Agita- kolejne sezony storczykowe
-
Zabka_Monis
- 1000p

- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko cuda nam tutaj pokazujesz!
Nie mogę oczu oderwać od takich obfitych kolorowych kwitnień.... Zwłaszcza ten biały Phal z bordo plamkami
U-ro-czy !!! 
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Wspaniale się spisałaś. Wyhodowałaś z nich super okazy.
Wiesz co, w sumie to nawet lepiej, że nie zakwitły na zimę. Jeszcze by zasuszyły pąki i dopiero by było. Z pewnością doczekasz się wiosennych obfitych kwitnień. Życzę Ci tego i nam, bo chcemy pooglądać zdjęcia
.
Wiesz co, w sumie to nawet lepiej, że nie zakwitły na zimę. Jeszcze by zasuszyły pąki i dopiero by było. Z pewnością doczekasz się wiosennych obfitych kwitnień. Życzę Ci tego i nam, bo chcemy pooglądać zdjęcia
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, ale metamorfoza na tym parapecie "dawniej i dziś"
Twoje serduszko "Przyjaciela Forum" chyba powinno urosnąć
- takie masz zasługi za uratowanie tylu roślin...
Wiesz, że nawet gdyby okazało się, że kolory wielokrotnie się powtarzają, to widok i tak będzie zjawiskowy
A poprzednia strona, to prawdziwa uczta dla oczu. U mnie - duże straty w pąkach, u Ciebie 'róg obfitości'
A pędy ukwiecone w takiej ilości, niesamowite
Powrócę jeszcze do wymiarów akwarium. Takie jak Twoje maleństwo, miałam poprzednie. Obecne wymiary, to...też maleństwo
- 38/20 cm
ale na ściankach wiszą doniczki, które do podlewania, ewent. moczenia, zdejmuję.
Twoje serduszko "Przyjaciela Forum" chyba powinno urosnąć
Wiesz, że nawet gdyby okazało się, że kolory wielokrotnie się powtarzają, to widok i tak będzie zjawiskowy
A poprzednia strona, to prawdziwa uczta dla oczu. U mnie - duże straty w pąkach, u Ciebie 'róg obfitości'
A pędy ukwiecone w takiej ilości, niesamowite
Powrócę jeszcze do wymiarów akwarium. Takie jak Twoje maleństwo, miałam poprzednie. Obecne wymiary, to...też maleństwo
ale na ściankach wiszą doniczki, które do podlewania, ewent. moczenia, zdejmuję.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Joasiu, Agnieszko, Justynko, Kasiu, Aniu, Moniu oraz druga Kasiu- dzięki wielkie, cieszę się, że Wam się spodobały moje uparciuchy klatkowe (i ciapek!)
Mam nadzieję, że wkrótce zakwitną na potęgę, dzisiaj są już naprawdę całkiem silnymi roślinami. Dziś łobuzy dostały pierwszą po zimie, sporą dawkę nawozu stymulującego kwitnienie- taki mały "kopniaczek na zachętę"
Dusia, myślę, że to po prostu kwestia świeżego powietrza i dość dobrej wilgotności ogólnej. Od wiosny do jesieni b. często otwierałam im okno; przez 4 najcieplejsze miesiące w ogóle go nie zamykałam, nawet podczas gwałtownych letnich burz- toż to dla nich raj! ;). Bałam się tylko, że mi zimą te wszystkie korzenie pozasychają- w zeszłym roku bardzo u mnie na klatce grzali, była tzw. sauna sucha, na szczęście w tym roku ktoś poszedł po rozum do głowy, pozdejmował większość kaloryferów na korytarzach, no i jest przyjemny chłodek.
Tak więc korzenie urosły i mają się dobrze, natomiast o dziwo te wietrzenia i chłodzenia nie spowodowały ani jednego kwitnienia. Hmm...
Asiu, ja się za żaden kolor nie obrażę, a jak myślę o emocjach czekania na otwarcie 1-ego pąka każdej z tych niespodzianek to już teraz dostaję dreszczy
Tak sobie myślę po cichu, że może jak będzie kilka podobnych a dość banalnych w kolorze, spróbuję zostawić któryś kwitnący na klatce- może nikt nie zwinie. Sąsiedzi na pewno nie, fajnych mam sąsiadów, gorzej z przypadkowymi osobami z zewnątrz. Cóż, będę myśleć, jak będzie o czym ;)
U mnie już większe akwa na parapet nie wejdzie, więc chwilowo mam co mam. Próbowałam i tak robić jak mówisz, ale z namoczonego sphagnum zawsze trochę jednak kapie, nawet po jakimś czasie. A w cieplejszych miesiącach wcale im wody nie żałuję, pozwalam maluchom dłuższą chwilę popływać w wodzie (dosłownie- gdy sphagnum przeschnie, są tak lekkie, że unoszą się na powierzchni!
), dobrze nasiąknąć, inaczej zbyt szybko mi schną. Więc ma co kapać
Ale już myślę, jak by takim wiszącym zamontować jakąś podstawkę.... Pojawi się coś nowego- będę działać ;)
Dzięki za dobre słowo!
Dusia, myślę, że to po prostu kwestia świeżego powietrza i dość dobrej wilgotności ogólnej. Od wiosny do jesieni b. często otwierałam im okno; przez 4 najcieplejsze miesiące w ogóle go nie zamykałam, nawet podczas gwałtownych letnich burz- toż to dla nich raj! ;). Bałam się tylko, że mi zimą te wszystkie korzenie pozasychają- w zeszłym roku bardzo u mnie na klatce grzali, była tzw. sauna sucha, na szczęście w tym roku ktoś poszedł po rozum do głowy, pozdejmował większość kaloryferów na korytarzach, no i jest przyjemny chłodek.
Tak więc korzenie urosły i mają się dobrze, natomiast o dziwo te wietrzenia i chłodzenia nie spowodowały ani jednego kwitnienia. Hmm...
Asiu, ja się za żaden kolor nie obrażę, a jak myślę o emocjach czekania na otwarcie 1-ego pąka każdej z tych niespodzianek to już teraz dostaję dreszczy
U mnie już większe akwa na parapet nie wejdzie, więc chwilowo mam co mam. Próbowałam i tak robić jak mówisz, ale z namoczonego sphagnum zawsze trochę jednak kapie, nawet po jakimś czasie. A w cieplejszych miesiącach wcale im wody nie żałuję, pozwalam maluchom dłuższą chwilę popływać w wodzie (dosłownie- gdy sphagnum przeschnie, są tak lekkie, że unoszą się na powierzchni!
Dzięki za dobre słowo!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Ja w ogóle okien nie otwieram... Jeśli uchylam, to zazwyczaj w ciepłe, letnie noce, bo jest świeże powietrze, a w dzień to nie bardzo.Dusia, myślę, że to po prostu kwestia świeżego powietrza i dość dobrej wilgotności ogólnej. Od wiosny do jesieni b. często otwierałam im okno; przez 4 najcieplejsze miesiące w ogóle go nie zamykałam, nawet podczas gwałtownych letnich burz- toż to dla nich raj! . Bałam się tylko, że mi zimą te wszystkie korzenie pozasychają- w zeszłym roku bardzo u mnie na klatce grzali, była tzw. sauna sucha, na szczęście w tym roku ktoś poszedł po rozum do głowy, pozdejmował większość kaloryferów na korytarzach, no i jest przyjemny chłodek.
Tak więc korzenie urosły i mają się dobrze, natomiast o dziwo te wietrzenia i chłodzenia nie spowodowały ani jednego kwitnienia. Hmm...
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Oglądnęłam Twój wątek i Twoje zmagania z chorobą. Ja mam dziś właśnie dołek i troszkę mi pomogło Twoje pozytywne spojrzenie. Dziękuję za optymizm i piękne kwitnienia 
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich kwitnień. Toż to okazy jak na wystawę.
A twoimi z klatki schodowej nie umiem się nadziwić. Jak one się pozbierały. I takich korzeni to nawet u hodowchy nie widziałam.

