Ogródkowe rozmaitości cz.4
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Czarujesz i czarujesz tym Karolkiem
a mój nic nie urósł w poprzednim sezonie i słabiutko kwitł-też marna sadzonka i jak widać felerna...
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
O ty Karol, Nelu, ale Ty czarujesz tym Charlsem. Jest przepiekny, w każdym odcieniu
Też kupiłam
x durandii, chciałam go posadzić w kątku różowo fioletowym, ale chyba jest za bardzo niebieski i nie bedzie pasował.
Jak myślisz?
x durandii, chciałam go posadzić w kątku różowo fioletowym, ale chyba jest za bardzo niebieski i nie bedzie pasował.
Jak myślisz?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
NELA teraz znowu nie będe mogła się doczekać na kwiaty Karolka . Tak je pięknie pokazałaś aż mnie w dołku ściska [żeby to było już ] . U mnie jeszcze pod śniegiem ,ale zobaczę jutro jak przeżył na razie . Te wszystkie patyczki Veilchenki ,które powtykałam jesienią chyba raczej się przyjęły[ bez przykrycia] ,gdyż badylki są zielone 
- Anya
- Przyjaciel Forum

- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu,
bardzo Ci dziękuję za opis Jacques'a Cartiera. Wiesz, ja kupiłam tak wątłą sadzonkę, w postaci trzech cieniutkich patyczków, że aż nie mogłam uwierzyć w jej opis na stronie Rozarium. Twoje słowa potwierdzają w pełni ten opis, pozostaje tylko czekać, aż się rozrośnie
Szkoda, że to piękne kwiecie się trochę kryje, ale u mnie też się będzie musiało kierować ku górze, bo miejsca dookoła nie tak wiele. Ale skoro kwitnie do mrozów, to nic nie szkodzi, jak jakiś listek troszkę zakryje kwiat!
Prześliczna austinka, a zdjęcia i obfitość kwitnienia - marzenie!!
U mnie się tak ładnie nie przebarwia do czystego, bladego różu; rozjaśnia się i uzyskuje kolor jakby trochę brudny. Ponieważ to przebój ostatnich lat, to wszyscy sąsiedzi ją mają i wszędzie taka sama kolorystyka. Przyznam, że się trochę na niej zawiodłam. Po obejrzeniu Twoich zdjęć myślę, że to kwestia gleby i jej odczynu. U nas ziemia piaszczysto-ilasta, ciepła, przepuszczalna i lekko kwaśna. Może stąd różnica?
Jednak zawsze mogę wejść do Twojego ogródka i popodziwiać takiego Charlesa Austina, jak wyglądać powinien!
A jest prześliczny!!! 
bardzo Ci dziękuję za opis Jacques'a Cartiera. Wiesz, ja kupiłam tak wątłą sadzonkę, w postaci trzech cieniutkich patyczków, że aż nie mogłam uwierzyć w jej opis na stronie Rozarium. Twoje słowa potwierdzają w pełni ten opis, pozostaje tylko czekać, aż się rozrośnie
Prześliczna austinka, a zdjęcia i obfitość kwitnienia - marzenie!!
U mnie się tak ładnie nie przebarwia do czystego, bladego różu; rozjaśnia się i uzyskuje kolor jakby trochę brudny. Ponieważ to przebój ostatnich lat, to wszyscy sąsiedzi ją mają i wszędzie taka sama kolorystyka. Przyznam, że się trochę na niej zawiodłam. Po obejrzeniu Twoich zdjęć myślę, że to kwestia gleby i jej odczynu. U nas ziemia piaszczysto-ilasta, ciepła, przepuszczalna i lekko kwaśna. Może stąd różnica?
