tara - oaza marzeń cz.4

[an-ka]

Kurcze-współczuję Aniu.Tyle latania i zachodu a nie wiadomo czy znajdą odpowiedzialnego za partactwo.
Róże zamowiłaś niesamowite-część z nich posiadam.

[x-d-a]

Taruniu, mam nadzieję, że Twoje kłopoty rozwiążą się niebawem!
Na pewno coś poradzicie, a Ty będziesz mogła sie cieszyć swoimi wspaniałymi różami :P Sama jestem ciekawa jakie będą, więc będę z niecierpliwością czekała na fotki
Pozdrawiam Cię niedzielnie

[gloriadei]

Aniu,
współczuję serdecznie takiej masy wody
Niech cała sprawa szybko sie wyjaśni abyś mogła cieszyć sie pierwszymi kwiatami wiosny
Widzę różyczek zamówionych sporo i to jakie! Będzie bajka!
pozdrowionka!

[Olusia]

Podoba mi się Twój optymizm , tak trzymaj a będzie dobrze.
Ja już swoje przeszłam z nadmiarem wody i wiem co to jest.
Ja w sobotę już 3 godziny na działce pracowałam.
Sprawiło mi to wielką radość. Zapomniałam jeszcze wyciąć pokładzione liście 2 traw.
Jak pogoda pozwoli to jutro z wnukiem zrobię spacer na działkę.

[AniaDS]

U mnie podobnie ma się sprawa z uliczką, też co rusz zalewa mi ogród i nie ma winnego.
Petycje, podania.. nic nie przynosi skutków.
Ale na tą wiosnę zamierzam pogadać z prawnikiem, mam nadzieję, że to coś da.
Uliczka jest wyżej i idzie pod skosem, cała woda z niej i lasu, który mam obok leci prosto na mój ogród a murki od strony mojego ogrodu mają już 50 cm

Aniu, dech mi zaparło, jak przeczytałam Twoją listę róż

[Wanda7]

No niestety w tym roku poziom wód gruntowych podniósł się w całym kraju i nic na to nie poradzimy. U mnie od dwóch miesięcy woda stoi w piwnicy, mimo że M niemal codziennie ją wypompowuje. Na razie w ogrodzie nie mam zalane, ale w okolicznych ogrodach widzę stojącą wodę. A u nas w centrum nigdy czegoś takiego nie było. Kolega mieszkający w dzielnicy warszawskiej ma piwnicy wodę pierwszy raz od dwudziestu lat, gdy tam mieszka! I do tego ciągle jeszcze popaduje deszcz. Co prawda dziś jest słońce i może troszeńkę wody wyparuje

[Olusia]

Taruś nasza Obra wylała , strażacy w pełnej gotowości.
W sąsiedztwie rzeki ludzie mają podtopione domy a inni działki.

[JAKUCH]

ANUŚ okropność tak zalana działeczka . Trzymam kciuki ,żeby zarządowi udało sie tylko ,że sprawa moze się ciągnąć i ciągnąc a roślinki tylko na tym ucierpią . Oby udało się Twoim panom usunąć problem wody . Znowu zaszalałaś z różyczkami co jedna to piękniejsza . Ależ będziesz mieć pieknie na ogródku jak zakwitną wszystkie róże

[AGNESS]

To naprawdę niesamowite, ze w styczniu w środku zimy takie podtopienia. Pogoda szaleje na całego
Aniu mam nadzieję, ze wszystko uda się dobrze załatwić, i Wasze kłopoty z sąsiednim molochem zostaną rozwiązane. Życzę powodzenia

[tara]

witam serdecznie miłych gości chłopaki wykopali rowy, zdemontowali część chodnika, wyprowadzili część wody, reszta powoli się leje na drogę, ale sąsiad podpowiedział nam pomysł na drenaż, podam link a może ktoś skorzysta, zobaczymy
http://www.forumbudowlane.pl/vt/16473/0 ... askowy-jak
trzeba jakoś się ratować

Myśle o moich liliach pewnie pogniją, ale czekam na katalog Pana Pajdy , brat na pocieszenie zrobił mi metalowa pergolę nie wiem jaka bo jest złożona w domku czyli musi być dobrze
pozdrawiam i zapraszam, powoli wchodzę o ogródków Waszych ale nowin..............

oby się prognoza nie sprawdziła
http://www.fakt.pl/Wraca-zima-Szykujcie ... 133,1.html

[RomciaW]

Aniu mam nadzieję że sobie poradzicie Podziwiam ,Twój stoicki spokój Piękne różyczki zamówiłaś, możesz mi zdradzić źródło

[tara]

muszę się pochwalić wrzosami które przywiozło mi dziecko jesienią z Holandii przetrwały nawet niebieski nie straciły koloru fotka z dnia dzisiejszego przykryłam ponownie igliwiem niech sobie jeszcze śpią











a tak wyglądały jesienią






wiem fotki beee, ale pogoda też beee, no cóż złej baletnicy to i .........................

[oliwka]

Aniu, w ubiegłym roku wiosną róże stały mi w wodzie kilka tygodni i naprawdę nic im nie było.
zresztą nie tylko róże, podobnie byliny, krzewy i drzewa.
Zaszkodziło to chyba głównie cebulowym.

Wśród tych zamówionych róż, widzę sporo historycznych. Tak trzymać!

[Steasi]

Witam cieplutko, zostawiam wpisik i lecę do książek

[maryla-56_56]

Witaj Aniu, dużo zdrówka w Nowym Roku. Widzę, że też masz na działce wodę.
U mnie też tylko, że cała działka to wielkie lustro wody. Trudno.
Może do wiosny wyschnie
Pozdrawiam.