A twoimi z klatki schodowej nie umiem się nadziwić. Jak one się pozbierały. I takich korzeni to nawet u hodowchy nie widziałam.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Dusia, szkoda, no ale skoro masz zanieczyszczone powietrze, to nie ma wyjścia niestety...
Małgosiu, zapraszam zawsze, z dołem i bez dołka
Mój wątek wyleczy chyba każdy kryzys; argument pt. "inni mieli gorzej" potrafi zdziałać cuda; wpadaj więc się pocieszać w miarę potrzeby ;) Ale ogólnie nie smutaj się za bardzo, będzie dobrze!
Joane, takie słowa z Twoich ust to podwójny komplement- dziękuję!
Ogólnie zawstydzacie mnie coraz bardziej
To ja może zdjęcia pokażę...
Tu 2 kwitnące keiki; to na lewo wciąż jeszcze mam w akwarium, to po prawej dostałam rok temu jesienią od Eweliny, kwitło już wiosną/latem 3-ema kwiatami, teraz odbiło z pędzika jednym- tu świeżutko otwarty, obecnie jest jeszcze większy- i ono już stoi samodzielnie na parapecie i dzielnie sobie radzi:
W porównaniu z dorosłym phal:
Oraz wielkość doniczki maluszka (i listków) w stosunku do pudełka zapałek- jak widać, wciąż maleństwo:

