Dalej odwilż... wszystko zamienia się w mlaszczącą bryję... E, nie ma co narzekać... Zimozielone będą dobrze podlane
Nelu - smacznego

Tak sobie myślę, że każdy dzień zbliżający nas do wiosny będzie wzmagał apetyt na witaminowe koktajle. M nieoceniony na razie nie dojechał do znanego mu sklepu... a ja zmniejszyłam intensywność poszukiwań
Martuś - tak tak... wszak to świat oszalał, nie my

. A ja już ręce zacieram na widoki Twoich przenikających się rarytasików

Precyzja wyrażania myśli - porażająco sprawna

Witam w klubie bezczapkowców. Przyznam, że troszkę podrasowałam komfort cieplny - od paru miesięcy omijam fryzjera... Zawsze to cieplej
Grześ - jak to ładnie zakwalifikowałeś... kot ewentualnie jakiekolwiek zwierzę

Zupełnie bezkonfliktowo

Chcesz pergolę powiadasz... a list do Św Mikołaja, to o czym pisałeś

. Czekaj cierpliwie namiar się znajdzie... Wiesz, ten sam model ma furtkę... lub nie - to tylko kwestia dwu "dingsów" i czterech śrubek
Goś - posty nie narażone na psie psoty to i admin szczęśliwszy

Moje psidła chyba jedyne w całej okolicy nauczone wychodzić na spacer dla załatwienia psich spraw wszelkich. Uważam to za bardzo wygodne rozwiązanie. Serducho bije - to przy niskim ciśnieniu bardzo wskazane, zwłaszcza, że kawy nie pijasz. Wiosny chcesz... to może jutro... Dziś będą...
Na dobranoc i dzień dobry sierpniowe drugie plany. Chyba nie pokazywane... ale któż to spamięta
No, to role główne kolejno przyjęły : Renesansowa Izabela, Dzień Zwycięstwa vel Pokój, Cicho i Hrabina z Północno-Wschodniej Holandii. Ale nakombinowałam
