Smrodek to wypuszcza Polfa jak nastawiają penicylinę , dla mnie to jest ten zapach pleśni okropny współczuje ludziom co mieszkają gdzieś koło takich smrodków....byłam w Busku ale o takim zapuszczonym sanatorium nie słyszałam
Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r
Słoneczko ja uwielbiam, tylko nie powinnam go zażywać za wiele ,więc wystawiam nóżki a co mi tam
Smrodek to wypuszcza Polfa jak nastawiają penicylinę , dla mnie to jest ten zapach pleśni okropny współczuje ludziom co mieszkają gdzieś koło takich smrodków....byłam w Busku ale o takim zapuszczonym sanatorium nie słyszałam
Smrodek to wypuszcza Polfa jak nastawiają penicylinę , dla mnie to jest ten zapach pleśni okropny współczuje ludziom co mieszkają gdzieś koło takich smrodków....byłam w Busku ale o takim zapuszczonym sanatorium nie słyszałam
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Byłam w Busku w sanatorium, zapach siarkowodoru wypłoszył mnie z tego kurortu, skutecznie na wiele lat. Ale mówią, że kuracja "siarką" jest rewelacyjna.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
i we wrocku można poczuć "świeże powietrze " zwłaszcza przy "cukierni" - gdzie z buraków wytapiają cukier - koło Korony - zapach cudo :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- Anya
- Przyjaciel Forum

- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Tak, ten zapach ;:99 , ale kuracja faktycznie bardzo dobra. Można spokojnie polecić, jeśli tylko zdrowe serce.gucia pisze:Byłam w Busku w sanatorium, zapach siarkowodoru wypłoszył mnie z tego kurortu, skutecznie na wiele lat. Ale mówią, że kuracja "siarką" jest rewelacyjna.
Jednak ze srebrną biżuterią lepiej do pomieszczeń przy kabinach kąpielowych nie wchodzić, wychodzi się z czymś obrzydliwie burym. Od razu do czyszczenia.
Izulko, już więcej nic o żadnych "zapachach" nie powiem ;:135 Obiecuję!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alutka masz rację. A smrodek z rozrzuconego w ogródku obornika też nam nie przeszkadza, ba...., nawet sprawia przyjemność!/?/
Izo faktycznie w twoim wątku jest wesoło i naukowo.
A pamiętasz smrodek z ubikacji na koloniach ? W tamtych czasach wszystkie toalety miały ten sam smrodek - to dopiero był odór !
Można było zdechnąć od tego smrodu.

