Adenium - Róża pustyni cz.2
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 2 gru 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła WLKP
Re: Róża pustyni cz.2
Rozumiem że się obawiasz ale jak to ktoś kiedyś powiedział albo kaudeks albo kwiaty wybrałaś kwiaty ;) także czekamy aż do końca rozkwitną;) i oczywiście na zdjęcie też;p a ja tak na marginesie to chciałbym już marzec żeby zaczeły rosnąć te młode...bo teraz to takie dziwne jakieś;p
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Strąk? A był wcześniej w tym miejscu kwiat? Będziesz mieć zbiory - gratuluję.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni cz.2
Dzięki Aisyrk.
Tak ,wyrósł w miejscu kwiata,jeśli będą nasionka mogę porozdawać. Igor moje maluszki to już panny od 13 do17 cm,a wysiane w czerwcu ma 5cm i wzeszło jedno z 5 nasionek.

Renia
Re: Róża pustyni cz.2
Ale super strąk.Będą nasionka.
Jak długo od zakończenia kwitnienia pokazał się ten strąk i czy kwiatek był zapylany czy tak samoistnie.
Dopytuję bo moje przekwitły w listopadzie a żadnych strączków nie widzę.

Jak długo od zakończenia kwitnienia pokazał się ten strąk i czy kwiatek był zapylany czy tak samoistnie.
Dopytuję bo moje przekwitły w listopadzie a żadnych strączków nie widzę.

Cieszmy się z każdego dnia
Re: Róża pustyni cz.2
Kwiaty przekwitły w połowie października,same odpadły,w miejscu gdzie pojawił się strąk kwiatek przekwitły nie chciał odpaść mimo moje interwencji.Nie wiem kiedy odpadł,około połowy grudnia była lekka wypukłość,zapomniałam o tym, dopiero na początku stycznia zauważyłam to co uwidocznione na zdjęciu.Nastąpiło to samoistnie,jest to drugie kwitnięcie adenium,pierwszy raz nic się nie wydarzyło.Ciekawa jestem co będzie dalej,będę informować 

Renia
Re: Róża pustyni cz.2
aner bardzo dziękuję za wyjaśnienie.Moje przekwitły w listopadzie. Pozostały nadal zielone 3 szypułki po 3 kwiatkach (reszta uschła i odpadła ) ale na razie nie grubieją Może z nich będą strączki nasienne ?
Moja znowu będzie kwitnąć bo już ma spore zawiązki nowych kwiatków
Moja znowu będzie kwitnąć bo już ma spore zawiązki nowych kwiatków

Cieszmy się z każdego dnia
Re: Róża pustyni cz.2
Zostaw te szypułki i bądź cierpliwą,zobaczymy co będzie dalej.Czekam na zdjęcie kwitnącego adenium.
Renia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.2
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Czy adenium jest samopylne? Czy nasionka będą "płodne"? Myślę, ze będziesz nas informować na bieżąco.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni cz.2
To co czytałam na innym forum,były już takie przypadki i wiem ,że z nasionek tych wyrosły nowe roślinki,a jak będzie u mnie zobaczymy.
Renia
Re: Róża pustyni cz.2
No to ja poczekam i przekonam się czy trzeba zapylać czy samoistnie się zapylają no i czy u mnie będą strąki nasienne..
Cieszmy się z każdego dnia
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Witam. Bardzo dawno mnie tutaj nie było i nie będę ukrywał, że zwyczajnie chciałem się pochwalić. Poniżej moje róże (siewki) i po 8 miesiącach oraz przycięte roczniaki i po 8 miesiącach. Zdecydowanie stawiam na kaudex kosztem kwiatów
Pozdrawiam!







Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2

Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Kiszi, świetne są Twoje adenia. Mam 2 roczniaki i jeden chyba skrócę, bo ma 12 cm i kaudeks raczej średni. Będzie bolało mnie serce, ale ręka z nożem może nie zadrży. Czy mam to zrobić już teraz? Bliźniak tego pierwszego jest chyba zaczarowany - wcale nie rośnie. Ma 6 cm wzrostu, kilka małych listków i kaudeksik mizerny. Ta sama ziemia, ten sam parapet. Może to wina pojemnika - rośnie w skorupie orzecha kokosowego, oczywiście z dziurką.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."