Lada dzień powinien otworzyć się kwiatek w trzecim keiczku z akwarium- wtedy pokażę porównanie wszystkich trzech ;) Ogólnie czekam teraz na 2 ważne dla mnie kwitnienia, są już na granicy pęknięcia pąków; od 3 dni biegam między jednym a drugim pokojem z lupą i latarką i szukam mikropęknięć na pąkach- ale wciąż nic, trzeba czekać, chyba jednak nie przyspieszę sprawy...
Poza tym kwitną mi jeszcze 2 białe phalaenopsis, w tym jeden reanimek (ratowany ponad 1,5r) 3-ema kwiatami, no i mam jeszcze trochę pąków- ale to dopiero za jakiś czas, są jeszcze małe.
Pokażę Wam jeszcze mojego "dziwaczka" w pełnym jesiennym rozkwicie, bo jeszcze tego nie zrobiłam (obecnie już bez kwiatów ale przedłuża się o 5 pąków)- tradycyjnie zdjęcia z lampą i bez:


Małgosiu, zapraszam zawsze, z dołem i bez dołka
Joane, takie słowa z Twoich ust to podwójny komplement- dziękuję!
Ogólnie zawstydzacie mnie coraz bardziej
Tu 2 kwitnące keiki; to na lewo wciąż jeszcze mam w akwarium, to po prawej dostałam rok temu jesienią od Eweliny, kwitło już wiosną/latem 3-ema kwiatami, teraz odbiło z pędzika jednym- tu świeżutko otwarty, obecnie jest jeszcze większy- i ono już stoi samodzielnie na parapecie i dzielnie sobie radzi:
W porównaniu z dorosłym phal:
Oraz wielkość doniczki maluszka (i listków) w stosunku do pudełka zapałek- jak widać, wciąż maleństwo:

Lada dzień powinien otworzyć się kwiatek w trzecim keiczku z akwarium- wtedy pokażę porównanie wszystkich trzech ;) Ogólnie czekam teraz na 2 ważne dla mnie kwitnienia, są już na granicy pęknięcia pąków; od 3 dni biegam między jednym a drugim pokojem z lupą i latarką i szukam mikropęknięć na pąkach- ale wciąż nic, trzeba czekać, chyba jednak nie przyspieszę sprawy...
Poza tym kwitną mi jeszcze 2 białe phalaenopsis, w tym jeden reanimek (ratowany ponad 1,5r) 3-ema kwiatami, no i mam jeszcze trochę pąków- ale to dopiero za jakiś czas, są jeszcze małe.
Pokażę Wam jeszcze mojego "dziwaczka" w pełnym jesiennym rozkwicie, bo jeszcze tego nie zrobiłam (obecnie już bez kwiatów ale przedłuża się o 5 pąków)- tradycyjnie zdjęcia z lampą i bez:


Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3015
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko ten twój dziwaczek strasznie mi się podoba, jest naprawdę oryginalny a kwitnące keiki, no cóż listka małe a kwiaty ogromne, super to wygląda.Czekam na kolejne zdjęcia nowo otwartych pączków 
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Wiesz, Kasiu, tak sobie myślałam po wystawie w Łodzi, że gdyby wystawa orchidei odbywała się w mojej okolicy, to bym go na nią wypożyczyła- skoro pokazują zwykłe hybrydy, pokazaliby i mojego dziwaczka, nie? ;) Może się bardziej lub mniej podobać, ale na pewno jest ciekawym przypadkiem 
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3015
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Zgadzam się Agnieszko z Tobą. Twój dziwaczek pewnie pobił by o głowę większość pokazywanych na wystawach hybryd.
Chociaż tak patrząc na niego to zastanawiam się z jakim został skrzyżowany bo jest naprawdę oryginalny.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
No właśnie, też nie mam pojęcia. Przedziwne ma te wąskie powykręcane płatki... i taką ziarnistą powierzchnię... Ktoś mi kiedyś powiedział albo napisał (Marta, to Ty? ;)), że to ten ciemny barwnik powoduje takie wykręcanie.
[Kiedyś Volcovitch snuł już domysły jakich może mieć przodków, chciał tego dochodzić w jakichś swoich źródłach, ale nie ma go już na tym forum, więc się pewnie nie dowiem.]
[Kiedyś Volcovitch snuł już domysły jakich może mieć przodków, chciał tego dochodzić w jakichś swoich źródłach, ale nie ma go już na tym forum, więc się pewnie nie dowiem.]
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko gratuluję pięknym kwitnień keiki
Niesamowicie wyglądają z tak dużymi kwiatami.
No a dziwaczkiem już kolejny raz się zachwycam
jest niesamowity i muszę chyba go na żywo zobaczyć
bo jednak fotka to nie to samo. Nie tylko wygląd kwiatów ale i obfitość kwitnienia powala.
No a dziwaczkiem już kolejny raz się zachwycam
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Kasiu, nie ma sprawy, za jakiś czas (~miesiąc?) będzie znów kwitł, wprawdzie tylko pięcioma kwiatkami, ale zapraszam
Mała zapowiedź:
Przy okazji Kasiu, wylukałam na swoim phal. parishii coś, co nie wygląda na korzonek, ale rośnie tak jakby spomiędzy korzeni a nie z rośliny- stawiam na pędzik lub basal keiki- przy okazji pomożesz mi ustalić, jako fachowiec od pędów na parishii ;)
Igor, miło cię gościć
Rzeczywiście, rzadko się zdarza, żeby roślina była taka żywotna od początku- niestety w handlu pojawiają się głównie bardzo młode rośliny i trzeba długo czekać, aż się wzmocnią. Ten akurat od początku miał niesamowite tempo; kupiony na wyprzedaży, od razu przesadzony (+ kosmetyka korzeni), a już po tygodniu chyba miał pierwsze nowe korzenie i jakiś tydzień-dwa później odbicie z pędu i nowy listek; wszystko naraz. I tak już mu zostało, kwitnie niemal w kółko, po 3 razy w roku. Chyba tą siłę ma już w genach. Marzą mi się takie rośliny; wyrośnięte, silne i kwitnące okrągły rok!
Jak pewnie każdemu z nas...
Nieśmiało wspomnę, że dziś nastąpiło pierwsze historyczne pęknięcie 1-ego pąka; stwierdzone po północy z latarką w ręku! ;) Ale nic jeszcze nie widać konkretnego...
A jak już jesteśmy przy pąkach, pokażę, co za dziwadełko u mnie wyrosło. Miałam cichą nadzieję, że w końcu jakieś własne keiki, ale niestety nie- to będzie jakiś pokręcony genetycznie kwiatek, ciekawe tylko JAK pokręcony ;) :

Mała zapowiedź:
Przy okazji Kasiu, wylukałam na swoim phal. parishii coś, co nie wygląda na korzonek, ale rośnie tak jakby spomiędzy korzeni a nie z rośliny- stawiam na pędzik lub basal keiki- przy okazji pomożesz mi ustalić, jako fachowiec od pędów na parishii ;)
Igor, miło cię gościć
Nieśmiało wspomnę, że dziś nastąpiło pierwsze historyczne pęknięcie 1-ego pąka; stwierdzone po północy z latarką w ręku! ;) Ale nic jeszcze nie widać konkretnego...
A jak już jesteśmy przy pąkach, pokażę, co za dziwadełko u mnie wyrosło. Miałam cichą nadzieję, że w końcu jakieś własne keiki, ale niestety nie- to będzie jakiś pokręcony genetycznie kwiatek, ciekawe tylko JAK pokręcony ;) :

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Kurcze Agnieszko nie było mnie pare dni, a tu tyle nowości
Już dawno Ci mówiłam, ze Twój parishii jest dorosły i pozostaje tylko czekać na pęd
Strasznie za mną chodzi to maleństwo..
O tym barwniku to rzeczywiście ja mówiłam
A przeczytałam to gdzieś na forum, w jakimś wątku
Pare razy próbowałam to odszukać, ale nie znalazłam.
O tym barwniku to rzeczywiście ja mówiłam
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;