Izo faktycznie w twoim wątku jest wesoło i naukowo.
A pamiętasz smrodek z ubikacji na koloniach ? W tamtych czasach wszystkie toalety miały ten sam smrodek - to dopiero był odór !
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Karolku, ja na szczęście z Wrocławia żadnych przykrych zapachów nie zapamietałam ;)
Aniu, przecież sama wywołałam taki temat
Mów o czym zechcesz, każdy temat mile widziany, nawet lekko smrodliwy
Cieszę się, ze tu jesteś 
Alu, masz zupełną rację, proponuję mimo tego co napisałam wyżej, przejść do przyjemnych zapachów
W związku z tym mam pytanie do Ciebie: czy potrafisz wymienić swoje róże, które pachna?
Pytam w celach "naukowych" ;), bo zamierzam sprowadzać do ogródka róże wyłącznie pachnące.
Mam kilka parkowych niepachnących i chcę żeby pozostałe pachniały, a w opisach nie zawsze mozna znaleźć informację o zapachu.
Aniu, przecież sama wywołałam taki temat
Alu, masz zupełną rację, proponuję mimo tego co napisałam wyżej, przejść do przyjemnych zapachów
Pytam w celach "naukowych" ;), bo zamierzam sprowadzać do ogródka róże wyłącznie pachnące.
Mam kilka parkowych niepachnących i chcę żeby pozostałe pachniały, a w opisach nie zawsze mozna znaleźć informację o zapachu.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Czy aż przyjemność, to trudno powiedzieć, ale na pewno nie jest nieprzyjemny. A już na pewno nie tak jak te sztuczne smrody miejsko- przemysłowe... I głowa też od niego nie boli....kogra pisze:Alutka masz rację. A smrodek z rozrzuconego w ogródku obornika też nam nie przeszkadza, ba...., nawet sprawia przyjemność!/?/
Izuniu, tak na gorąco, z głowy to trudno mi powiedzieć, ale jeśli chcesz, mogę Ci przygotować listę pachnących. Powiedz tylko jakie kolory szczególnie Ciebie interesują. A najlepiej zajrzyj do moich róż i powiedz które Ciebie najbardziej interesują. Tak będzie mi łatwiej. Wszystkich tam nie ma, ale sporo jest. Zajrzyj tu (1) i tu (2) i tu (3) i tu (4) i tu (5) .
Nawet jeśli nie pamiętam , lub dopiero posadziłam i jeszcze nie widziałam (nie wąchałam
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko, pamietam zapach ubikacji w mojej starej szkole podstawowej. Przypuszczam, że to właśnie taki , o jakim mówisz
Ale zgadzam się z Twoją opinia co do obornika, chociaż nie każdego. Świński śmierdzi wyjątkowo, bydlęcy swieży też nie najpiękniej, ale koński nawet świeży nie smierdzi specjalnie, a przerobiony wręcz pachnie ;) Ja lubię ten zapach
Ale zgadzam się z Twoją opinia co do obornika, chociaż nie każdego. Świński śmierdzi wyjątkowo, bydlęcy swieży też nie najpiękniej, ale koński nawet świeży nie smierdzi specjalnie, a przerobiony wręcz pachnie ;) Ja lubię ten zapach
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ok, Alu, przejrzę Twoje róże i powiem Ci, jakie mnie interesują. Liczę na Ciebie, bo wiem, ze znasz nazwy swoich róż
Mam juz kilka na liscie, które zdążyłam poznać z nazwy i wiem, ze pachną, ale tylko kilka. Ciekawa też jestem róż Gertrudy, ale na nie muszę poczekać.
Jak poprzeglądam i wynotuję, to dam Ci znać.
Jak poprzeglądam i wynotuję, to dam Ci znać.
- piku
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Zobacz Izuniu co ten cudak wymyślił i jak tu go przykrywaćchatte pisze:Wiesz co, Wiesiu? Chyba miałaś szczęście - jak ja z rododendronamiDwa lata temu zima była bardzo snieżna i rosliny zimowały pod grubą "kołdrą", a w ubiegłym roku to zima była taka, jaka bywa u Ali
![]()
Teraz moje rododendrony są na tyle duże, ze chyba już nie wymagają okrycia, ale anemony lepiej przykryć, na wypadek dużych mrozów. Szkoda by boło, gdyby Ci zmarzły.

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wiesiu, super! Na razie mamy zimę jak we Francji, to chyba nic mu nie grozi
Ciekawe, jak będzie wyglądał jak się rozwinie.
Nie wiadomo, jak będzie do końca ta zima. Chodziło mi o to, ze gdyby zapowiadali niższe temperatury, to warto by zawilce okryc, ale przy kilkustopniowych mrozach, jak widać nieźle sobie radzą
Jadzieńko, ogrodnik musi być tolerancyjny wobec niektórych zapachów
Przecież żeby cieszyć się kolorem i zapachem kwiatów, wskazane jest dostarczyć im trochę "pachnącego" obornika
Nie wiadomo, jak będzie do końca ta zima. Chodziło mi o to, ze gdyby zapowiadali niższe temperatury, to warto by zawilce okryc, ale przy kilkustopniowych mrozach, jak widać nieźle sobie radzą
Jadzieńko, ogrodnik musi być tolerancyjny wobec niektórych zapachów
Przecież żeby cieszyć się kolorem i zapachem kwiatów, wskazane jest dostarczyć im trochę "pachnącego" obornika

