Płotki przeciwśniegowe i zsuwający się śnieg z dachu sąsiada

[Swagman]

z tego co przeczytałem, to sprawa dotyczy ludzi z którymi się nie dogada- taki typ funkcjonuje niestety w przyrodzie, w przypadku natrafienia na takich tylko argumenty siłowe przynoszą jakieś efekty, nie ma co tłumaczyć czy przekonywać skoro oni od samego początku wiedzą ze to ONI mają rację i tak jest zawsze- ich trzeba po prostu "zgłuszyć" im bardziej ostro tym lepiej- ja bym wytoczył "najcięższe działa" jakimi tylko można rozporządzać{czyli wszystkie możliwe inspekcje} sprawdził jak tam u nich jest z kanalizacją[gdzie jest zrzut ścieków] skoro jest bieżąca woda i w tym stylu- trzeba doprowadzić ich do stanu w którym sami o litość poproszą Prosta sprawa - jeżeli was nie szanują to niech się przynajmniej boją Z tym ze i wy wtedy bedziecie musieli byc w najmniejszym szczególe "na prawie" bo będą się czepiać każdej dupereli

[maciej007]

Trochę odświeżę wątek.
Budynek zgodnie z prawem i w zależności od szerokości działki(np. do 16-metrów) może stać na jej granicy lub nie mniej niż 1,5m od niej - co już jeden forumowicz wyjaśnił, jednak odległość okapu nie może być mniejsza niż 1,5m od granicy działki. Omawiany sąsiad powinien o tyle odsunąć budynek od granicy działki czyli np. 2m tak by 50cm okap znajdował się w odległości 1,5m - i takie jest obecne prawo i w ten sposób prawidłowo wydział budownictwa wydaje pozwolenie na budowę.
Spotkałem się z tym przypadkiem zawodowo(projektuje) - nie było mowy o przybliżeniu się o 80cm(ktoś o tym pisał). Musiałem tak zaprojektować bryłę by okapy nie wychodziły poza budynek - działka była bardzo wąska, musiałem budynek ustawić 1,5 od granicy.
W przypadku usytuowania budynku na granicy działki spadek dachu nie może być ukierunkowany na sąsiada - czyli bez okapu na granicy.

[krzysztofkhn]

Witajcie !
Macieju, właśnie dlatego szybkie pismo o wstrzymanie budowy do nadzoru.
Nie bawię się w prawo budowlane, ale jak pamiętam to sąsiad w takiej sytuacji powinien być powiadomiony o rozpoczęciu budowy i jeśli zgłosi sprzeciw to ... może być ciekawie.
Marzeno !
Złóż wniosek o udostępnienie Ci pozwolenia na budowę. Tam będziesz miała jasno napisane o odległościach.

Pozdrawiam.

[krzysztofkhn]

... a w ogóle to byłaś zawiadomiona przez powiat o sprawie - pozwoleniu ?

I drugie. To włączenie kosiarki na Twoim prądzie i pobieranie wody ma nazwę ZŁODZIEJ !!!
Zgłosiłaś na policje ?

Pozdrawiam.

[renim]

Nawiązując do spadającego śniegu. Nasz architekt, a póżniej cieśla nikt nam nie zwrócił uwagi, że powinny być śniegołapy. Wcześniej mieszkałam w domu prawie z płaskim dachem, więc nie było problemu i nie znałam tego zjawiska. Co to znaczy, brak śniegołapów przekonaliśmy w jedną zimową noc, huk był tam ogromny, jakby się coś zawaliło. I tak teraz z jednej strony budynku rosną trawy, a z drugiej gdzie jest dojazd do garażu nie można parkować. Zawsze muszę pamiętać by gościom zwracać uwagę, aby tam nie parkowali.
Dlatego jeśli sąsiad nie mieszka tam w zimie, to nie wie co to spadający śnieg.
Współczuję takiego sąsiada, ja gdyby ten śnieg leciał na działkę sąsiednią na pewno już bym miała śniegołapy. Sąsiad jest ważniejszy niż rodzina, gdyż mamy go na co dzień.

[Dyshia]

Witam wszystkich!

Tego roku będę miała szczęście urządzać swój ogródek i wczoraj wszystkie moje ambitne plany, projekty i wizje stanęły pod znakiem zapytania, ponieważ zdałam sobie sprawę z tego, że na fragmenty ogrodu, których te plany przede wszystkim dotyczą, spadają całe hałdy śniegu z dachu... Poszłam się zwierzyć w tym temacie "teściowej" i pokazała mi wspomniane w temacie płotki na dachu sąsiada, mające zapobiegać zsuwaniu się śniegu. Od razu podchwyciłam temat i zwracam się z pytaniem do Was, czy takie rozwiązanie jest skuteczne, oraz:

-czy instalacja takich płotków wymaga przebudowy lub jakiejkolwiek ingerencji w budowę i strukturę dachu? (mam dach z blachy)
-czy wysokość płotków powinna być różna w zależności o stopnia nachylenia dachu? i jak gęsto powinny być w związku z tym parametrem osadzone?
-czy jest to droga zabawa? ( np. ile kosztuje instalacja jednego takiego płotku? albo metra?)

