Moniczko, Romo, Peonio 
Dziękuję za wizytę i miłe słowa. Jak już pewnie zauważyłyście lubię każde wycieczki i te dalsze i te całkiem bliskie. A drugą moją pasją jest fotografia. Uwielbiam uwieczniać chwile w kadrze aparatu. Na szczęście teraz technologia poszła bardzo do przodu i dzięki aparatom cyfrowym nie trzeba się martwić że zabraknie filmu w aparacie. I chociaż nie jestem profesjonalistą, zupełnie mi to nie przeszkadza i będę Was zamęczać swoimi fotkami
Tadeuszu 
W porównaniu z Twoim, mój ogródek jest mikroskopijny. Niestety tak to jest jak się mieszka w mieście. I tak mam szczęście że w ogóle mam ogródek. Dlatego u mnie nie znajdziecie kompozycji roślinnych, wysp czy klombów. Każde wolne miejsce zajęte jest przez roślinki. Dlatego mój ogród wygląda tak jak wygląda. Staram się jak mogę, żeby uzyskać jako taki efekt przestrzenny, ale cóż.... trzeba jeszcze zostawić miejsce na warzywka

Zapraszam do Puław, gdyż jest to miasto piękne, zadbane z wieloma pięknymi zakątkami. A dzięki księżnej Izabelli czuje się w nim ducha historii i nabiera się do niej szacunku.
Misiu 
Ja również bywam u Ciebie cichaczem, jak tylko pojawia się nowy post. Tyle że się nie odzywam

A róże uwielbiam wszystkie i te szlachetne i te dzikie. Ale rzeczywiście, masz rację, forum również mnie nauczyło w inny sposób patrzeć na nasze roślinki.
A w ramach odchudzania, wzięłam sobie do serca Twoją radę i poszłam na spacer..... tym razem nad Wisłę:
Nad samą Wisłę mam dosłownie 300m.
A tu, między tymi drzewami, był tzw "Maćków Dołek"

Jak byłam mała to między tymi drzewami była woda, która w okresie zimowym oczywiście zamarzała i można było jeździć na łyżwach i ganiać się w berka naokoło drzew. Super zabawa była. Potem ludzie zaczęli tu zwozić śmiecie.... i zrobiło się paskudnie. Dopiero władze miasta zrobiły porządek i dół został zasypany. I nici z lodowiska
A tu już widok na Wisłę i Stary Most

:
Jeszcze spacer po wale:
I spotkanie ze znajomym
w takich chwilach żałuję, że Boxi to husky, gdyż tej rasy niestety nie można puszczać luzem, bo ich instynkt łowcy jest zbyt silny. W momencie gdy wyczują zwierzynę, nic ich nie powstrzyma. A szkoda by było gdyby nam zginęła. Jest jeszcze taka młodziutka- nie ma jeszcze roku.


To chyba miłość....
i powrót do domu:
A na zakończenie słowa zimowej piosenki, które doskonale odzwierciedlają mój nastrój po powrocie ze spaceru:
Złota jesień już minęła zimy nadszedł czas.
Białe płatki z nieba lecą wnet przykryją nas
Biały puch na ziemię spada kryjąc pięknie świat
Rozłożysty kwiat na szybach rzeźbi mroźny wiatr
Tańczą w polu zwiędłe strachy, liże ich zawieja
Drzewom zima kładzie czapy jakby szły na bal
Zima już wita nas swym oddechem
zerka w dzień, patrzy w noc ostrym wzrokiem.
Zasnął staw porosły lodem, rzeki kryje kra
Gdzieś pod miedzą zając cicho zębem o ząb gra
Ptak na próżno szuka ziarna, głód dokucza mu
W swej sypialni niedźwiedź ziewnął znak to już do snu.