Kwiatoterapia u Asi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
cherryberry321
200p
200p
Posty: 370
Od: 1 sty 2010, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

:wit Asiu !
Jak będę jechała do Warszawy, to zabiorę z sobą ;:44 :pogon i zrobię tak, jak mówisz !
A twoje waciki pewnie tęsknią za zieloną trawką. My kiedyś też mieliśmy kurki. Zimą moja mama wysiewała dla nich w domu owies na talerzach wyłożonych mokrą ligniną lub watą. Trzeba było tylko podlewać, żeby ziarno wykiełkowało i zazieleniło się. A potem kurki miały ucztę. Można im ścinać te zielone listki, bo potem jeszcze raz odrastaja. Jadły też suszone pokrzywy utłuczone z ziemniakami gotowanymi w skórkach(bez soli oczywiście), albo tartą marchewkę lub buraczki.
To są naturalne witaminki, a jajeczka jakie po nich dobre (i żółtka ciemnopomarańczowe).
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Margo2 pisze:Ewa, może teraz gorzej znosimy zime, bo czujemy pismo nosem?
Niedługo odchodzi?
No pewnie ;:65
Ja też to czuję :heja
Już od kilku dni chodzę jak głupia :oops: od okna do okna i tylko sprawdzam ile jeszcze śniegu zostało i czy coś już nie wychodzi z ziemi ;:224
:;230 :;230
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Gosiu, jak będziesz u mnie to Cię przeszkolę ;:177 .
Chociaż ja osobiście nie uważam żeby Twoje zdjęcia były złe, wręcz przeciwnie.
I wiele osób na pewno potwierdzi moją opinię :D

Lideczko, dzięki za rady. Z owsem spróbuję na pewno, bo kończą mi się pomysły na zielonki. Teraz na topie jest szpinak i rukola. Dobrze, że mam je tylko dwie, bo bym zbankrutowała. To nie są niestety normalne kury. Ziemniaczków nie tkną, buraczków i białego sera też nie, za to serniczek - a jakże. Gustują też w słodkich i miękkich owocach (melony, arbuzy, gruszki). W końcu to egzotyczne kury więc im wybaczam te kaprysy kulinarne. To cud, że jedzą pszenicę :;230

Aniu Różana, ja to samo. Dzisiaj to nawet zdezerterowałam z pracy, żeby pobyć trochę w ogrodzie i to pomimo fatalnej aury. Na szczęście już niedługo wiosna.
Awatar użytkownika
cherryberry321
200p
200p
Posty: 370
Od: 1 sty 2010, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu - z tymi kurkami, to jak z dziećmi - często marudzą przy jedzeniu i wybredzają. Ale można próbować po troszku wprowadzać innowacje :wink: . Ja pisałam o takich małych kurkach, które też były bardzo ozdobne - z takimi czubkami na głowie i dużą ilością piórek na dole nóżek. Nie znam ich nazwy, ale jedne były białe, inne takie brązowo-rude z zielonymi, długimi piórkami w ogonku (szczególnie u kogutków). One trzymały się raczej z daleka od tych normalnych kur.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Wezmę swój aparat :D
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16298
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Margo, to może ja także z aparatem się wybiorę. :;230
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Mój dzisiejszy przegląd ogrodu wyłonił same wraki, wszystkie liście teraz zagniwają, bleeee.
Szczególnie hosty :?
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Lidko, moje kurki to właśnie takie egzotyki i też mają takie czapy na głowie.
Dzisiaj dostały kiełki, które okazały się przysmakiem. Muszę uruchomić produkcję na szeroką skalę .

Gosia, Wandzia, zapraszam :D .

Aniu Różana, u mnie też pobojowisko. Hosty już na szczęście nie straszą bo jesienią, po przymrozkach likwiduję liście i zostawiam tylko łodygi po kwiatostanach. Ale nie wytrzymałam i wzięłam się za porządki. Musiałam przeczesać trawnik bo nie mogłam na niego patrzeć. I wiesz co? Od razu mi lepiej :uszy
Ale najgorsze jest to, że w wielu miejscach stoi woda, a na dodatek znowu pada.
Róże na razie wyglądają dobrze ale mają jeszcze być mrozy.
Trochę mnie to stresuję bo jak ruszy wegetacja to nie dam rady okryć tylu róż.
A jak sytuacja u Ciebie?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

:wit Asiu. już 50 dni!! Tylko. W II połowie lutego prawdziwa wiosna wg Margo!!! Trzymam się tej daty. U mnie ładnie wszystko przetrzymało i rybki przeżyły!!!!! ;:138 ;:196
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

To, że niektóre róże mają zielone listki to wcale mi się nie podoba. Przez to ciepło może juz wegetacja ruszyła, zanim się skończyła :roll:

Tosia trzymamy sie mojej wersji? :D
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Tosiu, odliczaj, odliczaj to tak optymistycznie brzmi :D

Gosiu, liście to i tak chyba opadną. Tak przynajmniej było u mnie w ubiegłych latach. A zima jak widać już wróciła.
Dziś słyszałam, że ma być nawet do -20stC.
Na szczęście mam jeszcze choinkę to będzie czym okryć róże.
A pączki niestety też już widać.
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

;:138 Dziewczyny, nie tak pesymistycznie!! Takiego dużego mrozu nie będzie!! Spoko!!! Już 47 dni do WOLNOŚCI!!!!!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

asia0809 pisze: Aniu Różana, u mnie też pobojowisko. Hosty już na szczęście nie straszą bo jesienią, po przymrozkach likwiduję liście i zostawiam tylko łodygi po kwiatostanach. Ale nie wytrzymałam i wzięłam się za porządki. Musiałam przeczesać trawnik bo nie mogłam na niego patrzeć. I wiesz co? Od razu mi lepiej :uszy
Ale najgorsze jest to, że w wielu miejscach stoi woda, a na dodatek znowu pada.
Róże na razie wyglądają dobrze ale mają jeszcze być mrozy.
Trochę mnie to stresuję bo jak ruszy wegetacja to nie dam rady okryć tylu róż.
A jak sytuacja u Ciebie?
Też miałam ochotę za grabie chwycić, ale moje sąsiadki, starsze panie, chyba by zawału za tymi firankami... dostały :twisted:
Jak mnie tylko która na ogrodzie widzi, to już patrzy, czy czasem aparatu nie niosę albo rydla :;230
U mnie sytuacja podobna, nawet jedna z hortensji ma już małe liście :(
Dlatego bardzo cieszy mnie fakt, że dziś od rana z małymi przerwami śnieg posypuje :)
Awatar użytkownika
cherryberry321
200p
200p
Posty: 370
Od: 1 sty 2010, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

:wit Tosiu !
Podoba mi się twój optymizm. Mówię ci dziewczyno, ZARAŻAJ , ZARAŻAJ nas tym wirusem :;230
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Awatar użytkownika
cherryberry321
200p
200p
Posty: 370
Od: 1 sty 2010, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu - cieszę się, że mój sposób na urozmaicenie diety twoich kurek sprawdził się :) . Sprzyda im się porcja witaminek, zanim będą mogły poskubać trawki.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”