajobraz w dali biały łabędz robi za gazon a w Twoim ogródku wiosna, bergenia i będzie pachnąco hiacynty a czy dobrze widzę listki jakie wielkie krokusów,
u mnie dziś widziałam noski piwonii lekarskiej tzw.majówki no i widać nieco nosków cebulowych, jedno co mi się nie podoba to wiele dziurek po wizycie nornic, mój Reksio dzielnie walczył z norkami.
U nas wróciła dziś zima, jest mały mrozik i śnieg.
pozdrawiam jak zobaczysz wiosnę daj znać,
Ogródek TE KOOP całkiem przyjazny, widzę śliczne fuksje, lobellę, dalie czyli znajomy krajobraz w dali biały łabędz robi za gazon a w Twoim ogródku wiosna, bergenia i będzie pachnąco hiacynty a czy dobrze widzę listki jakie wielkie krokusów,
U nas wróciła dziś zima, jest mały mrozik i śnieg.
pozdrawiam jak zobaczysz wiosnę daj znać,
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu te pąki u bergenii i wychodzące szyszeczki hiacyntów to taki radosny widok
u mnie dziś od rana pada śnieg, ale to jeszcze przecież środek zimy, więc ma prawo. Ta piękna cieplutka pogoda jaka ostatnio była tak nas rozpuściła, że poczuliśmy wiosnę i też już najchętniej oglądalibyśmy takie wychodzące z pod ziemi cudeńka
Ale u nas jeszcze trzeba troszkę na to poczekać

- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Taruś, to i tak masz szczęście że kilka doniczkowych jeszcze się u Ciebie mieści. U mnie nie da rady i zresztą ogródek
mi całkowicie wystarczy.
te długie liście obok hiacynta to są listki liriopy. Krokusiki jakoś niestety u mnie się nie trzymają
i zdziwiłoby mnie jakby jeszcze coś krokusowego w tym roku wylazło. Ostatniej wiosny były tylko dwa maciupcie miniaturki.
Cieszy mnie że piwonia już ruszyła u Ciebie, to znaczy że zima już nie bedzie długa
choć jeszcze śnieżek posypuje.
A widzę że Reksio dzielnie Ci pomaga w walce z nornicami
Pozdrowionka i buziaczki
Aguś, u nas też dzisiaj trochę zimniej ale śnieg pada na Lazurowym Wybrzeżu a nie u nas
choć raz ich dotknęło
zamiast przysypać Paryż
Poczekamy razem na nowe kwiatki i oznaki wiosny
Buziaczki
Dzisiaj mój nowy kotek przybłęda którego dokarmiam znowu mnie zdziwił, bo przyniósł mi na próg domu kawałek obgryzionej
cebuli tulipana. Na pewno ją gdzieś wykopał, obrał ze skórki spróbował zjeść i chyba mu nie smakowało i pomyślał że może
nam będzie bardziej smakować więc przyniósł nam do spróbowania. Widać że dalej nas dokarmia, tylko teraz myślę ze zgrozą
jak będzie dalej kopał cebule, to nic nie będzie kwitnąć na wiosnę
Jak mu to wytłumaczyć, jak robi to z dobrego serca i
potem ma taką niewinną i zadowoloną minkę?

mi całkowicie wystarczy.
i zdziwiłoby mnie jakby jeszcze coś krokusowego w tym roku wylazło. Ostatniej wiosny były tylko dwa maciupcie miniaturki.
Cieszy mnie że piwonia już ruszyła u Ciebie, to znaczy że zima już nie bedzie długa
A widzę że Reksio dzielnie Ci pomaga w walce z nornicami
Pozdrowionka i buziaczki
Aguś, u nas też dzisiaj trochę zimniej ale śnieg pada na Lazurowym Wybrzeżu a nie u nas
zamiast przysypać Paryż
Buziaczki
Dzisiaj mój nowy kotek przybłęda którego dokarmiam znowu mnie zdziwił, bo przyniósł mi na próg domu kawałek obgryzionej
cebuli tulipana. Na pewno ją gdzieś wykopał, obrał ze skórki spróbował zjeść i chyba mu nie smakowało i pomyślał że może
nam będzie bardziej smakować więc przyniósł nam do spróbowania. Widać że dalej nas dokarmia, tylko teraz myślę ze zgrozą
jak będzie dalej kopał cebule, to nic nie będzie kwitnąć na wiosnę
potem ma taką niewinną i zadowoloną minkę?

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
A ja myślę, że to mysz wykopała i nadgryzła tulipan a kot zjadł mysz a tulipana przyniósł jako dowód, że potrafi bronić twojej posiadłości przed szkodnikami.
Faktycznie jeden liliowiec mi umknął, ale to i tak igła w stogu siana.....
Faktycznie jeden liliowiec mi umknął, ale to i tak igła w stogu siana.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Dokładnie tak !!!!!!!!!!!kogra pisze:A ja myślę, że to mysz wykopała i nadgryzła tulipan a kot zjadł mysz a tulipana przyniósł jako dowód, że potrafi bronić twojej posiadłości przed szkodnikami.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, piękne te ogródki w Holandii, takie wymuskane. Ale ja tak nie potrafię, chociaż bardzo bym chciała.
Ktoś kiedyś o mojej rabatce powiedział "kontrolowany busz" i już tak zawsze mi wychodzi.
Chociaż coraz gorzej z tą kontrolą
Myślę, że Grażynka dokładnie Ci wyjaśniła zachowanie nowego kotka i nie musisz się zamartwiać o posadzone cebule.
Na niewielkim skrawku rabaty odsłoniętym spod śniegu też zobaczyłam u siebie coś wschodzącego, ale dzisiaj znowu śnieg wszystko zasłonił.
Ale takich widoczków, jak u Ciebie to u mnie nie widać.
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej wiosenki

Ktoś kiedyś o mojej rabatce powiedział "kontrolowany busz" i już tak zawsze mi wychodzi.
Myślę, że Grażynka dokładnie Ci wyjaśniła zachowanie nowego kotka i nie musisz się zamartwiać o posadzone cebule.
Na niewielkim skrawku rabaty odsłoniętym spod śniegu też zobaczyłam u siebie coś wschodzącego, ale dzisiaj znowu śnieg wszystko zasłonił.
Ale takich widoczków, jak u Ciebie to u mnie nie widać.
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej wiosenki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
ale cwaniak, wie jak się podlizać a z takimi umiejętnościami powinien robić co najmniej w dochodzeniówceAgaNet pisze:Dokładnie tak !!!!!!!!!!!kogra pisze:A ja myślę, że to mysz wykopała i nadgryzła tulipan a kot zjadł mysz a tulipana przyniósł jako dowód, że potrafi bronić twojej posiadłości przed szkodnikami.