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i rady.

[_fox_]

Moim zdaniem takie płotki zabezpieczają rynny przed urwaniem, kiedy to lawina spada z dachu, nikt by chyba nie wymyślał czegoś takiego pod kątem zabezpieczenia ogródka. Co do cen to niestety nie interesowałem się tym do tej pory.

[Dyshia]

Eee, na pewno takie jest też ich docelowe zastosowanie. Choćby dlatego, że mimo braku takich płotków moje rynny mają się dobrze, a taki jałowiec rosnący pod ścianą już nie.

W innym wątku jeden forumowicz wspomniał coś o ogranicznikach, również do zamontowania na dachu. Domyślam się, że jest to nieco inne rozwiązanie, ale nie mam pojęcia, jak coś takiego wygląda.

[MirekL]

Prawidłowo, powtarzam, prawidłowo zamocowana rynna nie ma prawa się urwac od śniegu, jaki by on nie był i ile by go nie zjechało.
Corocznie zjeżdża mi z dachu lawina, rynny montowane z 10 lat temu (plastik) i całe.
Płotek jest po to, żeby komu na łeb nie spadło i nie ubiło... albo samochodu na podjeździe nie zdemolowało.
Jeśli połać dachowa duża, to nad płotkiem należy zamontować rozbijacze, bo i płotek może urwać.

[Dyshia]

"Połać dachowa" wydaje mi się przeciętna, jak na przeciętnej wielkości domek jednorodzinny. Gdy tylko uda mi się nawiązać kontakt z kimś, kto ma takie płotki i może mi coś wiarygodnego na temat ich skuteczności i montażu powiedzieć, to z pewnością zerknę do planów i zobaczę, jakiej powierzchni, wysokości i o jakim kącie nachylenia mam dach (to ostatnie mogłabym sprawdzić nawet teraz kątomierzem ).

[X-A-9]

Chodzi o takie płotki? teraz na każdej kamienicy o spadzistym dachu są takie...

[dez_old1]

,,Płotki,, na dach najczęściej są robione z blachy płaskiej którą można zakupić na arkusze - są mocowane do dachu ale nie ma konieczności by były rozmieszczone na całej powierzchni...można zamontować tylko nad miejscami gdzie przeszkadza spadający śnieg.Zgadzam się z Mirkiem iż dobrze zamontowane rynny nie powinny się urwać od nadmiaru śniegu.Przy rynnach są również montowane zabezpieczenia z drutów ale to już przed siadającym ptactwem a raczej z myślą o ich odchodach i zapychajacyh się rynnach.

[Dyshia]

To, co ja widziałam u sąsiada, to dokładnie to, co pokazuje Adrian89 - takie bardziej kratki niż płotki. Czy ktoś ma takie u siebie i mógłby mi coś o nich powiedzieć?

[sylwekw]

Niestety niewiele mogę powiedzieć, prócz tego, że podczas budowy domu (skończona w 2006 roku) rozważałem ich zamontowanie. Brałem pod uwagę systemowe, dopasowane montowaniem i wyglądem do moich dachówek i niestety wychodziło to względnie drogo w kontkeście roli jaką ma pełnić.
Takie systemowe są odpowiednio dopasowane do rodzaju dachówki i dobrze montuje się je na etapie układania dachówek ale z pewnością są też berdziej uniwersalne, które prawdopodobnie są tańsze i możliwe do zamontowania nawet kiedy dach już ma pokrycie bez specjalnych konsekwencji dla dachu.

Tu przykłady:

Systemowy płotek

Na pokrycie blaszane

[Dyshia]

Dziękuję, Sylwku, za zdjęcie, tak właśnie wyobrażałam sobie montaż i teraz wiem już, że jest możliwy. Teraz w takim razie tylko wystarczy mi zrobić małe rozeznanie (wśród forumowiczów, oczywiście ), na ile skuteczne jest to rozwiązanie, a o koszty się już dowiem sama w jakimś markecie budowlanym. Proszę, pomóżcie. Muszę wiedzieć jak najszybciej, żebym do jesieni zdążyła przekonać faceta o konieczności zakupu takich stoperów i skłonić go do wejścia na dach w celu montażu.