Jolu faktycznie tulipanki które wymieniłaś to te najstarsze w moim ogrodzie, mają około 20 lat, sadziła je moja mama, ja wtedy jeszcze nie interesowałam się ogrodem

Mają już tyle lat, a wciaż są piękne i dorodne. Te nowsze odmiany są delikatniejsze, szybciej się wyradzają, ale niesamowicie piękne, tak, że mimo, że nie są na wiele lat, ale warto się nimi cieszyć choć przez kilka sezonów
Witaj
Grzesiu , dziękuję za życzenia i Tobie i Twojej uroczej rodzince zyczę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku
Bardzo się cieszę, że moje tulipanki sprawiły Ci radość swoimi kolorkami, w te mroźne zimowe dni
Halinko bardzo się cieszę, że Ci się podobają

Za chwilę dalsza część pokazu
Eluś zgadza się z tymi listeczkami z drobnych cebulek, czasami faktycznie nie wszystkie są wybrane i wiosna wyłazą z ziemi pojedyncze listeczki. Ja nie mam tyle cierpliwości i po prostu je wywalam. Ne mam cierpliwości czekać, aż urosną na tyle, aby w końcu zakwitnąć

No i oczywiście brak miejsca robi swoje. No ale to bywa sporadycznie, bo ja swoich tulipanków nie wykopuję, więc i te maluchy rosną sobie pomiedzy swoimi rodzicami spokojnie, rosnąc w siłę.....i albo coś z nich będzie, albo nie
Jeszcze troszkę portrecików
