dziś postanowiłam podzielić się z Wami paroma fotkami moich maleństw 
w tej chwili mam 4 phalaenopsisy oraz jedną cambrię - colmanarę wildcat. Ale jestem pewna że ta niewielka póki co gromadka będzie się powiększać, wszak storczykomania jest nieuleczalna :P 
ostatni zakup to dwa białe falki "uratowane" w leroy marlin (po 12,90 za sztukę :P ). U mnie kwitną już 3 tygodnie, podczas gdy w sklepie po tygodniu reszta była praktycznie sucha 
strasznie mnie to cieszy, bo widzę że mu u mnie dobrze 
) 
urządzaliśmy go w te wakacje tak więc nie tylko storczyki są dla mnie nowością ale też krzewy i drzewka ogrodowe powolutku się ich uczymy, a że wszystkie młodziutkie to czekamy z niecierpliwością na wiosnę gdy odżyją po zimowej drzemce 
i będziemy mogli podziwiać je w pełnej krasie 
. ). i że nie ma siły bo poprzestać na jednym, dlatego wznawiam swe poszukiwania zaraz po Świętach ) to:
jako że jest to moja pierwsza cambria... to "coś" wyrasta u podstawy najstarszej pseudobulwy która kwitła w tym sezonie.
i ma się chyba całkiem dobrze :P 
,
VANKA zielonej "otoczki" jakby wyrasta mały listek :P więc to pewnie psb będzie :P . Nie wiem czy to normalne 
podlewam ją mniej więcej co 10 dni, jak podłoże przeschnie. Czy to znak że ta psb obumiera, czy to może coś innego 
Może zrobię fotkę to wstawię. Dodam że ten liść zżółkł jakby z dnia na dzień chyba że przez sylwestrowe zamieszanie nie zauważyłam tego wcześniej ) wypuściła nowy korzonek :P czyli chyba jeszcze nie umiera 
za to ta młodziutka przy jej podstawie ma już 4 korzonki co prawda maleńkie, ale wierzę że zarówno psb jak i one urosną 
jak troszkę podrosną i zaczną się rozwijać to mu zrobię fotkę, na razie nie bedę go niepokoic :P ale wilgotno ma, cieplutko, więc powinien sobie poradzić 
, to pierwszy mój storczyk który zakwita u mnie całkiem "od zera"...