Jednak zawsze mogę wejść do Twojego ogródka i popodziwiać takiego Charlesa Austina, jak wyglądać powinien!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu, Twój Charles to wyjątkowy okaz
, zwłaszcza patrząc na mojego, który uraczył mnie w ubiegłym sezonie aż trzema kwitnącymi kwiatami 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Witaj Nelka
Czy ja Ci już mówiłam, ze takiego Charlsa jak Twój, to nie ma nikt? Jest obłędny!
Czy Ty go jakoś specjalnie traktowałaś, dokarmiałaś, zaklinałaś? Przeciez nawet w Rosarium chyba nie mogą pochwalić się taka burzą kwiatów na żadnej róży!
Gdybym po raz pierwszy zobaczyła jego zdjęcie u Ciebie, to pewnie już by rósł u mnie
Ale nic straconego, prawda? ;)
Czy ja Ci już mówiłam, ze takiego Charlsa jak Twój, to nie ma nikt? Jest obłędny!
Czy Ty go jakoś specjalnie traktowałaś, dokarmiałaś, zaklinałaś? Przeciez nawet w Rosarium chyba nie mogą pochwalić się taka burzą kwiatów na żadnej róży!
Gdybym po raz pierwszy zobaczyła jego zdjęcie u Ciebie, to pewnie już by rósł u mnie
Ale nic straconego, prawda? ;)
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Małgosiu czerwone plamy w ogrodzie są pożądane ,ożywiają bledsze sąsiadki...na pewno sie spodobają,
.Ja mam po poprzedniej właścicielce czerwone rabatówki NN,mimo,że nie najzdrowsze to ładnie sie komponują z innymi bylinami...różami
Basiu cieszę się ,że zawitałaś ...Dzięki za pochwały moich kwiatów ,a zdjęć robię tyle ,że starcza na ponowne oglądanie w zimowe długie wieczory...
Comte de Chambort jak najbardziej polecam,ta róża nie dość ,że wytrzymuje nasze mrozy bez problemu,to jeszcze pięknie pachnie ,ma piękny kolor nie blednący i nie choruje...cóż więcej trzeba...
Z historycznych ,które mam ...poleciłabym również Rose de Resht ,Mme Plantier.
Kupiłam latem Magentę,u szkółkarza zwanego p. Tapirem(tak nazwała go Gośka ,z racji grzywy...
)on podał inną nazwę,ale zgodził się ze mną ,że to jednak Magenta,ciekawa jestem jakie kwiaty pokaże,bo wcisnęłam ją tak...pomiędzy inne.
Grażka dobrze,że się pojawiłaś
,na Charlsa Austina wiele osób narzeka ,że zbyt słabe kwitnienie..., mój jak wiesz w ziemi gliniastej,zwięzłej i w półcieniu rośnie ...może mu to odpowiada...
Wiesiu Charles to najbardziej obficie kwitnąca u mnie róża...no oprócz Flammentanz,która nigdy nie zawodzi i RU...
.Clematis durandii wpasuje się w Twój zestaw kolorystyczny,posiada ciemnoniebieskie kwiaty,a takie nie gryzą się z żadnym...,z których opisałaś...
Jadziu ja mam też wiele nowości posadzonych jesienią ,aby ujrzeć je ...jeszcze tyle czasu trzeba czekać...
Masz rękę do ukorzeniania,moje patyki pod śniegiem,zakopczykowane,nie wiem co z nimi...
Śniegu coraz mniej i mogłam udać się na obchód...zgroza...Westerland dwa patyki czarne,Eden -czarny,
Iceberg też...
Sympatia jak zwykle pęd do wycięcia...
