Na razie mam rysunek który dam Markowi - niech myśli
Jak się mi odgrażał to rewolucja będzie totalna, łącznie z ryciem i przenoszeniem ścieżek.
Ja nie potrafię jakoś spojrzeć na działkę "z góry" a poza tym na razie dopiero się uczę że nie można zmieścić wszystkiego co by się chciało.
W efekcie nie potrafię wywalać roślinek a np. chciałabym mieć rabatkę trawiastą.
Moja "nauka" polega obecnie na powstrzymywaniu się od zakupów :P