Łudzę się ,że może to takie ciemne przebarwienie pędów ...ochrona przed mrozami... 
.Ja mam po poprzedniej właścicielce czerwone rabatówki NN,mimo,że nie najzdrowsze to ładnie sie komponują z innymi bylinami...różami
Basiu cieszę się ,że zawitałaś ...Dzięki za pochwały moich kwiatów ,a zdjęć robię tyle ,że starcza na ponowne oglądanie w zimowe długie wieczory...
Comte de Chambort jak najbardziej polecam,ta róża nie dość ,że wytrzymuje nasze mrozy bez problemu,to jeszcze pięknie pachnie ,ma piękny kolor nie blednący i nie choruje...cóż więcej trzeba...
Z historycznych ,które mam ...poleciłabym również Rose de Resht ,Mme Plantier.
Kupiłam latem Magentę,u szkółkarza zwanego p. Tapirem(tak nazwała go Gośka ,z racji grzywy...
Grażka dobrze,że się pojawiłaś
Wiesiu Charles to najbardziej obficie kwitnąca u mnie róża...no oprócz Flammentanz,która nigdy nie zawodzi i RU...
.Clematis durandii wpasuje się w Twój zestaw kolorystyczny,posiada ciemnoniebieskie kwiaty,a takie nie gryzą się z żadnym...,z których opisałaś...
Jadziu ja mam też wiele nowości posadzonych jesienią ,aby ujrzeć je ...jeszcze tyle czasu trzeba czekać...
Śniegu coraz mniej i mogłam udać się na obchód...zgroza...Westerland dwa patyki czarne,Eden -czarny,
Iceberg też...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Może jeszcze wstrzymajmy się z diagnozami?
Zobaczymy na wiosnę... po co się martwić na zapas?
Też dokonałam paru niepokojących odkryć...
Zobaczymy na wiosnę... po co się martwić na zapas?
Też dokonałam paru niepokojących odkryć...
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Aniu Pomimo cienkich gałązek Cartiera,na pewno osiągnie swoje rozmiary ,to róża ,która nie zawodzi pod tym względem...
Taką podobną marną sadzonkę miałam Charlsa i tak się zadomowił,że trudno teraz okiełznać jego siłę
Może gleba ma duży wpływ na kolor kwiatów,u mnie ziemia jest wciąż wilgotna,zwięzła...chyba ,że wielkie upały nas męczą,to z konewkami muszę latać...
Przychodź ile chcesz,ale jedno ostrzeżenie,nieraz możesz trafić na podobne zdjęcia,
,w końcu mój ogród to naparstek...ileż może roślin w nim rosnąć...
Aniu nie wiem co to za okaz ten mój Charles,że taki wielki kwitnący...może to nie on...?
Ale pewnie Twój młody ...Niektóre odmiany też nie wykazują u mnie chęci do obfitości kwiecia ...i tak czekam rok ,dwa ...poczekam i trzeci...a co potem?
Izuś bardzo mnie ucieszyłaś odwiedzinami
,tak długo Cię nie było...
Nie wiem co z nim ,chyba zgłupiał...
,obok niego rośnie chyba z 5 róż ,a on dominuje...chyba tak ma rozrośnięte korzenie ,że nie dał szansy innym,...egoista...
Patyki będą grube i dorodne,to zależy,ile obetnę...na pewno się ukorzenią...
Możesz liczyć na tego pana...
A jak Twoje patyki różane,zielone... :?:Miałaś ich tak wiele...
Gosiu tak się łudzę...,dzięki za pocieszenie...
Aby koloru nie zabrakło to jeszcze Charles i takie tam...


Wielosił chyba w maju,sądząc po garnku pełnym wody,kiedy ulewy nas nie szczędziły
wielki wyrósł,taki jakiś nieproporcjonalny...chciał górować...


i biały wielosił,rozmiar standardowy ...

słonecznie... i Flammentanz tym razem na trzepaku...

Może gleba ma duży wpływ na kolor kwiatów,u mnie ziemia jest wciąż wilgotna,zwięzła...chyba ,że wielkie upały nas męczą,to z konewkami muszę latać...
Przychodź ile chcesz,ale jedno ostrzeżenie,nieraz możesz trafić na podobne zdjęcia,
Aniu nie wiem co to za okaz ten mój Charles,że taki wielki kwitnący...może to nie on...?
Ale pewnie Twój młody ...Niektóre odmiany też nie wykazują u mnie chęci do obfitości kwiecia ...i tak czekam rok ,dwa ...poczekam i trzeci...a co potem?
Izuś bardzo mnie ucieszyłaś odwiedzinami
Nie wiem co z nim ,chyba zgłupiał...
Patyki będą grube i dorodne,to zależy,ile obetnę...na pewno się ukorzenią...
A jak Twoje patyki różane,zielone... :?:Miałaś ich tak wiele...
Gosiu tak się łudzę...,dzięki za pocieszenie...
Aby koloru nie zabrakło to jeszcze Charles i takie tam...


Wielosił chyba w maju,sądząc po garnku pełnym wody,kiedy ulewy nas nie szczędziły
wielki wyrósł,taki jakiś nieproporcjonalny...chciał górować...


i biały wielosił,rozmiar standardowy ...

słonecznie... i Flammentanz tym razem na trzepaku...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Patyki pod śniegiem! U mnie w całym ogródku śnieg. Tylko przed domem stopniał na ścieżkach.
co do patyków, to lepsze takie średnie, nie za grube. Pewnie i takie się znajdą
Strasznie chciałabym, zeby i w tym roku Charles zakwitł Ci tak pięknie, jak widać na tych zdjęciach, tylko żebym miała to szczęście i mogła obejrzeć go na zywo ...
A dlaczego Magentę potraktowałaś po macoszemu? ;) Wiem, wiem, brak miejsca ...

co do patyków, to lepsze takie średnie, nie za grube. Pewnie i takie się znajdą
A dlaczego Magentę potraktowałaś po macoszemu? ;) Wiem, wiem, brak miejsca ...
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Pozdrawiam - Jurek
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Charles prześliczny, chyba się na niego zdecyduję, choć na razie muszę umiejscowić te róże, którym zabrakło jesienią miejsca
Ale planować zawsze można
Może i ja mogłabym liczyć na jakiś patyczek? zanim urosnie w dorodna różę..... zdążę przerobić pół ogrodu 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Izka dziewczyny piszą ,że pierwsze kiełki im sie pojawiają ,a ja podobnie jak u Ciebie nie mam wglądu w glebę,jeszcze białe płaty leżą...
Aby kwiaty Charlsa i nie tylko ....zobaczyć ,wizyta obowiązkowa w połowie czerwca...
Magenta nie po macoszemu potraktowana...,z wielkim namaszczeniem znalazłam dla niej miejsce ,przez co dumna byłam z siebie...
i wszystkie tak sadzę...
Innego wyjścia nie mam...gorzej jak mi wszystkie padną ,przez zbyt wielkie zagęszczenie...
Jurek to już nie amatorzy ,to profesjonaliści...
To dopiero pasja ...tworzenie nowych odmian i to jakich...
Dzięki za link...
pooglądam go sobie jeszcze dokładniej
Dorotko nie ma sprawy ,patyk już masz...
Wiosną też będę musiała poszukać miejsca na parę róż zadołowanych jesienią.Będzie problem...
Na wieczór malwy proszę...




Aby kwiaty Charlsa i nie tylko ....zobaczyć ,wizyta obowiązkowa w połowie czerwca...
Magenta nie po macoszemu potraktowana...,z wielkim namaszczeniem znalazłam dla niej miejsce ,przez co dumna byłam z siebie...
Jurek to już nie amatorzy ,to profesjonaliści...
Dorotko nie ma sprawy ,patyk już masz...
Na wieczór malwy proszę...




Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu piękne zdjęcia malw na tle błękitu nieba
Czy ty masz Eden Rose
bo mi się bardzo podoba
i chyba się na nia skuszę

Czy ty masz Eden Rose
i chyba się na nia skuszę
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu,czy u ciebie też malwy łapią rdzę na liściach,i to jeszcze zanim zakwitną?


